Średni format się zbroi

Podczas tegorocznych targów Photokina, wysiłki medialne producentów koncentrowały się głównie na najpopularniejszych premierach w segmencie aparatów amatorskich i półprofesjonalnych. Nie znaczy to jednak, iż zabrakło interesujących zapowiedzi z półki sprzętu średnioformatowego – swoje nowości zaprezentowały między innymi Hasselblad, Leaf, Phase One, Schneider-Kreuznach i Sinar. Czy było na co czekać? Sami oceńcie.

Hasselblad

Z pewnością najbardziej medialną (choć nie najważniejszą) premierą znanego producenta, był debiut aparatu H4D Ferrari Edition. Urządzenie, dedykowane kolekcjonerom i użytkownikom cierpiącym na kryzys wieku średniego, zaprojektowano we współpracy ze specjalistami z firmy Ferrari. Limitowana do zaledwie 499 sztuk konstrukcja, dostępna będzie w charakterystycznym kolorze ognistej czerwieni (rosso fuoco) i sygnowana jest słynnym logo, z czarnym rumakiem stojącym na dwóch tylnych nogach. Cena tej wyjątkowej edycji nie została publicznie ujawniona zgodnie z dobrze znaną zasadą – „…jeżeli pytasz o cenę, to ten sprzęt nie jest dla Ciebie…”

Aby wyrównać szalę cenowej wagi, Hasselblad zaprezentował również rozwiązanie budżetowe, w postaci aparatu H4D-31. Co prawda wielu czytelników może mieć opory, przed użyciem słowa „ekonomiczny” w kontekście urządzenia wartego na europejskim rynku 10 000 EUR, jednakże biorąc pod uwagę normalne ceny szwedzkiego producenta, z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia.

Aparat oferować będzie dostęp do technologii True Focus oraz HNCS (Hasselblad Natural Color Solution), a w zestawie z korpusem znajdziemy oprogramowanie Phocus 2.6 oraz (do wyboru) obiektyw 80 mm lub adapter CF (dla użytkowników systemu V).

Kolejną z niespodzianek zaprezentowanych podczas targów, była nowa ścianka cyfrowa dedykowana systemowi V – model Hasselblad CFV-50. 50-megapikselowa przystawka (do wyboru mamy format 3:2 i 50 Mpix lub 1:1 i 38 Mpix) wyposażona została w 2,5-calowy wyświetlacz TFT i oferuje czułości od ISO 50 do ISO 800. Ponadto znajdziemy tutaj jeden profil kolorystyczny HNCS (Hasselblad Natural Color Solution), a zapisane pliki RAW obrabiać możemy za pomocą oprogramowania Phocus, Apertue lub Lightroom. Sugerowana cena tej zabawki to 11990 EUR, czyli około 47650 PLN.

Na tegorocznych targach w Kolonii nie zabrakło również nowych obiektywów. Pierwszym z debiutów był model Hasselblad HC 50 mm-II, dysponujący ekwiwalentem ogniskowej 31,4 mm dla filmu 35 mm. Jak podkreślił producent, szkło charakteryzuje się udoskonaloną konstrukcją optyczną (11 elementów w 7 grupach), dzięki czemu udało się osiągnąć widoczną poprawę rozdzielczości i jakości generowanych zdjęć. Jako że projektanci szczególny nacisk położyli na zwiększenie funkcjonalności przy fotografowaniu obiektów pozostających w niedalekiej odległości, minimalna odległość ostrzenia wynosi 60 cm. Sugerowana cena obiektywu w Europie wyniesie „zaledwie” 2999 EUR, co czyni HC 50 mm-II najtańszym z zaprezentowanych ostatnio produktów marki Hasselblad.

Hasselblad nie zapomniał również o fotografach szukających poręcznego teleobiektywu z funkcją makro. Nowy model HC Macro 120 mm-II charakteryzuje się minimalną odległością ogniskowania równą 39 cm i skalą odwzorowania 1:1. Podobnie jak w wypadku wspomnianego powyżej HC 50 mm-II, znajdziemy tutaj udoskonaloną konstrukcją optyczną (9 elementów w 9 grupach), dzięki czemu udało się osiągnąć widoczną poprawę rozdzielczości i jakości generowanych zdjęć, zwłaszcza przy krótkich dystansach. Cenę obiektywu, jak na razie ustalono na poziomie 3420 EUR, czyli blisko 13600 PLN.

Ostatnią z niespodzianek, za to zdecydowanie najbardziej obiecującą, była prezentacja nowej technologii, umożliwiającej w teorii zbudowanie „wirtualnej matrycy” o rozdzielczości 200 Mpix. Dlaczego wirtualnej? Otóż w rzeczywistości czujnik posiada 50 Mpix, ale dzięki specjalnej, ruchomej platformie, w czasie pojedynczego ujęcia rejestruje 6 składowych obrazów (każdy delikatnie przesunięty względem położenia wyjściowego) i na ich podstawie generuje jedną, finalną fotografię, zawierającą (według producenta) informacje porównywalne do tych, jakie uchwyciłby fizyczny, 200-megapikselowy układ. Wadą tego rozwiązania jest długi czas ekspozycji – jedno ujęcie trwa blisko 30 sekund, co skutecznie ogranicza zastosowanie nowej technologii jedynie do fotografii przedmiotów lub architektury.

Kiedy możemy spodziewać się pierwszych urządzeń kompatybilnych z „wirtualną matrycą”? Hasselblad planuje wprowadzić nowo opracowane rozwiązanie w pierwszej kolejności do aparatu H4D-50MS. Jeśli wszystkie testy zakończą się powiedzeniem, pierwsze 200-megapikselowe zdjęcia zaczną powstawać już w pierwszej kwarcie roku 2011. Jak podkreślił producent, z zalet nowej technologii skorzystać będą mogli nie tylko nowi nabywcy H4D-50MS, ale również dotychczasowi użytkownicy tego aparatu. Wraz z wdrożeniem koncepcji, opracowany zostanie specjalny firmware oraz narzędzia kalibracyjne, które zostaną udostępnione obecnym klientom firmy Hasselblad. Niestety, nie za darmo.

Leaf

Pośród nowinek dotyczących średniego formatu, nie mogło zabraknąć również najnowszych ścianek cyfrowych marki Leaf. Modele Aptus-II 12 i Aptus-II 12R charakteryzują się imponującą rozdzielczością 80 Mpix (matryca typu CCD, wielkość 53,7×40,3 mm), przy czym technologia SensorFlex umożliwia zarówno obniżenie rozdzielczości, jak i wybór stosunku boków. Wyposażenie uzupełnia 3,5-calowy, dotykowy wyświetlacz LCD, a oba urządzenia oferują pracę w zakresie czułości od ISO 80 do ISO 800. Wyróżnikiem modelu oznaczonego symbolem 12R jest dodatkowo opcja zmiany orientacji sensora, bez potrzeby demontowania ścianki z korpusu. Producent zapowiedział już sugerowaną cenę obu nowości – chętni liczyć muszą się z wydatkiem rzędu 24000 EUR, czyli ponad 95000 PLN.

Phase One

Z myślą o targach Photokina 2010, firma Phase One przygotowała zapowiedzi dwóch nowych obiektywów. Niestety, szczegółowych informacji nie podano zbyt wielu. Wiadomo, iż pierwsze ze szkieł nosi oznaczenie 35 mm f/3,5 D, a jego cechami wyróżniającymi mają być kompaktowe rozmiary, szybki autofokus i możliwość fotografowania już od 45 cm. Drugi z obiektywów to Phase One 120 mm f/4 D Macro AF, umożliwiający osiągnięcie skali odwzorowania równej 1:1. W zapowiedzi tego produktu jest również mowa o ograniczniku AF – po uaktywnieniu tej funkcji zwiększyć miałaby się szybkość działania systemu AF, ale jedynie przy dystansach powyżej 70 cm.

Pomimo ubogości opublikowanych materiałów, znamy już ceny obu obiektywów. Phase One 35 mm F3.5 D kosztować będzie na rynku amerykańskim 1990 USD (czyli blisko 6000 PLN), podczas gdy zakup Phase One 120 mm F4 D Macro AF wiązać się będzie z wydatkiem 3590 USD (około 10600 PLN).

Schneider-Kreuznach

Schneider-Kreuznach zaprezentował w Kolonii dwa nowe obiektywy. Określone symbolem PC-TS Apo-Digitar 5,6/120 HM Aspheric szkło, to dedykowana systemom Mamiya/Phase-One optyka typu tilt-shift. Cechą charakterystyczną konstrukcji jest możliwość przesunięcia grupy soczewek o 12 mm od osi optycznej (i na odchylenie o maksymalnie 8 stopni w lewo lub w prawo) oraz 360-stopniowego obrócenia całego mechanizmu tilt-shift. Sugerowana przez producenta cena wyniesie na europejskim rynku 3900 EUR, czyli około 15420 PLN.

Drugi z obiektywów to model Schneider-Kreuznach 150 mm f/3,5 LS – pośród najważniejszych zalet nowego szkła wymieniono szybki AF i na nowo zaprojektowaną, metalową osłonę przedniej soczewki. Zaletą tego ostatniego usprawnienia ma być nie tylko ochrona optyki, ale także wyeliminowanie niechcianych odbić przy fotografowaniu wysoce kontrastowych obiektów. Koszt tej zabawki na amerykańskim rynku określono na 4490 USD, czyli około 13330 PLN. 5 LS

Sinar

Inną z nowości prezentowanych podczas targów Photokina 2010 była kolejna ścianka cyfrowa marki Sinar. Model, określony wdzięcznym mianem eVolution86 H, oferuje dostęp do 48,8-megapikselowej matrycy typu CCD Dalsa FTF 5066 C (rozmiar 48×36 mm) z funkcją trybu 4-strzałowego, w którym na jedną fotografię składają się cztery bazowe ujęcia, zarejestrowane przy przesunięciu w pionie lub w poziomie o 1 piksel. Zakres obsługiwanych czułości zawiera się w przedziale od ISO 50 do ISO 800, a samo urządzenie jest kompatybilne z większością dostępnych obecnie korpusów średniego formatu. Wstępną cenę ścianki określono na 24800 CHF, co w przeliczeniu na złotówki daje sumę około 75000PLN.

Źródła: Capture Integration, Hasselblad, Leaf, Phase One, Schneider-Kreuznach, Sinar