Rynek cyfrowych aparatów jest bardzo zatłoczonym miejscem, a producenci sprzętu fotograficznego troskliwie dbają o to, by tego stanu rzeczy nie zmieniać. Paradoksalnie zatem, pomimo potencjalnie ogromnego wyboru, mamy często problem z dobraniem odpowiedniego urządzenia do naszych potrzeb. Na szczęście mamy po swojej stronie Internet – niezwykle przydatną broń, która może pomóc podjąć dobrą decyzję.
Oczywiście potrzebne jest jeszcze właściwe ukierunkowanie naszych poszukiwań. I tutaj pojawia się kolejny problem. Jak bowiem właściwie porównać ze sobą, bardzo różne czasem konstrukcje? Odpowiedzi na to pytanie jest wiele. Praktyka jednakże pokazuje, że najchętniej sięgamy po zestawienia obrazujące jakość zdjęć i możliwości stosowania wyższych czułości ISO (co jednoznaczne jest z elastycznością aparatu względem różnych warunków oświetleniowych). Dlatego też, FotoManiaK wyszukuje dla Was najświeższe materiały testowe, próbując odpowiedzieć na jedno, bardzo zasadnicze pytanie – czyje ISO jest lepsze? A odpowiedź wbrew pozorom, nie jest taka prosta.
W dzisiejszym odcinku, aż dwukrotnie zmierzą się potężni rywale, Canon EOS-1D Mark IV i Nikon D3s, pojawi się także Canon EOS 5D Mark II, a na koniec dowiemy się, jakie efekty przynosi zestawienie najnowszego aparatu marki Ricoh, modelu GXR z jego starszym bratem, GX200.
Canon EOS-1D Mark IV czy Nikon D3s
Rywalizacja Canona z Nikonem sięga odległych czasów i zawsze cechowała się wyjątkową zaciętością. Czy mogło być inaczej i w przypadku dwóch, flagowych modeli lustrzanek obu producentów? Canon EOS-1D Mark IV i Nikon D3s porównywane są bardzo często i bardzo chętnie. Dzisiaj zaprezentuję Wam aż dwa takie zestawienia. Pierwsze, przygotowali redaktorzy znanej chińskojęzycznej witryny DC Fever. W teście uwzględniono między innymi, jakość obrazu generowaną przez oba aparaty, działanie AF, zachowanie przy słabym świetle oraz tryb rejestrowania filmów. Jak widać więc, warto zajrzeć.
TESTOWANE MODELE
Canon EOS-1D Mark IV
|
Nikon D3s
|
ODNOŚNIK DO TESTU
Szczegółowe dane, jak również zdjęcia i filmy testowe znajdziecie tutaj (uwaga – informacja obcojęzyczna). Fotografie zostały opublikowane w skompresowanych i wykadrowanych plikach JPEG (oryginały do pobrania z serwera), osadzonych w strukturze strony. Materiał filmowy natomiast, prezentowany jest za pośrednictwem platformy YouTube.
WNIOSKI
Mała uwaga na początek (dla mnie zorientowanych czytelników). Warto pamiętać, iż oba aparaty posiadają zupełnie inne matryce – Nikon D3s charakteryzuje się 12,1-megapikselowym czujnikiem na bazie pełnej klatki, podczas gdy konstrukcja Canona zbudowana została na bazie 16,1-megapikselowego sensora APS-H. Stąd też kadry poszczególnych ujęć, są siłą rzeczy nieco od siebie różne.
W teście czułości, obie lustrzanki ostro ze sobą konkurują, aż do poziomu ISO 12 800, trzymając się przy tym relatywnie blisko siebie. Powyżej tej granicy jednakże, powoli staje się widoczna przewaga modelu D3s, który stopniowo zaczyna dominować nad aparatem Canona. Fotografie pochodzące z tego ostatniego są co prawda nieco ostrzejsze, ale też zakłócenia – czytelniejsze. Najbardziej widoczne jest to przy najwyższych ustawieniach, gdzie EOS-1D Mark IV generuje już obraz raczej mało przydatny w normalnym zastosowaniu.
Jeśli chodzi o dokładność i szybkość działania systemu AF, to autorzy testu są zdania, iż jest ona bardzo podobna w obu wypadkach. W jednej serii zdjęć, poświęconej wyścigom konnym, liczba ujęć pozbawionych w jakimś stopniu ostrości, wyniosła 4 w przypadku Nikona D3s i 3 dla jego rywala.
Na korzyść Canona przemawia za to tryb rejestrowania filmów, który w przypadku EOS-1D Mark IV owocuje obrazem o lepszych parametrach, gładszym i zdecydowanie płynniejszym – poniżej jeden z przykładów, zaczerpniętych ze strony DC Fever.
Canon EOS-1D Mark IV
Nikon D3s
Canon EOS-1D Mark IV czy Canon EOS 5D Mark II czy Nikon D3s
Po pierwszym zestawieniu zaawansowanych lustrzanek Canona i Nikona (tekst powyżej), czas na starcie drugie. Tym razem do porównania doszedł jeszcze Canon EOS 5D Mark II, czyli aparat starszy, tańszy i … no właśnie, czy dużo gorszy? Test przygotował Patrick – redaktor witryny Neutral Day.
TESTOWANE MODELE
Canon EOS-1D Mark IV
|
Canon EOS 5D Mark II
Canon Eos 5D Mark II znajdziesz w Ceneo już od 2.649 zł na razie tylko w 1 sklepie.
|
Nikon D3s
|
ODNOŚNIK DO TESTU
Szczegółowe dane, jak również zdjęcia testowe znajdziecie tutaj (uwaga – informacja obcojęzyczna). Fotografie zostały opublikowane w skompresowanych i wykadrowanych plikach JPEG (oryginały do pobrania z serwera), osadzonych w strukturze strony.
WNIOSKI
Test z Neutral Day w pełni potwierdza spostrzeżenia redaktorów DC Fever, których test przytoczyłem powyżej. Analiza drabinki czułości dla EOS-1D Mark IV i D3s prowadzi do wniosku, iż w słabym świetle to konstrukcja Nikona radzi sobie zdecydowanie lepiej. Poziom szumów w aparacie Canona, przy ustawieniu najwyższej czułości, jest bowiem zdecydowanie zbyt wysoki, by traktować ISO 102 400 jako w pełni użyteczne.
Zostawmy jednak dwóch potężnych rywali i zajmijmy się przez chwilę lustrzanką EOS 5D Mark II. Co przyjemnie zaskakuje, to fakt, iż starsze urządzenie okazuje się być, do pewnego stopnia oczywiście, godnym konkurentem dla swoich droższych przeciwników! Choć do naszej dyspozycji mamy maksymalnie ISO 25 600, co w oczywisty sposób stawia ten aparat na nieco gorszej pozycji jeśli chodzi o możliwości fotografowania przy słabym świetle, to przy ISO 1 600 czy ISO 6 400, EOS 5D Mark II charakteryzuje się znakomitą jakością obrazu, nieco nawet lepszą niż EOS-1D Mark IV i równą Nikonowi D3s. To niezły wynik, jak lustrzankę blisko 50% tańszą…
Ricoh GXR czy Ricoh GX200
Wraz z premierą najnowszej konstrukcji firmy Ricoh, czyli modelu GXR, jasnym się stało, iż nadciąga era zupełnie nowych możliwości. Łączenie w jednym, wymiennym module zarówno optyki, jak i elektroniki, zaowocowało precyzyjną optymalizacją podzespołów pod kątem osiągnięcia możliwie najlepszej wydajności. Przynajmniej teoretycznie. Jak to wygląda w rzeczywistości, postanowił sprawdzić redaktor japońskojęzycznej witryny DC Watch. W tym celu, zestawił najnowsze dziecko Ricoha, uzbrojone w moduł S10, z nieco starszym, zaawansowanym kompaktem GX200.
TESTOWANE MODELE
Ricoh GXR
|
Ricoh GX200
|
ODNOŚNIK DO TESTU
Szczegółowe dane, jak również zdjęcia testowe znajdziecie tutaj (uwaga – informacja obcojęzyczna). Fotografie zostały opublikowane w skompresowanych i wykadrowanych plikach JPEG (oryginały do pobrania z serwera), osadzonych w strukturze strony.
WNIOSKI
Autor testu skoncentrował się na trzech aspektach obrazu. Na jakości odwzorowania detali przy użyciu szerokiego kąta i dużych zbliżeń, oraz na możliwościach fotografowania przy słabszym świetle. Jakie są zatem wyniki?
Zgodnie z oczekiwaniami, GXR wyposażony w moduł S10, bije GX200 bez większego problemu w każdej niemal kategorii. Najbardziej widoczne jest to przy drabince czułości, gdzie już przy ISO 400 starsza konstrukcja Ricoha przegrywa w widoczny sposób, generując obraz dużo bardziej zaszumiony. Trzeba jednak zauważyć, iż poziom detali jest wyraźnie wyższy w przypadku zdjęć pochodzących z GX200 – wynika to zapewne z programowej redukcji szumów GXR, która w pewnym stopniu zmiękcza obraz w czasie usuwania zakłóceń. W tym kontekście nasuwa się oczywiste pytanie – jak w podobnym teście zachowywałby się moduł A12? Tego niestety autor testu sprawdzić jeszcze nie zdążył…
Źródło: DC Fever, DC Watch, NeutralDay
Ceny Canon EOS 5D Mark II
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.