Wśród najważniejszych parametrów nowego produktu Panasonic należy wymienić 10.1 Mpix rozdzielczości, 3-calowy, dotykowy ekran (pierwszy dotykowy ekran w serii aparatów Lumix), obiektyw znanej firmy Leica wyposażony w 5 x zoom optyczny, odpowiadający zakresowi ogniskowych 25-125mm dla małego obrazka. Kolejną nowością są tryby fotografowania znane z cyfrowych lustrzanek – P, A, S, M – czyli tryb półautomatyczny, preferencja przysłony, preferencja czasu i tryb ręczny.
Aparat posiada popularne obecnie tryby detekcji twarzy oraz redukcji efektu czerwonych oczu. Tryby te, wspierane są przez nowy czip Venus Engine IV, który odpowiada za przetwarzanie obrazu, a więc jego jakość. Dzięki temu, tryb detekcji twarzy potrafi rozpoznać do 15 twarzy w kadrze i dostosować do nich parametry ekspozycji oraz ostrość. Natomiast efekt czerwonych oczu jest automatycznie redukowany przy użyciu specjalnego oprogramowania, przy każdym zdjęciu robionym z użyciem wbudowanej lampy błyskowej.
Następną nową funkcją przeniesioną wprost z lustrzanek cyfrowych jest śledzący tryb autofokusa. Jest to opcja wyjątkowo użyteczna przy fotografowaniu obiektów znajdujących się w ruchu, np. biegających dzieci. Dzięki zastosowaniu śledzenia, autofokus ustawia ostrość na poruszającym się obiekcie i utrzymuje ją aż do wciśnięcia spustu migawki.
Jeśli chodzi o wygląd, aparat sprawia wrażenie solidnego i odpornego na uszkodzenia. Zbudowany z wysokiej jakości nierdzewnej stali, dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej i srebrnej. Z budową aparatu wiąże się jego chyba największa wada. Przyciski FX520 wydają się być za małe, a przez to aparat staje się niewygodny w obsłudze. Co prawda posiada on ekran dotykowy, ale nie można za jego pośrednictwem ustawić wszystkich parametrów.
Podsumowując, Lumix DMC-FX520 to solidny kompakt dla zaawansowanych fotoamatorów. Aparat zyskał wiele na dodaniu cech typowych dla lustrzanek cyfrowych, czyli trybów fotografowania P, A, S, M oraz śledzącego autofokusa. Jednocześnie posiada on wszelkie zalety dobrego kompaktu – duży zoom oraz dobrą jakość zdjęć. Jedyną wadą, która niestety psuje nieco idealny obraz tego sprzętu, są małe przyciski utrudniające obsługę. Trzeba jednak przyznać, że zalety przeważają i jest to sprzęt godny polecenia.
Przykładowe zdjęcia:
Źródło: photoreview
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies