Finepix S3400 to nowy kompakt firmy Fujifilm. Producent postawił na uniwersalność swojej oferty, dlatego też premierowy model, głównie poprzez obiektyw o szerszym zakresie ogniskowych, stanowi nieco droższą alternatywę dla aparatów S3200 i S3300.
Sercem konstrukcji jest matryca typu CCD (rozmiar 1/2,3 cala), o rozdzielczości 14 megapikseli. Aparat obsługuje czułości w zakresie ISO 100-1.600 (z możliwością podbicia do ISO 6.400 przy obniżonych parametrach zdjęcia). Projektanci uzbroili urządzenie w szerokokątny obiektyw o 28-krotnym przybliżeniu (odpowiednik 24-672 mm dla filmu 35 mm; F3,1-5,9). Urządzenie posiada mechaniczną stabilizację obrazu. Na liście wyposażenia znajdziemy między innymi 3-calowy wyświetlacz LCD (460.000 punktów), elektroniczny wizjer (200.00 punktów), złącza USB i HDMI oraz gniazdo kart SD/SDHC. Zasilanie zapewniają 4 baterie typu AA. Ich wydajność wynosi 700 zdjęć na jednym ładowaniu (w przypadku baterii litowych). Wszystkie podzespoły zamknięto w obudowie o wymiarach 118 x 80,9 x 99,8 mm, przy wadze 540 gramów.
Urządzenie posiada funkcję nagrywania filmów w jakości HD (720p). Ponadto został wyposażony w szereg usprawnień. Znajdziemy wśród nich standardowe dla tej serii funkcje – wykrywanie twarzy, uproszczoną edycję zdjęć, wyszukiwarkę zdjęć, czy też tryb panoramy.
Fujifilm Finepix S3400 będzie dostępny w sprzedaży już w lutym. Sugerowana cena na razie pozostaje tajemnicą.
Źródło: Fujifilm
CES 2011 odbywają się w Las Vegas w terminie 6-9 stycznia 2011 roku.
Dzięki serwisom grupy techManiaK będziesz na bieżąco z wszystkimi nowościami CES 2011.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
matryca do bani, można było zastosować tą samą co w S9600 i byłoby git, pelnią szczęścia byłaby ta z S6500fd. Odszumiacz mocno psuje zdjęcia, w pełnej rozdzielczości jest tragedia. Aparat w/g mnie „cofnięty w rozwoju”…
S3400 jest solidnie wykonany, zdjęcia za mocno odszumione programowo, w pełnej rozdzielczości jakby farbkami malowane było z bardzo słabym odwzorowaniem szczegółów. To zdecydowanie jest wadą i to sporą, mam nadzieję że producent postara się o jakiś soft który zmniejszy odszumianie. Poza tym aparat działa i to dobrze. Tryby manualne oferują wartość przysłony 3,1 lub 8,0, brak innych wartości a więc druga wada. ISO od wartości 64 a nie 100. Co ciekawe dystorsja jak najbardziej akceptowalna przy 24mm – spora zaleta. Trzecią wadą jest brak możliwości stosowania filtrów czy osłony przeciwsłonecznej – nie ma gwintu. Za to spory zakres rozdzielczości zdjęć i to w 3:2, 4:3 czy 16:9.
Czekam na niego… Wygląd strasznie mi sie podoba. zobaczymy jak działa x D.
nie moge sie doczekać x D.
@anja
Dzięki za uwagi – rzeczywiscie w tekście był błąd.
Pozdrawiam
Fujifilm finepix S3400 jak i S4000 nie różni się tylko wartością zoomu. Warto również wspomnieć, że w modelach wymienionych wcześniej, wyświetlacz LCD posiada 460 tys. punktów (błąd w artykule). Wartością 230 tys. punktów mogą poszczycić się modele S3200 i S3300.