Nikon zaprezentował dziś wyjątkowy aparat. Nikon Zf do bezlusterkowiec o wyglądzie retro, który nawiązuje do klasycznych aparatów producenta. Czy amatorzy fotografii polubią nowy aparat?
Nikona zwykle kupuje się z rozsądku, podczas gdy np. właściciele fuji mówią, że uwielbiają nim pracować. To zasługa nie tylko wnętrza, ale również wyglądu i ergonomii. Dziś Nikon zaprezentował swój nowy bezlusterkowiec – Nikon Zf. Łączy w sobie solidną specyfikację z nieznaną wcześniej w Nikonie ergonomią i designem. Czy to recepta na sukces?
Od premiery aparatu Nikon Zfc minęło trochę czasu i producent tym razem postawił na nowość z wyższej półki. Nikon Zf to pełnoklatkowy bezlusterkowiec o profesjonalnych możliwościach, zamknięty w klasycznej obudowie, nawiązującej do lustrzanek producenta z lat 80.
Aparat wyposażono w matrycę BSI-CMOS o rozdzielczości 24MP. Zakres rozszerzonej czułości matrycy to ISO 100-204800, a całość wspierana jest przez najnowszy procesor Expeed 7 i mechaniczną stabilizację o sile aż 8EV. To znakomity wynik, jak na pełną klatkę.
Model oferuje funkcję Pixel Shift, czyli możliwość robienia zdjęć z rozdzielczością 96MP z przesunięciem matrycy. Tryb seryjny to 15 kl./s dla JPEG i 11 kl./s w RAWach. Jest też ekonomiczny zapis skompresowanych plików RAW.
Nie zabrakło też najnowszego systemu AF z funkcją 3D Tracking, pokryciem 96 proc. kadru i wykrywaniem wielu obiektów. Dużą mocą modelu jest również piękna obudowa pełna pokręteł, dając duże możliwości fotografom, którzy lubią pracować manualnie. Aparat posiada pokrętła do ekspozycji, migawki i ISO, a także ma mały ekranik do podglądu wartości przysłony. To sprawia, że można nim robić zdjęcia praktycznie nie używając ekranu, patrząc jedynie w wizjer.
Aparat posiada kilka ciekawych funkcji. Na przykład tryb czarno-biały z różnymi profilami kolorystycznymi. Posiada jedynie slot na karty micro SD, co jest rzadkością, ale stosowaną już wcześniej w pierwszych bezlusterkowcach Nikona.
W trybie filmowym otrzymujemy niezły pakiet. 10-bitowy zapisu 4K 30 kl./s oraz 60 kl./s z cropem 1,5x i nadpróbkowaniem obrazu z 6K. Nie brak też płaskiego profilu N-log, trybu HLG oraz wejść na mikrofon i słuchawki.
Nikon Zf jeszcze w tym roku trafi do sklepów. Znamy już jego polską cenę. Za samo body przyjdzie nam zapłacić 11 599 zł. model będzie dostępny w różnych wersjach kolorystycznych, które prezentują się naprawdę zacnie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies