Olympus SP-800 UZ to flagowy model w serii SP, która gromadzi urządzenia uzbrojone w uniwersalną optykę, dysponującą możliwością kilkunastokrotnego zbliżenia. Aparat przykuwa uwagę nie tylko mocną charakterystyką, ale i niezwykle kompaktowymi gabarytami, co czyni zeń doskonały materiał na podręcznego towarzysza w podróży.
Czy ten niezwykły super zoom w rzeczywistości sprawdzi się równie dobrze, jak wygląda na papierze? Specjalnie dla Was fotoManiaK starannie przeegzaminował aparat Olympusa. Zapraszam do lektury testu oraz zapoznania się z galerią przykładowych fotografii, które znajdziecie w naszej bazie zdjęć testowych.
- Otwieramy pudełko
- Budowa
- Elektronika i optyka
- Funkcjonalność
- Zdjęcia testowe
- Specyfikacja
- Podsumowanie i ocena
- Galeria zdjęć aparatu
Testowany model trafił do redakcji fotoManiaKa dzięki uprzejmości firmy Olympus Polska.
Otwieramy pudełko
Zestaw, który miałem przyjemność testować zawierał następujące elementy:
- aparat Olympus SP-800 UZ;
- baterię litowo-jonową LI-50B;
- ładowarkę F-2AC;
- pasek na rękę;
- kabel USB (CB-USB6)
- kabel wideo (CB-AVC3)
- zakrywkę obiektywu;
- oprogramowanie [ib] (przeznaczone do zarządzania zdjęciami);
- instrukcję obsługi.
Budowa
Wygląd
W przeciwieństwie do wielu innych super zoomów, Olympus SP-800 UZ przypomina lustrzankę tylko w niewielkim stopniu. Nieduży i bardzo kompaktowy korpus urządzenia zdominowany został bez reszty przez ogromny obiektyw (dysponujący imponującą możliwością 30-krotnego zbliżenia) i wyraźnie zarysowany uchwyt, którego głębokość sprzyja wygodnemu chwyceniu aparatu.
Prosta i stosunkowo płaska obudowa wykonana została z tworzywa sztucznego, a uchwyt dodatkowo wykończono gumowanym pokryciem. Gabaryty kompaktu przyjemnie zaskakują – pomimo wykorzystania potężnej optyki, konstruktorom udało się utrzymać wagę nie przekraczającą 418 gramów (łącznie z baterią i kartą pamięci), przy wymiarach 107.3×73.4×84.7 mm. Z myślą o osobach ceniących sobie możliwość doboru kolorystyki, producent przygotował dwa warianty graficzne: czarny i srebrny.
Większą część tylnej ściany urządzenia zajął 3-calowy wyświetlacz LCD (230 000 punktów) o nietypowym, panoramicznym formacie (stosunek obrazu 16:9). Po jego prawej stronie znajdziemy grupę przycisków stanowiących trzon interfejsu aparatu. Zamaskowane osłoną wielofunkcyjne gniazdo (USB/AV/DC) i port mikro HDMI zainstalowane zostały na bocznej ścianie, a komora baterii i kart pamięci znalazły swoje miejsce w wewnętrznej części uchwytu. Przycisk migawki, dźwignia zoomu oraz włącznik ON/OFF trafiły na górny panel, podobnie jak i podnoszona lampa błyskowa.
Jakość wykonania
Wszystkie elementy konstrukcyjne są świetnie spasowane, przyciski chodzą gładko, a osłona bocznych gniazd jest dobrze dobrana do pełnionej roli. Całość sprawia pozytywne wrażenie, którego nie psuje nawet specyficzny „plastikowy wygląd” wykorzystanego tworzywa sztucznego.
Gniazda i zasilanie
Olympus SP-800 UZ posiada 2 GB wbudowanej pamięci, którą rozszerzyć można dodatkowo kartami typu SD/SDHC. Gniazdo nośników znajduje się pod komorą akumulatora, do której dostęp prowadzi od spodniej strony kompaktu. Ponadto, znajdziemy tutaj także wielofunkcyjne złącze USB/AV/DC oraz port mikro HDMI
Za zasilanie odpowiada akumulator litowo-jonowy LI-50B o pojemności 925 mAh, którego wydajność oceniono na około 300 zdjęć na jednym ładowaniu. Dane podane przez producenta pokrywają się z rzeczywistością – w czasie testów ogniwo zazwyczaj pozwalało na wykonanie około 300 fotografii (przy standardowym użyciu podglądu i bardzo sporadycznym korzystaniu z lampy błyskowej) lub około 200 fotografii przy dużej eksploatacji lampy błyskowej. Jest to przeciętna wartość, jak na aparat tej klasy.
Warto również nadmienić, iż podobnie jak w wypadku kilku innych kompaktów z kolekcji zaprezentowanej w 2010 roku, podstawowym sposobem ładowania baterii jest zasilacz F-2AC, który narzuca konieczność podpięcia kabli do korpusu aparatu. Zaletą tego rozwiązania jest natomiast możliwość doładowania akumulatora za pośrednictwem komputera. Zewnętrzna, niezależna ładowarka dostępna jest jako opcjonalne akcesorium.
Lampa błyskowa
Olympus SP-800 UZ posiada wbudowaną lampę błyskową, której maksymalny zasięg wynosi 10 metrów dla najkrótszej ogniskowej i 5.1 metra w wypadku najdłuższej ogniskowej (są to rzeczywiste wartości dla nastaw ISO 100). Co ciekawe, producent zdecydował się na wykorzystanie mechanizmu ręcznego wyzwalania – aby uaktywnić źródło dodatkowego światła nie trzeba zmieniać nic w ustawieniach aparatu, a jedynie fizycznie podnieść samą lampę. To wygodne rozwiązanie, które zdecydowanie poprawia komfort fotografowania i ułatwia obsługę kompaktu.
Dostępne tryby kontroli błysku to:
- Auto;
- Redukcja efektu czerwonych oczu;
- Błysk dopełniający;
- Redukcja efektu czerwonych oczu i błysk dopełniający;
- Synchronizacja błysku z długimi czasami naświetlania.
Interfejs
Pod względem ilości przycisków, Olympus SP-800 UZ plasuje się na poziomie większości prostych kompaktów. Znajdziemy tutaj jedynie najbardziej podstawowe skróty, co razem z decyzją o wyeliminowaniu trybu nastaw ręcznych, sprzyjać ma według założeń producenta ułatwieniu obsługi aparatu.
Głównym sposobem nawigacji jest wielofunkcyjny, okrągły manipulator, uzbrojony dodatkowo w karbowaną tarczę – odpowiada on zarówno za poruszanie się po ustawieniach jak i dostęp do najczęściej używanych skrótów. Stąd mamy również możliwość uaktywnienia menu funkcyjnego, a za jego pośrednictwem – menu głównego. Choć takie rozwiązanie jest do pewnego stopnia intuicyjne i sprzyja początkującym miłośnikom fotografii, to w przypadku osób bardziej zaawansowanych zaowocuje jedynie frustracją, wynikającą z niemożności prostego poruszania się po wielu istotnych ustawieniach konfiguracyjnych. Warto jednak w tym miejscu podkreślić, iż SP-800 UZ kierowany jest zdecydowanie do mniej wymagających amatorów robienia zdjęć, o czym świadczy również brak możliwości ręcznej ingerencji w najważniejsze nastawy aparatu.
Interfejs uzupełnia dodatkowo przycisk „?” (oferujący dostęp do podręcznej instrukcji), a także znany z wielu innych urządzeń Olympusa „czerwony guzik„, uaktywniający tryb nagrywania filmów. Układ wszystkich elementów jest bardzo przejrzysty i pozostawia dużo wolnego miejsca, dlatego też nawet osoby o większych dłoniach nie powinny mieć problemów z obsługą aparatu.
