Batalia o rekordy jak widać nie odbywa się już tylko na polu megapikseli. To dobrze ponieważ matryce osiągnęły już wystarczająco wysoka czułość i nie ma sensu mnożenia pikseli. Wczoraj informowaliśmy o aparacie Kodaka modelu Z980 i jego 24 krotnym zoomie, zdawać by się mogło, że rekordzista długo utrzyma swoją pozycję a tutaj całkiem niespodziewanie niespodziankę zafundował nam Olympus. Zdetronizował on konkurenta, prezentacja superzoomu Olympus SP– 590UZ posiadającym obiektyw o powiększeniu wynoszącym 26x.
Olympus zawsze kładł spory nacisk na segment swoich superzoomów i nie może z pewnością na tym polu mieć żadnych kompleksów. Jego najnowszy twór posiada matrycę o rozdzielczości 12 Mpix. Jak przystało na superzoomy jest kierowany do początkujących i względnie średniozaawansowanych użytkowników. Posiada poza czysto manualnymi funkcjami, różne „wspomagacze” – detekcja uśmiechu, twarzy, Tryb Piękną (podobnie działający jak Beauty Shot w samsungu HZ10W) i stabilizację mechaniczną i cyfrową obrazu.
Opowiedzmy jeszcze kilka zdań o rekordzie czyli o 26 krotnym obiektywie typu zoom. Jego zakres w przeliczeniu na mały obrazek da na ekwiwalent 26—676 mm, ale to nie wszystko po zastosowaniu konwertera „tele” osiągniemy ogniskową 1149 mm – aż w głowie się kręci.
Z tyłu aparatu mieści się 2,7 calowy wyświetlacz LCD typu HyperCrystal II o rozdzielczości 230 000 punktów, jest gniazdo HDMI. Zapis zdjęć pozostaje bez zmian odbywa się poprzez kartę xD- Picture Card. Ma pojawić się w sklepach w okolicach marca, cena na razie nie jest znana.
Po więcej informacji zapraszam na stronę Olympusa.
źródło:olympus
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.