Jaki był rok 2021 w fotografii? Działo się sporo, a my zebraliśmy najważniejsze wydarzenia i premiery mijającego roku.
Rok 2021 zmierza ku końcowi. To dobry czas na podsumowania. Zebraliśmy więc dla Was fotograficzne podsumowanie 2021 roku. Oto najciekawsze premiery i wydarzenia, które miały miejsce w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
Sprzedaż aparatów się odrodziła
W ubiegłym roku producenci mieli wiele problemów związanych z pandemią COVID-19. Przede wszystkim w krajach azjatyckich stanęła produkcja. Z drugiej strony zmalał też popyt, bo czasy były niepewne. W dodatku branża fotograficzna i filmowa straciła całą masę zleceń przez obostrzenia.
W 2021 roku producentom udało się wyjść na prostą. Jak pokazują dane CIPA sprzedaż skoczyła do góry, bo ludzie znowu zaczęli sięgać po aparaty – zarówno zawodowcy, jak i amatorzy.
Problemy z dostępnością
Choć popyt wzrósł, to podaż w wielu przypadkach niekoniecznie. Problemy z produkcją w 2021 roku były ogromne. Nie tylko zresztą aparatów, ale ogólnie elektroniki. Oczywiście winny tej sytuacji jest brak półprzewodników wykorzystywanych w produkcji wielu elektronicznych urządzeń.
Dodatkowo na przykład Sony miał problem z fabryką, która spłonęła. Te wszystkie elementy sprawiły, że w ubiegłym roku klienci często mieli problem z kupieniem wymarzonego aparatu. Niektóre popularne modele zostały wyprzedawane od razu w dzień dostawy, bo klienci robili wcześniej rezerwacje.
Canon na szczycie sprzedażowym
Większe problemy z produkcją nie dotknęły Canona. W dodatku producent ten w ubiegłym roku zaprezentował udane bezlusterkowce – Canon EOS R5 i Canon EOS R6. Choć pierwszy był mocniej promowany, to ten drugi, ze względu na korzystny stosunek ceny do jakości, cieszył się największą popularnością w mijającym roku.
Canon nadal znajduje się na szczycie pod względem liczby sprzedanych modeli. Jednak względem ostatnich lat producent wreszcie zaczął sprzedawać z powodzeniem bezlusterkowce, które cenią sobie użytkownicy.
Ta sztuka nie do końca udała się Nikonowi, którego modele nie cieszą się tak dużą popularnością, jakiej mógłby oczekiwać producent. Bez wątpienia bardzo ciekawym i udanym modelem tego producenta jest budżetowy Nikon Z5. Czekamy na więcej tak udanych produkcji i może producentowi uda się wreszcie wrócić do gry.
Sony A7 IV wreszcie nadszedł
Sony w mijającym roku miał spore problemy z dostawami, ale pokazał przy tym kilka ciekawych premier. Największą i najważniejszą jest oczywiście Sony A7 IV. Poprzedni model, A7 III, nadal cieszy się tak dużą popularnością, że jego cena prawie nie spadła przez ostatni rok.
A7 IV, choć znacząco odmieniony, został też dość wysoko wyceniony, czemu winna jest słaba złotówka. To sprawia, że wielu użytkowników nie zdecyduje się na zakup, bo różnica w cenie między starsza i nowszą wersją jest mniejsza niż przeskok technologiczny.
Inną ciekawą, choć nie tak głośną, premierą producenta jest Sony ZV-E10. Model ten to bezlusterkowiec stworzony z myślą o vlogerach. Aparat oferuje spore możliwości filmowe, a przy tym nie kosztuje zbyt wiele. Może okazać się hitem sprzedażowym, bo sięgać będzie po niego wielu filmowców-amatorów.
Panasonic LUMIX GH5 II nie wniósł wiele nowego
A co działo się u Panasonika w 2021 roku? Niewiele. Po ubiegłorocznej inwazji premier i stworzeniu nowego, pełnoklatkowego systemu producent w 2021 roku przystopował z nowościami. Na rynku pojawił się Panasonic LUMIX GH5 II, a więc następca największego hitu sprzedażowego producenta.
Okazało się jednak, że model ten nie oferuje wielkiego przeskoku technologicznego i raczej nie powtórzy sukcesu poprzednika. Prawdopodobnie jednak w przyszłym roku możemy spodziewać się pełnoprawnego następcy, GH6, który może nieco odmieni sytuację.
Koniec Olympusa
Rok 2021 przyniósł również oficjalny koniec Olympusa, jaki dotąd znaliśmy. W ubiegłym roku dział foto został sprzedany. Z kolei w tym roku marka Olympus w przypadku aparatów oficjalnie przestała istnieć. Od teraz aparaty nazywać się będą OM System.
Choć Olympus nie zawojował rynku zawodowców, to był bardzo ceniony przez amatorów. Czy pod nową marką uda się zaskarbić ich serca nowymi modelami? Czas pokaże.
Co czeka nas w 2022 roku? O tym już za kilka dni na fotoManiaKu.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.