Aparat do testów dostarczyła firma
.
Samsung NX10 to nie tylko pierwszy w ofercie koreańskiego producenta kompakt z wymienną optyką, ale także długo wyczekiwany konkurent dla urządzeń w systemie Mikro Cztery Trzecie. Po raz pierwszy zaprezentowany na początku tego roku, prędko doczekał się tytułu jednego z najbardziej innowacyjnych aparatów cyfrowych według organizacji DIMA.
Zbudowana na bazie matrycy formatu APS-C konstrukcja przykuwa uwagę mocną charakterystyką i kompaktowymi gabarytami. W jakim jednak stopniu techniczne atuty i marketingowe deklaracje przekładają się na rzeczywistość? Specjalnie dla Was fotoManiaK starannie przeegzaminował aparat Samsunga. Zapraszam do lektury testu oraz zapoznania się z galerią przykładowych fotografii, które znajdziecie w naszej bazie zdjęć testowych.
* rozdział dotyczy podstawowego obiektywu Samsung 18-55 mm f/3.5-5.6 O.I.S.
Testowany model trafił do redakcji fotoManiaKa dzięki uprzejmości firmy Samsung Polska.
Zestaw, który miałem przyjemność testować zawierał następujące elementy:
NX10, w przeciwieństwie do większości obecnych na rynku konstrukcji w klasie EVIL, wyglądem silnie nawiązuje do estetyki lustrzanek. Obudowa wykonana została z tworzywa sztucznego wzmacnianego włóknem szklanym i utrzymana jest w stonowanej, czarnej kolorystyce. Wyraźnie zarysowany uchwyt oraz fragment tylnej ściany pokryto warstwą gumy o porowatej fakturze, co w znacznym stopniu poprawia obsługę aparatu.
Pod względem wizualnym kompakt prezentuje się bardzo dobrze. Relatywnie niewielkie gabaryty (123×87×39.8 mm, waga 353 gramów bez karty i akumulatora) w połączeniu z matowym wykończeniem i klasyczną dla lustrzanek linią obudowy sprawiają, iż konstrukcja Samsunga wygląda elegancko i schludnie zarazem.
Znaczną część tylnej ściany urządzenia zajął duży, 3-calowy wyświetlacz AMOLED, o rozdzielczości VGA (614 000 punktów). Po jego prawej stronie znajdziemy szereg przycisków stanowiących trzon interfejsu aparatu, a w górnej części – elektroniczny wizjer (rozdzielczość VGA – 921 000 punktów) z muszlą oczną i czujnikiem zbliżeniowym. Na lewej ściance zainstalowano panel kryjący gniazda USB/AV, DC, HDMI i port pilota, na prawej natomiast – gniazdo kart pamięci. Oba panele zamaskowano specjalnymi osłonami. Komora baterii kryje się wewnątrz uchwytu, a przycisk migawki, tarcza trybów, pokrętło nastaw, włącznik ON/OFF oraz kilka kolejnych elementów sterujących znajdziemy na górnym panelu, podobnie jak i lampę błyskową.
Wszystkie elementy konstrukcyjne są świetnie spasowane, szkielet zachowuje należytą sztywność, przyciski i pokrętła chodzą gładko, a osłona bocznych gniazd jest dobrze dobrana do pełnionej roli. Całość sprawia pozytywne i bardzo eleganckie wrażenie, za co projektantom z Samsunga należą się wyrazy uznania.
NX10 obsługuje karty SD (do 4 GB pojemności) i SDHC (do 8 GB pojemności). Gniazdo nośników zainstalowano na prawej ściance aparatu, podczas gdy panel lewy kryje cały szereg portów – od wyjścia pilota, przez HDMI i DC na wielofunkcyjnym USB/AV kończąc.
Za zasilanie odpowiada akumulator litowo-jonowy BP1310 o pojemności 1 300 mAh, którego wydajność oceniono na około 400 zdjęć na jednym ładowaniu. Dane podane przez producenta pokrywają się z rzeczywistością – w czasie testów ogniwo pozwalało na wykonanie około 350 fotografii (przy standardowym użyciu podglądu i bardzo sporadycznym korzystaniu z lampy błyskowej) i nagranie około 10 minut filmu. To dobry wynik, jak na aparat tej klasy.
Samsung NX10 posiada wbudowaną lampę błyskową, o liczbie przewodniej 11 dla ISO 100. Maksymalny skuteczny zasięg urządzenia wynosi około 3.6 m. dla najkrótszej ogniskowej i około 1.8 m. w wypadku najdłuższej ogniskowej (są to rzeczywiste wartości dla nastaw ISO 100). Do naszej dyspozycji oddano również złącze gorącej stopki, które umożliwia wykorzystanie jednej z kompatybilnych, zewnętrznych lamp dostępnych w ofercie koreańskiego producenta (na chwile obecną są to modele: SEF 42A o liczbie przewodniej 42 i SEF 20A o liczbie przewodniej 20).
Aparat przygotowany został do pracy z granicznym czasem synchronizacji równym 1/180 sekundy. W menu ustawień kontroli błysku znajdziemy tryby:
Pomimo, iż moc wbudowanej lampy błyskowej nie odbiega od standardów w klasie amatorskich lustrzanek, to stanowi ona wartościowe uzupełnienie wyposażenia kompaktu, zwłaszcza w przypadku osób początkujących. Pozostali rozważyć zaś mogą zakup stosownego, zewnętrznego oświetlenia.
Pod względem ilości elementów sterujących, NX10 plasuje się na poziomie większości cyfrowych lustrzanek na rynku. Układ interfejsu jest bardzo wygodny i pozostawia dużo wolnego miejsca, dlatego też nawet osoby o większych dłoniach nie powinny mieć problemów z obsługą aparatu.
Głównym sposobem nawigacji jest wielofunkcyjny manipulator krzyżowy po prawej stronie ekranu AMOLED. Stąd możemy także zarządzać ustawieniami pomiaru światła, czułości ISO, balansu bieli i systemu AF, a środkowy przycisk OK niezbędny jest do potwierdzenia każdego wyboru.
Na tylnej ścianie aparatu, poza wspomnianym już wyżej manipulatorem, znajdziemy również przyciski odpowiedzialne za funkcję usuwania zdjęć, wyświetlanie informacji, uaktywnianie podglądu i AEL. Całość uzupełniają jeszcze przycisk funkcyjny Fn (domyślnie zapewnia dostęp do podręcznego menu), przycisk korekty EV (w trybie nastaw ręcznych działa również w połączeniu z pokrętłem nastaw jako środek do zmiany wartości przysłony) oraz położony w górnej części tylnej płyty (po lewej stronie wizjera) przycisk MENU, odpowiedzialny za włączenie podstawowego menu ustawień.
Górna listwa kompaktu wyposażona została w klasyczną tarczę nastaw (która domyślnie odpowiada za manipulację wartością czasu naświetlania), przycisk podnoszący lampę błyskową, włącznik ON/OFF, spust migawki oraz przyciski wyboru trybu serii zdjęć oraz resetowania ustawień (inaczej „zielony przyciskko”). Dwa kolejne elementy interfejsu to umiejscowiony na płycie frontowej przycisk podglądu głębi oraz osadzone na górnym panelu (zaraz obok lampy błyskowej) główne pokrętło wyboru trybów, służące do poruszania się pomiędzy dziewięcioma programami fotograficznymi i jednym filmowym.
Rozmieszczenie poszczególnych elementów jest dobrze przemyślane i w efekcie – bardzo ergonomiczne. Wszystkie najważniejsze nastawy są szybko osiągalne, a pozostawienie wolnej przestrzeni na oparcie kciuka poprawia komfort trzymania aparatu.
Na pokładzie aparatu znajdziemy matrycę typu CMOS w formacie APS-C (23.4×15.6 mm). Efektywna rozdzielczość czujnika wynosi 14.6 Mpix, co umożliwia generowanie obrazu o maksymalnej wielkości 4 592 x 3 056 pikseli. NX10 nie posiada lustra, a co za tym idzie, sensor w stanie spoczynku jest permanentnie odsłonięty. Zastosowana w urządzeniu migawka szczelinowa sterowana jest elektronicznie (przebieg pionowy) i umożliwia naświetlanie czujnika w zakresie od 30 sekund do 1/4000 sekundy. Dostępna jest także opcja długiej ekspozycji – wartość graniczna to 8 minut.
Korzystać możemy z ustawień czułości w przedziale od ISO 100 do ISO 3 200. Co ciekawe, przez niemal cały zakres czułości poziom szumów utrzymuje się na akceptowalnym poziomie – poniżej ISO 400 jakość obrazu jest bardzo wysoka, przy ISO 800 zaczynają być widoczne pewne zakłócenia, a ustawienie ISO 1 600 wiąże się już z występowaniem wyraźnych przebarwień w kolorystyce. ISO 3 200 szumi natomiast bardzo mocno, co skutecznie utrudnia uzyskanie zadowalającego efektu. Warto przy tym podkreślić, iż projektanci aparatu zdecydowali się możliwie maksymalnie zoptymalizować ustawienia matrycy pod kątem osób mniej wymagających – dlatego też zastosowany w wołaniu plików JPEG algorytm odszumiający w znacznym stopniu ingeruje w strukturę zdjęcia, w efekcie czego (zwłaszcza przy wyższych czułościach) widoczne jest rozmycie szczegółów, które w materiale uzyskanym z RAW (z pomocą zewnętrznego programu) nie występuje na taką skalę.
Wysoko należy ocenić poziom reprodukcji szczegółów i kolorów. Poniżej wartości ISO 400 jakość detali jest bardzo wysoka i zdecydowanie przebija możliwości zaawansowanych kompaktów i wielu amatorskich lustrzanek (choć w pewnym stopniu ustępuje serii PEN Olympusa). Oczywiście im wyższa czułość, tym więcej drobnych niuansów tracimy, jednakże zdjęcia pozostają w pełni użyteczne aż do przekroczenia bariery ISO 1 600. Podobnie jest z reprodukcją kolorów. Automatyczny balans bieli działa na ogół dobrze – problemy pojawiają się w zasadzie jedynie przy świetle żarowym. W takiej sytuacji zdecydowanie korzystniej jest się zdać na nastawy ręczne.
Porównanie szumów na podstawie zaznaczonego wycinka kadru
Kliknij na obraz poniżej w celu przejścia do pełnowymiarowej prezentacji. Aby następnie zapisać zestawienie na dysku twardym, wybierz opcję Download the Original size.
Użytkownicy NX10 mają do swojej dyspozycji szczątkową (jak na razie) kolekcję obiektywów systemowych, produkowanych obecnie jedynie przez Samsunga (a w przyszłości – w porozumieniu z niemiecką firmę Schneider-Kreuznach). Ostatni miesiąc przyniósł również deklarację koreańskiego Samyanga, który zdecydował się wyprodukować serię stałoogniskowych szkieł także z bagnetem NX.
„Kitowym” obiektywem, dostępnym w zestawie z korpusem kompaktu, jest standardowy zoom uzbrojony w stabilizację obrazu – Samsung 18-55 mm f/3.5-5.6 O.I.S. W połączeniu z matrycą formatu APS-C uzyskujemy w praktyce zakres ogniskowych równy 28-85 mm, co czyni tę optykę dość uniwersalnym narzędziem, szczególnie w rękach początkujących miłośników fotografii. Stabilizacja obrazu działa poprawnie, w praktyce umożliwiając skrócenie czasu ekspozycji o około 2 EV.
Jakość obiektywu oraz jego parametry nie odbiegają od standardów w klasie „kitów”, choć poważnym mankamentem szkła jest nierównomiernie rozłożony opór w pierścieniu odpowiedzialnym za przybliżanie i oddalanie. W efekcie tego, podczas ustawienia wartości w nominalnym zakresie 35-55 mm niezbędne jest włożenie większej siły w kręcenie pierścieniem, co powodować może niekontrolowane wahnięcia aparatu, irytujące zwłaszcza podczas filmowania.
Producent oddał do naszej dyspozycji AF działający na zasadzie detekcji kontrastu oraz wsparcie w postaci pomocniczej diody LED. Do wyboru mamy trzy podstawowe tryby działania:
Przy ustawieniu trybu ręcznego możliwe jest operowanie na znacznym zbliżeniu, natomiast w przypadku automatyki pozwolić możemy na manualny dobór położenia punktu AF lub zdać się Multi AF (aparat samodzielnie dobiera parametry). Nie brakuje opcji wykrywania twarzy, przy czym do naszej dyspozycji oddano również rozbudowany wariant tej funkcji – „Autoportret„, który ustawienie ostrości sygnalizuje dodatkowo modulowanym dźwiękiem.
W większości przypadków system AF radzi sobie znakomicie, choć pewnych problemów mogą mu przysparzać kiepskie sytuacje oświetleniowe. Średni czas ostrzenia nie przekracza 1 sekundy, co bardzo pozytywnie wyróżnia NX10 na tle konkurencji.
Aparat nie posiada wbudowanej mechanicznej stabilizacji matrycy, polegając w całości na systemie O.I.S. obiektywu.
Wyświetlacz typu AMOLED, który znajdziemy na tylnym panelu aparatu, jest jednym z mocnych punktów całej konstrukcji. Przekątna ekranu wynosi 3 cale, co przy wysokiej rozdzielczości 614 000 punktów (640×480 pikseli), zdecydowanie ułatwia fotografowanie w trybie podglądu na żywo (Live View) i przeglądanie zrobionych już zdjęć. Parametry jasności i koloru możemy wyregulować pod kątem własnych potrzeb, używając wbudowanego narzędzia konfiguracyjnego.
NX10 oferuje nam kilka trybów wyświetlania ujęcia poza podstawowym, gdzie widoczny jest tylko sam kadr. W miarę naszych potrzeb możemy jeszcze zdecydować się na włączenie dodatkowych informacji na temat ustawionych parametrów i funkcji, nie brakuje także siatki kadrowania i histogramu.
Wyświetlacz w praktyce sprawdza się znakomicie i pozwala na bezproblemową obsługę aparatu w każdych niemal warunkach. Podgląd jest wyraźny i klarowny, a kolory – niezwykle intensywne. Warto również podkreślić, iż nasycenie barw jest poprawnie odwzorowane nawet w przypadku, gdy na ekran patrzymy pod ostrym kątem, co sprzyja kadrowaniu z niestandardowych pozycji.
Samsung NX10 posiada niezwykle przydatny wizjer elektroniczny, którego parametry wysoce odbiegają (na plus) od standardów w klasie amatorskich aparatów. Celownik, dysponujący imponującą rozdzielczością 921 000 punktów, 100-procentowym polem widzenia, powiększeniem 0.86x (APS-C, 50mm, -1m-1) oraz korektą dioptrii, charakteryzuje się identyczną funkcjonalnością co wyświetlacz – znajdziemy tutaj dokładnie te same informacje, ułożone w podobny sposób. Nie zabrakło również czujnika zbliżeniowego, który odpowiada za automatyczne wygaszanie wyświetlacza w momencie przyłożenia oka do muszli wizjera.
Listę dodatkowego wyposażenia zamyka system czyszczenia matrycy z kurzu i pyłu, na który składa się ultradźwiękowy filtr ochronny.
Producent oddał w nasze ręce dwa tryby zdjęć seryjnych.