Elektronika i optyka
Matryca i jakość zdjęć
Na pokładzie aparatu znajdziemy procesor obrazu TruePic III i matrycę typu Live CCD (rozmiar 1/2.33 cala), o efektywnej rozdzielczości 14 Mpix (maksymalna wielkość generowanego obrazu wynosi 4 288 x 3 216 pikseli). Zastosowana w urządzeniu migawka umożliwia naświetlanie czujnika w zakresie od 1/2 sekundy do 1/2000 sekundy. Dostępna jest także opcja długiej ekspozycji – wartość graniczna to 4 sekundy.
Korzystać możemy z ustawień czułości w przedziale od ISO 50 do ISO 6 400. Niestety, pomimo pozornie dużej rozpiętości zakresu, w praktyce korzystać będziemy najczęściej jedynie z dwóch najniższych nastaw. Wszystko za sprawą bardzo wysokiego poziomu szumów cyfrowych, które na akceptowalnym poziomie utrzymują się jedynie do osiągnięcia progu ISO 200, powyżej którego mamy już do czynienia z bardzo widocznym pogorszeniem obrazu. ISO 400 i ISO 800 mogą być jeszcze do pewnego stopnia użyteczne, trzy najwyższe ustawienia natomiast warto zarezerwować jedynie na wyjątkowe przypadki. Należy przy okazji jeszcze nadmienić, iż korzystanie z nastaw ISO 3 200 i ISO 6 400 wiąże się z automatycznym obniżeniem rozdzielczości zdjęcia (maksymalna wielkość generowanego obrazu w tym trybie wynosi 2 560 x 1 920 pikseli) .
Automatyczny balans bieli działa na ogół dobrze – problemy pojawiają się w zasadzie jedynie przy świetle żarowym. W takiej sytuacji zdecydowanie korzystniej jest się zdać na nastawy ręczne. Reprodukcja szczegółów jest dobra i dopiero po przekroczeniu progu ISO 200 wyraźnie widoczne jest zacieranie się detali na zdjęciu. Należy ponadto podkreślić, iż fotografie cechują się zazwyczaj satysfakcjonującym zakresem tonalnym oraz poprawnym (w większości wypadków) odwzorowaniem kolorów.
Podsumowując, możliwości matrycy aparatu na tle konkurencji prezentują się raczej przeciętnie, przy czym pod względem szumów cyfrowych plasują się nieco poniżej obecnych standardów.
Przykładowe ujęcie poniżej, prezentuje porównanie szumów na podstawie zaznaczonego wycinka kadru. Więcej fotografii testowych (dostępnych również w pełnej rozdzielczości) znajdziecie w fotoManiaKalnej bazie zdjęć testowych.
Kliknij na obraz poniżej w celu przejścia do pełnowymiarowej prezentacji. Aby następnie zapisać zestawienie na dysku twardym, wybierz opcję Download the Original Size.
* ponieważ przy ISO 3 200 następuje automatyczne zmniejszenie rozdzielczości zdjęcia, kadr dla tej wartości został przeskalowany.
Optyka
Olympus SP-800 UZ uzbrojony został w potężny obiektyw o jasności f/2.8-5.6 i imponującym zakresie ogniskowych 4.9-147 mm (odpowiednik 28-840 mm dla klatki 35 mm). To niezwykle przydatny przedział, zapewniający zarówno dostęp do relatywnie szerokiego kąta, jak i aż 30-krotnego przybliżenia. Zalety płynące z możliwości wykorzystania takiej optyki widać choćby na poniższych fotografiach, gdzie główny motyw zdjęcia numer 2 jest ledwo zauważalny na pierwszym ujęciu.
28 mm
|
840 mm
|
Przy normalnym ustawieniu systemu AF minimalna odległość ostrzenia wynosi około 10 cm. Na krótsze dystanse przygotowano natomiast tryb Super Makro, w którym ostry obraz możemy uzyskać już od 1 cm! To bardzo duże ułatwienie i za funkcjonalność tego rozwiązania projektantom należą się duże brawa.
Optyka sprawuje się zaskakująco dobrze. Pomimo iż mamy tu do czynienia z konstrukcją z natury borykającą się z wieloma problemami natury technicznej, to w praktyce większość z nich udało się utrzymać w ryzach, przy czym zdecydowanie najlepsze osiągi szkła przypadają na początkowe segmenty zakresu ogniskowych. Największym minusem są tutaj niezbyt imponująca rozdzielczość na brzegach kadru oraz sporadycznie pojawiające się (zazwyczaj jedynie w wysoce kontrastowych scenach) barwne obwódki, będące efektem aberracji chromatycznej.
System AF i stabilizacja obrazu
Producent oddał do naszej dyspozycji system AF, działający na zasadzie detekcji kontrastu. Do wyboru mamy 5 trybów działania:
- automatyczne ustawienie ostrości w jednym punkcie;
- tryb wielopunktowy iESP (TTL);
- wykrywanie twarzy;
- selektywny punkt docelowy;
- automatyczne śledzenie ostrości.
System automatycznego strojenia ostrości zazwyczaj radzi sobie dobrze. Nieco gorzej bywa jedynie w przypadku kiepskiego oświetlenia – w takich warunkach AF aparatu często zachowuje się nieprzewidywanie, ma także tendencję do gubienia celu w trybie śledzenia. Wykrywanie twarzy działa bez zarzutu, przy czym pod tym względem kompakt nie wybija się ponad rynkowe standardy.
Średni czas ostrzenia oscyluje w okolicach od 1 do 2 sekund, przy czym w trudniejszych warunkach często konieczne bywa wykonanie więcej niż jednego pomiaru. Warto przy tym podkreślić, iż mechanizm AF w SP-800 UZ generuje zauważalny poziom hałasu, co może przeszkadzać zwłaszcza użytkownikom preferującym plenery na łonie natury.
Aparat wyposażony został w mechaniczną stabilizację obrazu. Mechanizm redukcji drgań działa poprawnie, w praktyce umożliwiając skrócenie czasu ekspozycji o około 2 EV, co jest wartością przeciętną dla tej klasy urządzeń.
Wyświetlacz
3-calowy wyświetlacz, który znajdziemy na tylnym panelu SP-800 UZ, posiada rozdzielczość 230 tysięcy punktów oraz nietypowy, panoramiczny format (stosunek obrazu 16:9). Wyświetlany podgląd jest wyraźny i klarowny, a kolory – niezwykle intensywne. Dzięki temu możemy cieszyć się swobodą kadrowania lub oglądania fotografii nawet przy bardzo słonecznej pogodzie. Warto również wspomnieć, iż jasność ekranu możemy do pewnego stopnia wyregulować.
Aparat oferuje kilka trybów wyświetlania ujęcia poza podstawowym, gdzie widoczny jest tylko sam kadr. W miarę naszych potrzeb, możemy jeszcze zdecydować się na włączenie dodatkowych informacji na temat ustawionych parametrów i funkcji, nie brakuje także opcji histogramu oraz siatki kadrowania.
Wizjer i dodatkowe wyposażenie
Olympus SP-800 UZ nie posiada odrębnego wizjera elektronicznego – pozostaje nam zatem jedynie kadrowanie poprzez wyświetlacz LCD. Nie znajdziemy tutaj również złącza „gorącej stopki”, które umożliwiałoby nam podpięcie zewnętrznej lampy błyskowej.
Funkcjonalność
Tryb zdjęć seryjnych
Producent oddał w nasze ręce dwa tryby zdjęć seryjnych.
- Normalny – aparat zapisuje zdjęcia w pełnej rozdzielczości, przy prędkości około 0.8 klatki na sekundę na początku serii, stopniowo spowalniając do około 0.4 klatki na sekundę w czasie późniejszym. Długość serii limitowana jest do 24 fotografii.
- Szybki – aparat zapisuje zdjęcia w zmniejszonej rozdzielczości, przy czym prędkość wynosi odpowiednio:
- dla 5 Mpix – 7.7 klatki na sekundę przez cały czas trwania serii;
- dla 3 Mpix – 10.2 klatki na sekundę przez cały czas trwania serii;
- dla 2 Mpix – 15.2 klatki na sekundę przez cały czas trwania serii.
Szybkość działania
W tej dziedzinie Olympus SP-800 UZ prezentuje się raczej przeciętnie. Przejście od włączenia aparatu do trybu pełnej gotowości zajmuje kompaktowi 3.4 sekundy, wykonanie pierwszego zdjęcia z użyciem AF – około 1 sekundy więcej. Aparat działa płynnie, szybko reagując na poszczególne polecenia.
Nastawy ręczne i RAW
Tryb nastaw ręcznych jakie oddano do naszej dyspozycji nie jest specjalnie rozbudowany. Manipulować możemy wartościami balansu bieli, czułości ISO oraz do pewnego stopnia ustawieniem ekspozycji (EV), kompensacji podświetlenia, systemem AF i pomiarem światła. Producent nie przewidział możliwości zapisu zdjęć do formatu RAW.
Automatyka nastaw
Do wyboru mamy cały szereg automatycznych nastaw, podzielonych dla ułatwienia na grupy.
- Tryb Program – wybór tego trybu spowoduje skonfigurowanie optymalnych ustawień fotografowania. Istnieje jednak możliwość ręcznej edycji parametrów opisanych w punkcie dotyczącym nastaw ręcznych.
- Tryb iAuto – aparat automatycznie wybiera odpowiednie ustawienia w oparciu o wykrywany rodzaj sceny. Rola użytkownika sprowadza się jedynie do naciśnięcia spustu migawki.
- Tryb Scena – przy użyciu menu tego trybu można skonfigurować optymalne ustawienia dla różnych warunków fotografowania. Znajdziemy tutaj 17 automatycznych ustawień:
- portret,
- krajobraz,
- sport,
- sceny nocne,
- nocny portret,
- w pomieszczeniach,
- przy świecach,
- zachód słońca,
- sztuczne ognie,
- serie sztucznych ogni,
- wielokrotna ekspozycja,
- potrawy,
- dokumenty,
- plaża i śnieg,
- obserwacje ptaków,
- miękkie tło,
- czworonożny ulubieniec.
- Tryb „Magicznych filtrów” – aparat automatycznie dobiera odpowiednie ustawienia w oparciu o jeden z czterech filtrów:
- pop art,
- fotografia otworkowa,
- rybie oko,
- rysunek.
- Tryb panoramy – aparat automatycznie dobiera najbardziej optymalne ustawienia do fotografowania panoram, uaktywniona zostaje także funkcja pomocy w kadrowaniu, która ułatwia nam zrobienie serii zdjęć nachodzących częściowo na siebie brzegami, a następnie sklejenie ich w jedną całość.
- Tryb upiększania – aparat rozpoznaje twarze i automatycznie nadaje cerze gładki wygląd, poprzez rozmywanie niektórych partii fotografii.
Efektywność automatyki nastaw zazwyczaj wypada poprawnie, choć jest przy tym ściśle związana z wyborem trybu fotografowania i warunkami środowiskowymi. Podczas testów częściej opłacało się korzystać z trybu Program, bowiem tryb Scena miał tendencję do zbyt silnego przerysowywania niektórych kolorów (na przykład zielonego w ustawieniach krajobrazowych).
Efekty i tryb nagrywania filmów
Cechą charakterystyczną wszystkich nowych aparatów Olympusa, jest dostęp do mniej lub bardziej rozbudowanej palety efektów i filtrów, umożliwiających szybką edycję zdjęcia w aparacie. Nie inaczej jest i w wypadku SP-800 UZ. Poza klasycznymi zabiegami, takimi jak automatyczne rozjaśnienie ciemnych partii fotografii albo konwersja do czerni i bieli, do dyspozycji mamy jeszcze cztery filtry artystyczne, dostępne z poziomu podręcznego menu.
Olympus wyposażył SP-800 UZ w funkcję nagrywania filmów w rozdzielczości HD (1 280 x 720 pikseli, przy 30 klatkach na sekundę). Materiał filmowy jest rejestrowany i kompresowany przy użyciu kodeka MPEG-4/H.264, a efektem końcowym są pliki w formacie MP4, co znacząco sprzyja oszczędnosci miejsca na karcie pamięci. Maksymalna długość jednego nagrania (w największej dostępnej rozdzielczości) nie może przekroczyć 29 minut.
Niestety, tryb rejestrowania filmów jest jedną z najsłabszych stron testowanego aparatu. Do naszej dyspozycji oddano co prawda cyfrowy odpowiednik stabilizacji obrazu, ale zabrakło innej, zdecydowanie ważniejszej funkcji – swobodnej zmiany zakresu ogniskowych. Możliwe jest obejście tego ograniczenia poprzez wyłączenie rejestrowania dźwięku, ale z samej zasady rozwiązanie to jest wyjątkowo niepraktyczne i raczej nie znajdzie zastosowania w codziennym użytkowaniu.
Przykładowy film
Film zarejestrowany został przy ustawieniu najwyższych dostępnych parametrów (rozdzielczość 1 280 x 720 pikseli, 30 klatek na sekundę). Aparat w czasie nagrywania trzymany był ręku, włączono opcję stabilizacji obrazu i nagrywanie dźwięku. Format: MP4. Czas trwania: 16 sekund. Wielkość pliku wynikowego: 23.25 MB.
Zdjęcia testowe
Poniżej zaprezentowano jedynie 21 wybranych zdjęć, zrobionych z pomocą aparatu Olympus SP-800 UZ. Pozostałe fotografie (dostępne również w pełnej rozdzielczości) znajdziecie w fotoManiaKalnej bazie materiałów testowych.
Aby przejść do pełnowymiarowego zdjęcia w oryginalnej rozdzielczości należy kliknąć w odpowiednią miniaturę. Aby następnie zapisać fotografię na dysku twardym wybierz opcję Download the Original size.
Specyfikacja
Szczegółową specyfikację SP-800 UZ znajdziecie tutaj.
Podsumowanie i ocena
ZALETY
|
|
WADY
|
|
Ocena
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 5 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 3 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 5 jest notą najwyższą. Wszystkie oceny cząstkowe są sumowane, a ich średnia stanowi ocenę całkowitą.
Składowe |
Ocena cząstkowa
|
Ocena całkowita
|
Budowa
|
|
3.4
|
Elektronika i optyka
|
|
3.2
|
Funkcjonalność
|
|
2.8
|
Ocena końcowa
|
3.13
|
|
Galeria zdjęć SP-800 UZ
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dziękuję za szybką odpowiedź Panie Łukaszu, bardzo pomocną zresztą 😉 Tak się składa że w moich prywatnych poszukiwaniach także brałem pod uwagę FZ38 oraz SX20 IS. Na chwilę obecną krąg zawęził się do FZ38 i 45.
Dziękuję bardzo i pozdrawiam
Mateusz
@Lukasz
Bardzo dziękuje 🙂 Cieszę się, że mogłem pomóc.
Pozdrawiam
Po pierwsze dziękuję za szybką odpowiedź.
Aparat przypadł mi do gustu tylko już taki jestem że wolę zapytać specjalisty czy nie ma czegoś ciekawszego w tej cenie.
Dzięki tej odpowiedzi zaczynam z innej persperktywy patrzeć na brak dźwięku przy nagrywaniu z zoomem.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za odpowiedź, naprawdę świetny serwis i jeszcze lepszy support, życzę samych sukcesów w prowadzeniu tej świetnej strony.
@Lukasz
Witam
Dlaczego zraziła? SP-800UZ jest całkiem przyzwoitym aparatem i jeśli nie zamierza Pan polegać na nastawach ręcznych, myślę że spokojnie można rozważyć jego zakup – tym bardziej, iż w tym przedziale cenowym wypada dość korzystnie. Aparat ma oczywiście swoje wady, ale zawsze trzeba przekalkulować, czy nie bardziej opłaca się z nimi żyć, niż dopłacać do czegoś innego.
Prawdą jest, że SP-800UZ nie nagrywa dźwięku przy używaniu zoomu – włączenie mikrofonu automatycznie blokuje funkcję przybliżania. Warto jednak pamiętać, iż nie dzieje się tak bez przyczyny. Używanie zoomu wiąże się bowiem (i ma to miejsce w niemal każdym z dzisiejszych kompaktów) z generowaniem dużego poziomu hałasu, który jest skwapliwie rejestrowany w ścieżce dźwiękowej nagrania. Dlatego też część producentów decyduje się wyłączyć problematyczną funkcję – czy mądre to posunięcie, to już rzecz gustu.
Jeśli SP-800UZ nie przypadł Panu do gustu, osobiście mogę polecić Panasonica FZ38 (podobnie jak uczyniłem to już w niektórych komentarzach powyżej) – oznacza to jednak wydatek rzędu 1100PLN, a nie 850 PLN. Sam Pan musi zdecydować, czy warto.
Polecam także lekturę powyższych komentarzy – może pośród opisywanych tam modeli, znajdzie Pan coś dla siebie?
Pozdrawiam
Witam,
Od jakiegoś czasu rozglądam się za aparatem, jestem amatorem i raczej nie będę dużo kombinował z manualnymi ustawieniami.
Sprawy dla mnie istotne to :
– dobry zoom (18 i więcej)
– dobrej jakości zdjęcia makro
– filmy HD
– opcja panorama
– Dobra jakość zdjęć / filmów w nocy
Olympus SP-800 UZ wydawał mi się idealny, ale ta recenzja mnie lekko zraziła.
Poza tym wyczytałem że w filmach gdy używa się zoomu aparat nie nagrywa dźwięku – co mnie dość zasmuciło.
Dodam, że brałem jeszcze pod uwagę Fuji Finepix SP2800HD.
Bardzo proszę o jakąś poradę, bo napewno zaoszczędzi mi to wiele czasu a co gorsza złej decyzji. Jaki aparat były najlepszy w tej kategorii cenowej.
@Mateusz
Witam Panie Mateuszu.
SP-800UZ dysponuje ciekawym trybem makro, niestety jednak zbyt duża automatyka ustawień nieco utrudnia życie osobom bardziej wymagającym – a szkoda, bo to bardzo przyzwoity aparat.
Wracając jednak do odpowiedzi na Pana pytanie. W mojej opinii, dużo zależy od tego, co będzie Pan fotografował. Już wyjaśniam co mam na myśli. Otóż aparat jest jedynie jednym z elementów, potrzebnych do zabawy w makrofotografię.
Jeśli więc zależy Panu przede wszystkim na robieniu zdjęć modeli, makiet itp, może Pan sobie pozwolić na fotografowanie w ustalonych przez Pana warunkach – mam tu na myśli zwłaszcza oświetlenie. Jedno lub dwa źródła dobrego światła stałego i może Pan zupełnie zignorować potrzebę posiadania lampy błyskowej – a dzięki temu – nie musi Pan kupować aparatu uzbrojonego w złącze „gorącej stopki”. W takim układzie mógłbym polecić albo Panasonica DMC-FZ38 (cena poniżej 1100 PLN – link: http://www….omp/658139), ewentualnie nowszego (i droższego) DMC-FZ45 tego samego producenta (około 1200 PLN – link: http://www….mp/1311162) lub Nikona P100 (cena około 1100 PLN – link: http://www….omp/893940). We wszystkich trzech wypadkach ma Pan do czynienia z konstrukcjami przygotowanymi do ręcznego ustawiania ostrości oraz dysponującymi normalną paletą ręcznych ustawień (włączając w to tryby preselekcji czasu i przysłony i tryb M).
Drugi z wariantów, to sytuacja w której potrzebny jest Panu sprzęt przygotowany również pod kątem fotografowania w plenerze. A tutaj musi Pan liczyć na światło zastane, albo wykorzystać zalety światła błyskowego, czyli lampy. Ta wbudowana w aparat nie zawsze sobie dobrze radzi z makro kadrami, a zatem niezbędne jest posiadanie złącza „gorącej stopki” pod które podepniemy jakąś zewnętrzną lampę (niestety – to również nabytek który warto uwzględnić w ewentualnej dalszej rozbudowie nowego systemu). Na nieszczęście dla Pana, znakomita większość kompaktów uzbrojonych w złącze „gorącej stopki” kosztuje więcej niż 1200 PLN. Jest jednak jeden, który mieści się w widełkach – nie najnowszy już (ale ciągle bardzo funkcjonalny) Canon Powershot SX20 IS (nieco poniżej 1200 PLN – link: http://www….pl/2877683). Podobnie jak wymienione w akapicie wyżej modele, dysponuje opcją ręcznego ustawienia ostrości i parametrów fotografowania.
Podsumowując więc – jeśli skoncentrujemy się na makrofotografii, najsensowniejszym z Pana punktu widzenia wyborem będzie Canon SX20 IS. Ja sam zdecydowałbym się jednak na Panasonica (najlepiej FZ45) z racji większej uniwersalności tego ostatniego w innych zastosowaniach (poza Makro).
Tak czy inaczej, koniecznie musi Pan rozważyć również zakup konwertera Raynox 250 (wraz z niezbędnymi tulejami do montażu itp) – nie jest to wydatek astronomiczny (nieco ponad 200 PLN – link: http://www….o.pl/57913), a dzięki temu możliwości dowolnego z wybranych Przez Pana aparatów, w przypadku makrofotografii zwiększą się kilkukrotnie. To na pewno zabawka, którą warto mieć.
Mam nadzieję, że powyższe rozważania okazały się być choć odrobinę przydatne.
Pozdrawiam serdecznie
Witam Panie Szymonie 😉
Otóż mam taką sprawę, byłem zainteresowany kupnem właśnie Olympusa SP-800, jednakże po przeczytaniu Pańskiej recenzji oraz zasięgnięciu opinii lepszych ode mnie zrezygnowałem. Już tłumaczę dlaczego, z racji mojego hobby- modelarstwa oraz ogólnie pojętego zamiłowania do wszystkiego co mikro, potrzebuję aparatu z dobrym makro, dającego możliwość jak największej ingerencji manualnej (ostrość, ekspozycja i itd ). Niestety w/w bohater recenzji pozbawia mnie takowej.
W związku z tym mam pytanie jaki inny aparat mógłby Pan polecić ? Dodam tylko iż dysponuję kwota około 1000- 1100 a nawet z bólem serca 1200 zł.
Dziękuj ę za ewentualną odpowiedź.
Pozdrawiam
Mateusz
dziękuję za informację , również pozdrawiam . 🙂
@Daria
Dzień dobry Pani Dario 🙂
Z całą pewnością warto. Tym bardziej, że z racji ostatnich premier (i nadejścia kolejnego modelu z tej linii – http://www….-dmc-fz45/), ceny FZ38 zaczęły powoli spadać w dół, dzięki czemu stały się nieco bardziej przyjazne kieszeni potencjalnego nabywcy. Obecnie nie powinno być dużym problemem dostanie tego kompaktu poniżej 1100 PLN (http://www….pl/2876719).
Pozdrawiam serdecznie
dzień dobry , panie Szymonie ! : )
chciałam się zapytać , czy warto kupić Panasonica DMC-FZ38 do celów amatorskich? mam zamiar dopiero zacząć moją „przygodę” z fotografowaniem i zastanawiam się czy ten aparat będzie interesującym nabytkiem…
@monia
Witam,
Przepraszam, że odpowiadam dopiero teraz, ale ostatni tydzień spędziłem w większości off-line, więc nie mogłem na bieżąco śledzić komentarzy.
Co do Pani pytania, to wydaje mi się że każdy z tych trzech aparatów sprawdzi się w Państwa wypadku. Oczywiście każdy z nich ma mocne strony (które bardzo pokrótce przedstawię ponizej), dlatego też warto zastanowić się w pierwszej kolejności, z jakich funkcji będziecie Państwo korzystali najczęściej, a z jakich – rzadziej. Dzięki temu łatwiej będzie dobrać ten jeden, właściwy model.
SP-800UZ:
– bardzo elastyczny obiektyw, zapewniający dostęp do aż 30-krotnego zbliżenia. To bardzo dużo i pod tym względem, jest to aparat przewyższający rywali;
– ciekawy pakiet filtrów artystycznych. Przydatna funkcja, zwłaszcza jeśli szkoda Pani czasu na obróbkę zdjęć na komputerze. W prosty sposób można uzyskać kilka ciekawych efektów, które fajnie wyglądają na zdjęciach.
Nikon P100:
– dostęp do trybu filmowego w standardzie FullHD (1080) i nagrywania w zwolnionym tempie. To ciekawa opcja, ale warto pamiętać, iż choć podczas kręcenia filmów zoom działa, to AF już nie, więc ciężko jest złapać ostrość na przykład po zrobieniu zbliżenia na twarz dziecka
– szybki tryb zdjęć seryjnych – rzecz bardzo ważna w przypadku fotografowania szybko poruszających się obiektów (albo dzieci 😉 ). Pod tym względem, P100 bije dwa pozostałe modele na głowę – to jedna z zalet używania matrycy CMOS;
– uchylny wyświetlacz – ułatwia komfortowe obsługiwanie aparatu.
FZ-45:
– bardzo uniwersalne parametry – tryb zdjęć seryjnych na zadowalającym poziomie, dużo nastaw i programów, migawka pozwalająca także na pracę przy długich czasach naświetlania (czyli bardziej po ludzku – pozwalająca na fotografowanie nocą i robienie zdjęć z charakterystycznie rozmazanymi światłami przejeżdżających samochodów – taki efekt rzeki światła 😉 )
– mocna bateria. Względem możliwości rywali FZ45 pozwala na wykonanie dwukrotnie większej ilości zdjęć – przydatna rzecz w czasie podroży.
Czym się nie sugerować? Rozdzielczością matrycy. Nie ważne ile Mpix będzie miała dany aparat, dla Pani potrzeb wystarczy w zupełności.
Pozdrawiam serdecznie
witam, bardzo bogaty opis aparatu. bardzo prosze o porade. Nie robię zdjęć zawodowo, nie znam sie na aparatach ale planujemy z mezem kupic aparat. zastanawiam sie nam Lumixem dmc-fz45, Nikonem P100 i tym olympusem 800uz. Jaki może Pan mi polecić?ponad 1000zł chciałabym przeznaczyć na aparat i kupując już za taką kwotę chciałabym dobry aparat a nie ma mi kto doradzić.chciałabym czasem nagrać nim jakiś filmik i popstrykac zdjęcia w większośći pozowane na imprezach rodzinnych i zdjęcia dziecka do albumu 🙂 z gory bardzo bardzo serdecznie dziekuje
@krystian
Panie Krystianie, wszystkie trzy aparaty to warte uwagi konstrukcje. Osobiście wybierałbym jednak raczej pomiędzy FZ38, a HX1.
Zaletą tego drugiego modelu jest uchylny wyświetlacz i szybki tryb zdjęć seryjnych (w środku obudowy siedzi matryca CMOS) – dlatego też, jeśli te dwa punkty charakterystyki są szczególnie dla Pana istotne, warto z pewnością zdecydować się na aparat Sony.
Ja sam wybrałbym Panasonica – przekonał mnie ciekawie pomyślany tryb filmowy, dobra jakość zdjęć i świetny obiektyw. Nie znaczy to jednak automatycznie, iż moje kryteria są identyczne z Pańskimi. Dlatego też raz jeszcze zachęcam do wizyty w salonie fotograficznym – możliwość „spróbowania” aparatu to bardzo ważna sprawa.
Pozdrawiam serdecznie
Panie Szymonie
dziękuje za odpowiedź. zaczerpnąłem porad u znajomych i poczytałem trochę w necie i mam kolejne pytanie- który z wymienionych aparatów poleciłby Pan:Panasonic Lumix DMC-FZ38.,Fuji FinePix S2500HD czy Sony DSC HX1 (dwa ostatnie w podobnej cenie)
@jan
Niestety, nigdy nie miałem okazji testować Kodaka Easy Share Z981, dlatego też nie mogę go wiarygodnie ocenić. Patrząc jednak na recenzje publikowane na zachodnich serwisach, cieszy się raczej przeciętną opinią.
Co do gniazda TV, to z tego co się orientuję, obraz przekazany przez port AV przygotowany jest jedynie pod kątem „zwykłych” telewizorów i nie posiada wsparcia dla standardu HD Ready (720p) lub Full HD (1080p). Swoją drogą, brak złącza HDMI w Easy Share Z981 jest zastanawiający – Kodak zdecydował się umieścić to gniazdo w wielu innych, dużo słabszych aparatach, a w kompakcie z wyższej półki – poskąpił…
Pozdrawiam serdecznie
Witam.
Panie Szymonie jestem również przed zakupem któregoś z kompaktów
interesująco i fachowo przedstawionych przez Pana powyżej,ale ostatnio
przeczytałem opis Kodaka Easy Share Z981- co Pan o tym sądzi,jak ten
aparat ma się do tych wcześniej prezentowanych ?
I jeszcze jedno pytanie techniczne: aparaty z zapisem HD,ale bez gniazda
wyjściowego HDMI ,tylko ze zwykłym wyjściem TV- czy one przekazują tym
wyjściem pełną jakość obrazu na ekran telewizora HD?
@krystian
Panie Krystianie, jeśli dysponuje Pan sumą około 1 tyś PLN, z pewnością warto rozważyć zakup aparatu Panasonic Lumix DMC-FZ38. Jest to bardzo ciekawy kompakt i pomimo iż nie jest nowością (premierę miał w wakacje 2009 roku), cechuje się znakomitymi parametrami. Obecny koszt FZ38 to około 1070 PLN (link: http://www….omp/658139).
Dlaczego akurat ten model? Z kilku powodów. Po pierwsze, ma Pan do dyspozycji funkcję 18-krotnego zbliżenia, która działa również w trybie filmowym. Co więcej, oprogramowanie aparatu umożliwia bardzo płynne przybliżanie i oddalanie, dzięki czemu nagrania video mają bardziej „kinowy” charakter.
Po drugie, oprócz szeregu programowych usprawnień i automatycznych nastaw, producent postarał się o rozbudowany panel ustawień ręcznych. O ile na początku może to wydawać się zbędnym dodatkiem, z czasem (jak Pana wymagania i umiejętności będą rosnąć) doceni Pan obecność trybu manualnego.
Zalet oczywiście jest jeszcze więcej: elektroniczny wizjer (dodatek niezwykle przydatny, kiedy kadrowanie przez wyświetlacz jest utrudnione), zapis plików także w formacie RAW (co doceni Pan z czasem – zagłębiając się w świat cyfrowej obróbki obrazu), jasny i dobrze stabilizowany obiektyw i całkiem funkcjonalne makro.
Dlatego też wydaje mi się, iż dla Pana potrzeb FZ38 może być konstrukcją dobrze dopasowaną, Tradycyjnie, zachęcam do odwiedzenia jakiekolwiek sklepu i zobaczenia aparatu „na żywo”. To bardzo często pomaga w podjęciu decyzji.
Pozdrawiam serdecznie
witam Panie Szymonie jaki kompakt pan poleci do około 1000 zł z zoomem optycznym powyżej 10x oraz możliwością zmainy zooma podczas nagrywania filmów. Jestem amatorem i będzie to mój pierwszy aparat
@Michał K.
Panie Michale, sądząc po interesujących Pana modelach, szuka Pan aparatu z obiektywem o dość dużym zbliżeniu (większym niż x10). Wbrew pozorom, do kwoty 850 zł znaleźć można kilka interesujących pozycji. Z trzech wymienionych przez Pana kompaktów, osobiście przychylałbym się do FinePix S2500HD. Dlaczego? Już wyjaśniam.
Choć pod względem większości parametrów, trzy wymienione przez Pana modele są w dużej mierze do siebie podobne, to w mojej opinii zakup S2500HD może być najkorzystniejszym pomysłem.
Porównajmy na początek ceny. Za Skąpcem:
– Nikon L110 – najniższa cena, 733 PLN (http://www….omp/892362);
– Fuji S2500HD – najniższa cena, 655 PLN (http://www….omp/953116);
– Olympus SP-600UZ – najniższa cena, 582 PLN (http://www….omp/894409).
Rozsądek dyktuje więc wybór Olympusa, ale spójrzmy teraz, czym na tle konkurentów wyróżnia się Fuji:
– nieco bardziej uniwersalną lampą błyskową – od 0,4m do 8m przy szerokim kącie (w przypadku Nikona maksimum to 5m, dla Olympusa zaś – 6,3m).
– elektronicznym wizjerem – z trzech wymienionych przez pana aparatów tylko model Fujifilm posiada dodatkowo celownik. Jego obecność to rzecz jasna kwestia gustu – jeśli kadrowanie przez LCD całkowicie Panu wystarczy, nie ma co tego argumentu brać pod uwagę.
– nieco szybszy trybem zdjęć seryjnych w pełnej rozdzielczości – 1,3 klatki na sekundę (konkurencja – Nikon: 1 klatka, Olympus: 0,9m klatki);
– trybem nastaw ręcznych – dla mnie osobiście ważna rzecz, jestem bowiem zdania że nie warto całkowicie polegać tylko na automatyce.
– obiektywem o większym zbliżeniu i korzystniejszej jasności na początku zakresu ogniskowych (od f/3,1, w przypadku konkurentów jest to f/3,5).
– bardziej uniwersalnym zakresem nastaw czasu naświetlania. O ile migawka w przypadku Olympusa czy Nikona pozwala wydłużyć czas naświetlania maksymalnie do 2 lub 4 sekund, to w wypadku Fuji mamy do dyspozycji maksymalnie 8 sekund, a to już w zupełności wystarczy do uchwycenia 80% nocnych kadrów ze statywem.
Mogę również jako alternatywę zaproponować wybór Samsunga WB650, o którym osobiście mam dobrą opinię. Jego cena mieści się w zakresie (według Skąpca – 785 PLN: http://www….omp/944998). Więcej na temat tego aparatu znajdzie Pan w naszym teście: http://www….b650-test/
I na koniec dodam jeszcze, iż w rzeczywistości najlepszym aparatem z reguły okazuje się ten, który najlepiej leży w dłoni. Dlatego też polecam wybrać się do większego salonu fotograficznego i na spokojnie obejrzeć każdy z modeli.
Pozdrawiam
Witam,
Panie Szymonie mam problem z wyborem aparatu. Aparat typowo do celów amatorskich jednak o dobrych parametrach, chciałbym przeznaczyć 800-850 zł. Na celowniku mam Nikona L110, Olympusa SP-600 i FujiFilma S2500HD. Który z nich by Pan polecał, a może jakiś zupełnie inny model? Pozdrawiam
Wielkie dzięki. Mam nadzieję, że zdążę kupić Kingstona 32 Gb przed końcem aukcji.
Pozdrawiam.
@Tomasz
Według serwisu, SP-800UZ obsługuje karty o pojemności do 32 GB. Pełną listę kompatybilnych nośników znaleźć można pod adresem:
http://www….10_01.html
Pozdrowienia
Chodzi mi o pojemność, gdyż znalazłem ciekawą ofertę Kingston 32 Gb.
Witam. Jestem nowym użytkownikiem tego aparatu i chciałbym się dowiedzieć jakie karty czyta?
@Piotr
Można, ale tylko w wypadku wyłączenia nagrywania dźwięku – cytat za artykułem powyżej:
„…Do naszej dyspozycji oddano co prawda cyfrowy odpowiednik stabilizacji obrazu, ale zabrakło innej, zdecydowanie ważniejszej funkcji – swobodnej zmiany zakresu ogniskowych. Możliwe jest obejście tego ograniczenia poprzez wyłączenie rejestrowania dźwięku, ale z samej zasady rozwiązanie to jest wyjątkowo niepraktyczne i raczej nie znajdzie zastosowania w codziennym użytkowaniu….”
Pozdrowienia
Czy podczas nagrywania filmu można operować zoom’em?
@Jacek
Dziękuję i pozdrawiam.
Dziekuję bardzo Panu za te sugestie i serdecznie pozdrawiam.
@Jacek
Panie Jacku, biorąc pod uwagę Pana wymagania i fakt, że dotychczas używał Pan sprzętu firmy Olympus (wbrew pozorom przyzwyczajenia to ważna rzecz), zasugerowałbym Panu uważne przyjrzenie się aparatowi Olympus PEN E-PL1. Dlaczego właśnie ten model? Już wyjaśniam.
1. Cena
W chwili obecnej (od 1.09 Olympus wprowadził na ten model obniżki) cena aparatu E-PL1 wraz z dwoma obiektywami (14-42 mm i 40-150 mm) wynosi w granicach 2200-2300 zł.
Link do Skąpca:
http://www….omp/929032
Link do Ceneo:
http://www….pl/8434379
2. Funkcjonalność i gabaryty
Pomimo że E-PL1 nie jest lustrzanką, a kompaktem z wymienną optyka, to oferuje funkcjonalność zbliżoną do większych i częstokroć droższych konstrukcji klasy amatorskiej. Istotny jest również fakt, iż zarówno korpus aparatu, jak i dwa wspomniane powyżej obiektywy, wymiarowo i wagowo prezentują się bardzo przyzwoicie.
3. Możliwości optyki
Otrzymuje Pan dwa obiektywy, które pokrywają dość szeroki zakres ogniskowych – od relatywnie szerokiego kąta, po większe zbliżenia. Co więcej, pomimo iż szkło 14-42 mm jest zwykłym zoomem, w praktyce wypada bardzo przyzwoicie także w amatorskiej makrofotografii.
4. Dalsza rozbudowa
Do E-PL1 podłączyć można wszystkie lampy błyskowe i obiektywy systemu Mikro Cztery Trzecie (w tym również optykę marki Panasonic Lumix), dodatkowo producent dołącza przejściówkę MMF-2, z pomocą której skorzystać można także z obiektywów systemu Cztery Trzecie, czyli z linii szkieł dedykowanych serii lustrzanek Olympus E. Aparat jest fabrycznie uzbrojony w port akcesoriów, dlatego też w czasie późniejszym zaopatrzyć się Pan może w elektroniczny wizjer, którego funkcjonalność w mojej opinii jest nieoceniona przy fotografowaniu PEN-ami. Niestety, to już jest dodatkowy koszt 1000 zł.
Jako że na łamach fotoManiaKa mieliśmy okazje przetestować E-PL1, polecam lekturę naszej recenzji. Będzie mógł Pan wyrobić sobie „na sucho” opinię o tym modelu i jego możliwościach. Linki załączam poniżej.
Test:
http://www….-pl1-test/
Galeria przykładowych fotografii i filmów:
http://www….a-testowe/
Pozdrawiam
Dzień Dobry!
Sorki za małą ilość informacji.
Interesuje mnie aparat niezbyt duży gabarytowo i na pewno z dwoma obiektywami, (mieszkam na pojezierzu drawskim, a tam krajobrazy same układają się w super ujęcia więc wystarczy tylko „pstrykać”).
Chciałbym znależć złoty środek pomiędzy cena (ok.2000zł.), a jakością ze szczególnym uwzględnieniem obiektywu do zbliżeń.
Serdecznie pozdrawiam Jacek
@Jacek
Panie Jacku, obecnie na rynku jest bardzo dużo ciekawych rozwiązań dla osób szukających czegoś więcej, niż „klasyczny kompakt”. Przebierać może Pan pośród lustrzanek (amatorskich i półprofesjonalnych), kompaktów z wymienną optyką (pod względem funkcjonalności zbliżonych, a czasami nawet przewyższających najprostsze lustrzanki) i zaawansowanych kompaktów z rozbudowanymi trybami nastaw ręcznych.
Problemem mogą być jednak koszty. Otóż o ile relatywnie łatwo można znaleźć obecnie tanią, prostą i dobrą lustrzankę czy zaawansowany kompakt, o tyle problematyczne może być kupienie taniego obiektywu, którego zakres ogniskowych (popularny zoom) odpowiadać będzie Pańskim przyzwyczajeniom z SP 560 (ma on wszak aż 15-krotne zbliżenie).
Dlatego też najważniejsze na początek są dwa pytania. Pierwsze dotyczy finansów – jaką sumę (z grubsza szacowaną rzecz jasna) może Pan przeznaczyć na zakup nowego aparatu? Drugie pytanie zaś brzmi – mając wybór pomiędzy dwoma urządzeniami w tej samej cenie, preferowałby Pan bardziej funkcjonalną lustrzankę z obiektywem o mniejszym zakresie ogniskowych (na przykład rzędu x3 czy x5), czy też aparat hybrydowy (czyli lustrzanko-podobny kompakt uzbrojony w zintegrowany obiektyw) z optyką o znacznym zoomie?
Pozdrawiam
@Paulinaaa
„…dzięki Marcinie za test…”
Chyba miało być Szymonie 😉
Dzień Dobry Panu!
Z dużym zainteresowaniem przeczytałem powyższe informacje.
Od 2008 roku posiadam Olympusa SP 560 UZ z 18krotnym zoomem.
Robienie zdjęć tym aparatem sprawia mi dużą satysfakcję. Jednak czuję, że chyba powoli „dorastam” do lustrzanki. Co ewentualnie polecił by Pan dla 42-latka.
Pozdrawiam Jacek
Witajcie! Jestem kompletną amatorką i zakupiłam 3 dni temu właśnie owego Olympusa. Aparat spełnia moje oczekiwania, przewyższa je 😉 Uczę się bardzo powoli, bo nie mam czasu żeby usiąść i spokojnie przejrzeć opcje, a jest ich sporo. Podkreślam, jestem LAIKIEM i moim zdaniem, aparat jest świetny jeśli ktoś (jak ja) zapragnął lepszego sprzętu ale nie lustrzanki 🙂
Pozdrawiam i dzięki Marcinie za test, aparat już mam, ale wiele się z niego uczę 🙂
@Marcin
Cieszę się, że mogłem pomóc 🙂
Pozdrawiam
Zakupiłem SONY 🙂 Naprawdę jest rewelacyjny. Dzięki raz jeszcze za pomoc. Pozdrawiam
@Marcin
Proszę bardzo 🙂
Dziękuję 🙂
@Marcin
Ciężko powiedzieć jednoznacznie, który z nich jest ciekawszy 😉
Na plus SP-800UZ przemawia z pewnością zakres obiektywu – zbliżenie 30x daje spory komfort kadrowania i na pewno ułatwia wiele rzeczy. Do tego dochodzi naprawdę funkcjonalne makro, mocna lampa, duża pamięć podręczna, prosta obsługa i jasno poukładany interfejs – brakuje co prawda bardziej zaawansowanych opcji, ale tak jak wspomniałem wcześniej – to aparat dla ludzi preferujących automatykę.
HX5 z kolei, nawet jeśli odrzucimy wszystkie nie-fotograficzne usprawnienia, ciągle pozostaje mocnym zawodnikiem. Choć nie dogoni SP-800UZ pod względem zakresu obiektywu, to zazwyczaj lepiej się będzie sprawdzał w nocnych sesjach, w słabo oświetlonych wnętrzach i przy fotografowaniu w ruchu. A do tego masz tam jeszcze tryb nastaw ręcznych (na wszelki wypadek jak automatyka zawiedzie) i całkiem dobrze pomyślane panoramy, jeśli zależy Ci na tym usprawnieniu.
Ja sam skłaniałbym się bardziej ku kompaktowi Sony, bowiem akurat w moim przypadku lepiej się on sprawdzi. Tak czy inaczej, najlepiej odwiedzić jakiś większy salon i na spokojnie pstryknąć kilka fotek każdym z aparatów – wtedy wszystko powinno stać się dla Ciebie dużo jaśniejsze 😉
Pozdrawiam serdecznie
Dzięki za Twoją opinie. Dodam, że nie musi to być aparat kieszonkowy dletego też zainteresowałem się SP 800 po za tym dobrze oceniam Olki 🙂
Krąg poszukiwań zawężył się do SP 800 i Sony HX5. Co z tej pary jest ciekawsze?? Dodam, że GPS nie jest mi niezbędny
@Marcin
Wybór aparatu często bywa problematyczny, z racji ogromnej ilości różnych modeli na rynku. Dlatego też, najistotniejszą kwestią na sam początek wydaje się pytanie, czy szuka Pan aparatu kieszonkowego, czy też rozmiar kompaktu nie ma znaczenia.
SP-800UZ jest klasycznym tworem lustrzanko-podobnym (pod względem gabarytów, nie możliwości) – dlatego też nie można powiedzieć, iż jest to aparat do kieszeni i na każdą okazję. W zamian za to, oferuje aż 30-krotny zoom i relatywnie mocną lampę błyskową. Pod tymi względami zawsze będzie to zatem atrakcyjniejsza konstrukcja od tzw kieszonkowych super zoomów, które w pierwszej kolejności muszą być możliwie kompaktowe.
Tak więc jeśli założymy, że 1200 PLN stanowić ma nieprzekraczalną granicę dla Pana zakupu, to mógłbym zaproponować:
– w segmencie super zoomów: Olympusa SP-800UZ lub Nikona Coolpix P100 – oba modele to ciekawe kompakty, przy czym Nikon jest zdecydowanie lepiej wyposażony (wizjer, uchylny wyświetlacz itp) i nastawiony bardziej na użytkowników lubiących „kombinować” (tryb nastaw ręcznych, szybkie zdjęcia seryjne, filmy w slow motion) – jest również zauważalnie droższy – 950 PLN vs 1200 PLN.
– w segmencie kieszonkowych super zoomów: Samsunga WB650 (lub WB600), Nikona Coolpix S8000 i Panasonica Lumix TZ10. Dwa pierwsze modele doczekały się już recenzji na łamach tego serwisu (http://www….b650-test/ i http://www….8000-test/) więc warto zerknąć na te artykuły i wyrobić sobie zdanie na ich temat. Ostatni z aparatów testu doczeka się dopiero za tydzień lub dwa – już teraz jednak mogę szczerze napisać, że pod względem funkcjonalności i jakości obrazu wydaje się być z tej trójki najlepszy. Jego minusem jest natomiast nieco mniej intuicyjna obsługa. Warto również nadmienić, iż pod względem funkcji zszywania panoramicznych zdjęć w locie, aparaty Sony są zdecydowanymi liderami – zamiast jednak rozważać model H55, wziąłbym pod uwagę HX5, którego cena oscyluje w okolicach 1100 PLN. Na temat Canona SX130 wypowiadać się na razie nie będę, bowiem nie miałem jeszcze okazji sprawdzić tego aparatu w praktyce.
Pozdrawiam serdecznie
Witam, Super test. Podobnie jak Iza planuję wymianę sprzętu i chciałbym prosić o poradę. Niestety przy kolejnych wizytach w salonach foto mam mętlik w głowie. Jestem amatorem i poszukuję kompakta w cenie do 1200 PLN z dobrą matrycą i zoomem i funkcją panoramy. Zastanawiam się na testowanym SP 800, Sony H55, Samsungiem WB600 ew Canonem SX 130, ktory właśnie wchodzi do sprzedaży. Co wybrać???
@iza
Może zatem warto zainteresować się którymś z PENów? Oczywiście to już zupełnie inna klasa urządzenia niż kompakty z serii SP, bo i droższe i z wymienną optyką, ale na chwilę obecną zapewniają chyba największy komfort obsługi (dla bardziej wymagających użytkowników) w stajni kompaktów Olympusa.
A optykę można dobrać spokojnie pod swoje oczekiwania – jest nawet odpowiednik 10-krotnego zooma z SP-500UZ – obiektyw 14-150 mm (czyli w rzeczywistości 28-300 mm). Inna sprawa, że wybór takiego szkła już niestety pociąga za sobą znacznie większe koszta, bowiem konieczny będzie wydatek rzędu minimum 3000 tyś PLN za zestaw z najprostszym z PENów – E-PL1.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarze.
dziekuję, zapoznam się z modelami, które Pan podpowiada, choć serce mi się kroi, że to nie Olympusy. na Olympusach pracuję od wielu lat, prywatnie i zawodowo, bardzo mi się sprawdziła ta firma, zdjęcia robione SP-500UZ były nawet na wystawie. Tak czy owak, dziękuję, bardzo fajny artykuł i rzeczowa odpowiedź na moje pytanie, pozdrawiam
@iza
Szczerze mówiąc, różnica pomiędzy modelami SP-500UZ i SP-800UZ jest bardzo duża. To nie jest nawet kwestia zupełnie innych „generacji”, ale przede wszystkim zupełnie innego podejścia konstruktorów do tematu.
SP-500UZ był aparatem dedykowanym bardziej wymagającym użytkownikom – stąd też pojawiły się tam takie opcje jak elektroniczny celownik, obsługa plików RAW czy tryby nastaw ręcznych i półautomatycznych.
SP-800UZ natomiast jest już konstrukcją typowo amatorską – znajdziemy tutaj oczywiście gęściej upakowaną matrycę i obiektyw o olbrzymim zakresie ogniskowych, ale przede wszystkim – brakuje tutaj możliwości jakiejkolwiek poważniejszej ingerencji w ustawienia.
Jeśli szuka więc Pani aparatu o funkcjonalności SP-500UZ, nie jestem pewien czy akurat SP-800UZ spełni Pani oczekiwania. Być może lepiej byłoby się zwrócić w stronę innych modeli? Podobną gamę możliwości jak Pani aparat oferują na przykład Panasonic TZ10, Samsung WB650 i Casio FH-100. Pierwszy cechuje się bardzo dobrymi parametrami technicznymi (to naprawdę niezły kompakt), ale sterowanie jest z pewnością nieco mniej intuicyjne niż w przypadku ostatnich aparatów Olympusa. WB650 z kolei ma zauważalnie gorsze parametry, za to sterowanie jest niezwykle proste i świetnie zorganizowane (przynajmniej w moim odczuciu – zapraszam do lektury testu tego aparatu na naszych łamach). Casio z kolei jest chyba z tej trójki najgorszy pod względem optyki, ale ma bardzo dużo ciekawych funkcji dodatkowych – od kręcenia filmów w slow motion po długie czasy naświetlania, rzędu 30 sekund – przydatna rzecz w przypadku nocnych sesji.
Jeśli natomiast nie przeszkadza Pani brak wizjera, zapisu plików RAW i lubi Pani polegać na automatyce aparatu, SP-800UZ prawdopodobnie przypadnie Pani do gustu. Warto (jeśli ma Pani taką możliwość) przejść się do większego sklepu z elektroniką i dokładnie obejrzeć sobie ten kompakt – to powinno pomóc w podjęciu decyzji.
Pozdrawiam serdecznie
witam, mam obecnie Olympus SP-500 UZ. Jak by Pan porównał te aparaty? Rozumiem, że mój jest cięższy i ma mniejszy zoom, ale ma dobrą lampę błyskową i duzo opcji tematycznych. Jeśli może Pan dokonać jakiegoś porównania, będe wdzięczna, bo szukam nowego aparatu, najchętniej Olympusa bo to genialna firma. Ale jaki model mógłby mi Pan polecić nie gorszy od mojego, a podobnie intuicyjny w obsłudze?
@nieLubieMałpek
Trzy kwestie:
1. Dnem to są komentarze z cyklu „nie podoba mi się, ale nie chce mi się pisać czemu” 😉
2. Powiązany finansowo z firmą Olympus nie jestem, stąd też zarzut o pisanie pod „publiczkę” pozostaje tylko Pana paranoicznym wymysłem.
3. Zdjęcia nie podlegały żadnym modyfikacjom – pochodzą prosto z aparatu i do każdego z nich dołączony jest komplet danych EXIF. Tak więc wszelkie dalsze zarzuty w tej materii proszę popierać konkretnymi dowodami i argumentami, zamiast wylewać tutaj swoje frustracje i gorzkie żale.
to jest dno nawet nie warto się rozpisywać a cały artykuł ma zwiększyć sprzedaż
to okrutne ale mam mocne obawy że zdjęcia lasu z chmurami są złożone z dwóch zdjęć
@Michal
Cieszę się, że test okazał się być przydatny. 😉
Filmik rzeczywiście do porywających nie należy, ale jego podstawową rolą było nie tyle pokazanie wszystkich możliwości aparatu, co raczej zaprezentowanie podstawowej jakości nagrania.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobry test. Rzetelny, długi i ciekawy. Filmik trochę zbyt monotematyczny, nie ukazujący faktycznych możliwości aparatu. Dzięki za te informacje 🙂