Tryb ciągły – aparat zapisuje zdjęcia w pełnej rozdzielczości, zarówno do formatu RAW, jak i JPEG. Według specyfikacji, prędkość rejestrowania osiąga 3 klatki na sekundę – w praktyce nie wygląda to jednak tak dobrze. W przypadku zapisu JPEG deklarowana szybkość utrzymuje się przez około 15 zdjęć, następnie stopniowo zwalniając do około 1.5 klatki na sekundę. Rejestrując fotografie w formacie RAW+JPEG (wysoka jakość), na sugerowaną prędkość liczyć możemy jedynie na samym początku serii – po zapisaniu trzech zdjęć aparat zwalnia do szybkości zaledwie 0.3 klatki na sekundę.
Tryb seryjny – aparat zapisuje w ciągu jednej sekundy 30 zdjęć w rozdzielczości 1 472 × 976 pikseli. Seria ograniczona jest do 30 fotografii.
W tej dziedzinie NX10 prezentuje się bardzo dobrze. Przejście od włączenia aparatu do trybu pełnej gotowości zajmuje około 1 sekundy, wykonanie pierwszego zdjęcia z użyciem AF – pół sekundy więcej. Aparat działa płynnie, szybko reagując na poszczególne polecenia.
Jak na aparat konkurujący z lustrzankami przystało, NX10 oferuje rozbudowane możliwości korzystania z nastaw ręcznych, które możemy uaktywnić przechodząc w tryb M. Dla mniej zaawansowanych (lub wygodniejszych) użytkowników, przygotowano także tryby preselekcji czasu i przysłony oraz tryb programowy. Producent nie zapomniał również o funkcji zapisu zdjęć do formatu RAW, tak więc zwolennicy cyfrowej obróbki powinni być w pełni ukontentowani.
Do wyboru mamy cały szereg automatycznych nastaw, łatwo dostępnych z poziomu pokrętła trybów. Poza wspomnianymi już powyżej P, A i S, znajdziemy tutaj jeszcze tryb SMART (rozpoznaje fotografowaną scenę na podstawie zaprogramowanych kryteriów i dostosowuje do niej wszystkie parametry) oraz SCENE, czyli ręczny wybór sceny. Na ten ostatni składa się 12 automatycznych ustawień, z czego trzy najpopularniejsze wyprowadzono bezpośrednio na pokrętło trybów:
Efektywność automatyki nastaw wypada poprawnie w większości wypadków, choć widoczna jest pewna tendencja do prześwietlania zdjęć robionych przy dużej ilości światła.
Zgodnie z reklamą, Samsung NX10 „…tworzy świat zgodnie z twoimi wyobrażeniami…„, co znalazło oczywiście odzwierciedlenie w funkcjonalności aparatu. Znajdziemy tutaj rozbudowaną paletę efektów, umożliwiających szybką edycję zdjęcia jeszcze w aparacie. Skorzystać możemy nie tylko z gotowych ustawień, ale również ze specjalnego narzędzia, ułatwiającego manipulację kolorystyką fotografii, ostrością czy kontrastem.
Jak to wygląda w praktyce, możecie zobaczyć poniżej. Więcej przykładów (dostępnych również w pełnej rozdzielczości) znajdziecie w fotoManiaKalnej bazie zdjęć testowych.
Aby przejść do pełnowymiarowego zdjęcia w oryginalnej rozdzielczości należy kliknąć w odpowiednią miniaturę. Aby następnie zapisać fotografię na dysku twardym wybierz opcję Download the Original size.
Filtr: Miękkie | Filtr: Żywe | Filtr: Las |
Filtr: Jesień | Filtr: Zamglony | Filtr: Ponury |
Filtr: Klasyczny | ||
Samsung wyposażył NX10 w funkcję nagrywania filmów w rozdzielczości HD, z dźwiękiem mono (1 280 x 720 pikseli, przy 30 klatkach na sekundę). Materiał filmowy zapisywany jest przy pomocy kompresji H.264 i AAC do formatu MP4, co znacząco sprzyja oszczędnosci miejsca na karcie pamięci. Maksymalna długość jednego nagrania (w najwyższej dostępnej rozdzielczości) nie może przekroczyć 25 minut.
System AF w trybie filmowym pracuje w niepełnym stopniu – brakuje funkcji automatycznej korekty autofokusa, co oznacza, że ostrość ustawić możemy jedynie na początku nagrania (i to tylko przy pomocy Multi AF, czyli bez opcji ręcznego wyboru konkretnego punktu), natomiast każde następne przeostrzenie wymaga już ręcznego naciśnięcia przycisku podglądu głębi. Dlatego też, przy bardziej zaawansowanych projektach warto raczej sięgnąć do nastaw MF. Całości dopełnia fakt, iż podczas zmiany ogniskowej w „kitowym” szkle, rejestrowany jest odgłos ocierających się o siebie pracujących elementów obiektywu.
Na koniec warto jeszcze nadmienić, iż koreański producent oddał w nasze ręce szereg ciekawych, dodatkowych narzędzi. Pierwszym jest funkcja czasowego zamrażania zapisu – w ten sposób możemy w niesprzyjającym momencie wstrzymać nagranie i wrócić do niego chwilę później, co oznacza że w jednym dużym pliku zmieścić możemy kilka odrębnych scen. Poza tym, znajdziemy tutaj opcję redukcji szumu wiatru, interesujący efekt ściemniania/rozjaśniania obrazu na początku i/lub końcu filmu oraz co szczególnie ciekawe, możliwość wykorzystania w czasie nagrania omówionej powyżej palety efektów, związanych z kolorystyką, ostrością i kontrastem.
Przykładowy film bez użycia efektów specjalnych
Film zarejestrowany został przy ustawieniu najwyższych dostępnych parametrów (rozdzielczość 1 280 x 720 pikseli, 30 klatek na sekundę). Aparat w czasie nagrywania trzymany był ręku, włączono opcję stabilizacji obrazu. Format: MP4. Czas trwania: 20 sekund. Wielkość pliku wynikowego: 22.15 MB.
Przykładowy film z użyciem efektów
Film zarejestrowany został przy ustawieniu najwyższych dostępnych parametrów (rozdzielczość 1280×720 pikseli, 30 klatek na sekundę). Aparat w czasie nagrywania trzymany był ręku, włączono opcję stabilizacji obrazu, efekt rozjaśniania/ściemniania oraz styl „Retro„. Format: MP4. Czas trwania: 16 sekund. Wielkość pliku wynikowego: 16.35 MB.
Więcej przykładów znajdziecie w fotoManiaKalnej bazie zdjęć testowych.
Poniżej zaprezentowano jedynie kilkanaście wybranych zdjęć, zrobionych z pomocą NX10. Pozostałe fotografie (dostępne również w pełnej rozdzielczości), znajdziecie w fotoManiaKalnej bazie materiałów testowych.
Aby przejść do pełnowymiarowego zdjęcia w oryginalnej rozdzielczości należy kliknąć w odpowiednią miniaturę. Aby następnie zapisać fotografię na dysku twardym wybierz opcję Download the Original size.
Szczegółową specyfikację NX10 znajdziecie tutaj.
ZALETY
|
|
WADY
|
|
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 5 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 3 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 5 jest notą najwyższą. Wszystkie oceny cząstkowe są sumowane, a ich średnia stanowi ocenę całkowitą.
Składowe |
Ocena cząstkowa
|
Ocena całkowita
|
Budowa
|
|
4.0
|
Elektronika i optyka
|
|
4.0
|
Funkcjonalność
|
|
3.7
|
Ocena końcowa
|
3.90
|
* oceniony został obiektyw Samsung 18-55 mm f/3.5-5.6 O.I.S., testowany w zestawie z korpusem NX10
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Canon EOS R6 II to następca jednego z najpopularniejszych bezlusterkowców na rynku. Oferuje świetne parametry…
Panasonic zaprezentował dziś dwa nowe aparaty. LUMIX G97 to bezlusterkowiec z matrycą Mikro 4/3. Z…
Pełna klatka za tę cenę to świetna oferta. Sony A7c kupisz teraz za 5099 zł,…
Jak co roku zbieramy dla Was najlepsze promocje na sprzęt foto z okazji Black Friday…
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies