Jaki pełnoklatkowy bezlusterkowiec wybrać? Jeśli chcesz zająć się fotografią na poważnie, warto postawić na aparat z matrycą FF. To wbrew pozorom nie musi być ogromny wydatek. Wybieramy najlepsze aparaty do 10 tys. zł, których stosunek jakości do ceny jest bardzo rozsądny.
Pełnoklatkowy aparat daje fotografowi duże możliwości. To wysoka jakość obrazu i płytka głębia ostrości nawet przy ciemniejszych obiektywach. Do tego wszystkiego możliwość korzystania z naprawdę szerokich szkieł. I wreszcie świetne możliwości pracy na wysokim ISO.
Przez wiele lat pełnoklatkowe aparaty nie były dostępne dla „zwykłych śmiertelników” ze względu na wysokie ceny. Ostatnio sytuacja zaczęła się zmieniać.
Obecnie zakup pełnoklatkowego bezlusterkowca jest nadal sporym wydatkiem, ale już coraz więcej osób może sobie na niego pozwolić. Ceny znacząco spadły, a na rynku pojawiło się wiele budżetowych modeli – takim urządzeniom właśnie przyglądamy się w naszym TOP polecanych aparatów FF w dobrej cenie.
W tym zestawieniu znajdziesz modele ze średniej półki. Pomijam więc topowe urządzenia kosztujące 20 tys. zł lub więcej (te znajdziesz w naszym TOP-10 najlepszych aparatów). Graniczną kwotą przy wyborze modeli do tego zestawienia jest 10 tys. zł, znajdziesz tu jednak wiele aparatów wycenionych znacznie taniej.
Nasz TOP aparatów pełnoklatkowych do 10 tys. zł zaczynamy od najtańszego modelu w tym zestawieniu.
EOS R nie zawojował rynku, bo to, co oferował, wypadało blado na tle konkurencji. Co innego polecany przez nas model. Przygotowując nasz test Canon EOS RP pisaliśmy, że to jeden z najtańszych bezlusterkowców na rynku z pełną klatką.
W dobrej cenie oferuje naprawdę zacne możliwości na czele ze znakomitym autofokusem. Aparat robi świetne zdjęcia, oferuje dobrą ergonomię i może pracować z lustrzankowymi obiektywami Canona. Wystarczy adapter, który w niektórych ofertach dodawany jest w zestawie.
Aparat ma kilka wad, spośród których największa chyba to ograniczony tryb filmowy, w którym mamy do czynienia z potężnym cropem przy rozdzielczości 4K. Nie zmienia to jednak faktu, że w tej cenie sprzęt praktycznie nie ma sobie równych.
To idealny model do przesiadki z wysłużonej lustrzanki Canona. Moim zdaniem warto. Zwłaszcza że cena EOS RP to niecałe 4600 zł za body.
Nikon Z5 jest co prawda droższy od Canona, ale oferuje też zauważalnie więcej (o czym się łatwo przekonać czytając nasz test Nikon Z5). Przede wszystkim dwa sloty na karty pamięci i stabilizację matrycy, a to bardzo ważne elementy współczesnego aparatu. Autofokus również sprawuje się świetnie, choć w tym względzie Canona ciężko obecnie pobić.
Ten aparat również można pochwalić za dobrą ergonomię, w tym obecność joysticka do ustawiania punktu ostrości. W trybie filmowym aparat ma za to podobne ograniczenia, jak Canon – przede wszystkim oferuje crop 1,7x w rozdzielczości 4K.
Model jest więc nastawiony bardziej na fotografów niż filmowców. Tej pierwszej grupie z pewnością przypadnie do gustu. W swojej cenie aparat może być ciekawą propozycją dla zawodowców. Za body zapłacimy bowiem nieco ponad 6500 tys. zł.
Aparat dostępny od ponad trzech lat (recenzja Sony A7 III była u nas publikowana w 2018 roku), ale nadal jest świetną propozycją. To jeden z najciekawszych bezlusterkowców pod względem uniwersalności.
Idealnie łączy w sobie funkcję aparatu do filmowania i robienia zdjęć. Matryca 24 Mpix może nie zagwarantuje wielkiej rozdzielczości, za to bez zarzutu jest autofokus, a tryb seryjny jest naprawdę szybki. Aparat ma dwa sloty na karty pamięci i stabilizację matrycy.
W trybie filmowym jego możliwości są naprawdę spore. Potrafi kręcić filmy slow-motion Full HD 120p, rejestruje też materiały 4K 30p bez cropa. Ma również płaskie profile, w tym S-Log i HLG, jak i wiele funkcji ułatwiających filmowanie.
To jeden z najlepszych aparatów dostępnych na rynku. Nic dziwnego, że jego cena wcale nie spada szybko, choć i tak obecnie jest całkiem rozsądna. Ten w pełni profesjonalny aparat kupić można za około 8300 zł za body. To naprawdę rozsądna kwota, jeśli weźmiemy pod uwagę możliwości aparatu.
Jak przeczytasz w naszej recenzji Panasonic Lumix S5 to dobry, choć niedoceniony aparat. Znakomicie sprawdza się w zastosowaniach filmowych, a cena około 8600 zł za body wydaje się rozsądna.
Aparat oferuje dwa sloty na karty SD, stabilizację matrycy o dużej wydajności i autofokus, który, jak na Panasonika, wypada całkiem nieźle (choć to element, w którym nie uda mu się przebić konkurencji).
Pod względem zdjęć z aparatem nie poszalejemy, za to inaczej sprawa ma się z filmami. Tutaj dostajemy zakres klatkażu od 1 do 180 kl./s w Full HD i 50 kl./s w 4K. Te parametry przewyższają standardy rynkowe. Przydatne może być zwłaszcza wspomniane 4K w 50 klatkach.
Filmy zapisywać możemy z płaskimi profilami, w tym HLG, a dodatkowo aparat oferuje aż 14-stopniową dynamikę tonalną. To model, który pozwoli kręcić w pełni profesjonalne filmy. Charakteryzuje się też znakomitą ergonomią i wygodą użytkowania.
Najnowszy model Sony to dziwny aparat – przekonasz się o tym czytając nasz test Sony a7C. Sprzęt wygląda niemal, jak modele z serii A6000, ale upchnięto w nim pełnoklatkową matrycę. Szaleństwo? Może i tak. Ale w tym szaleństwie jest metoda. Aparat ma przekonać do siebie użytkowników właśnie swoją kompaktowością.
Nie jest kierowany do profesjonalnych filmowców, ale raczej vlogerów, którym zależy na najwyższej jakości obrazu i niewielkich wymiarach. To aparat, który można zabrać w podróż i uzyskać dzięki niemu zawodowe kadry.
Aparat oferuje tylko jeden slot na karty pamięci, ma za to całkiem mocną baterię. Dla wielu zaletą będzie również ekran odchylany do boku. Stabilizacja matrycy oferuje wydajność 5EV, a filmy nagramy w 120 kl./s w Full HD i 30 kl./s w 4K. Gwarantuje także znakomity, 15-stopniowy zakres dynamiki tonalnej.
Bez wątpienia jakość wyjściowych materiałów będzie świetna, za to ergonomia – przeciętna. Dlatego model ten nie będzie idealny dla każdego. Przed zakupem warto chwilę poczekać na pierwsze duże promocje – cena, która obecnie wynosi około 9000 zł za body, z pewnością spadnie szybko.
Canon EOS R to pierwszy pełnoklatkowy bezlusterkowiec producenta. Od czasu jego premiery na rynku pojawiło się wiele bardziej udanych modeli. Dziś jednak jest to model, na który warto zwrócić uwagę. Dlaczego? Ze względu na jego cenę.
Obecnie aparat ten kupimy za nieco ponad 7,5 tys. zł. Cena od momentu premiery spadła na tyle mocno, że obecnie jest naprawdę atrakcyjna.
Aparat pochwalić się może bardzo szybkim autofokusem, 30-megapikselową matrycą i świetnymi parametrami zdjęć – zarówno pod kątem dynamiki tonalnej, jak i szczegółowości. Dodatkową zaletą jest to, że w aparacie z powodzeniem skorzystamy z obiektywów lustrzankowych poprzez adapter.
To sprawia, że na aparat łatwo będzie się przesiąść z lustrzanki. Minusy? Znajdziesz je w naszej recenzji Canon EOS R – głównie brak stabilizacji, tylko jeden slot na kartę i crop w trybie filmowym. Model ten nie jest więc dedykowany filmowcom, ale fotografowie dotychczas pracujący na lustrzankach Canona powinni być zadowoleni ze zmiany.
Nikon Z6 II to jeden z bardziej zaawansowanych modeli w naszym rankingu. Za body zapłacisz mniej niż 10 tys. zł i w tej cenie otrzymujesz bardzo zaawansowany aparat.
Model pochwalić się może hybrydowym autofokusem, 5-osiową stabilizacją matrycy i szybkim trybem seryjnym – 14 kl./s.
Za pracę odpowiada podwójny procesor, który ma zapewnić dużą płynność w działaniu. Aparat wyposażono też w podwójny slot na karty pamięci – w tym CFExpress. Z możliwości tego modelu zadowoleni będą również filmowcy.
Nie brak mu bowiem 4K 60p i Full HD 120p, a to całkiem solidne możliwości. Dzięki dedykowanemu adapterowi FTZ aparat może współpracować ze starymi obiektywami lustrzankowymi, których na rynku znajdziesz bardzo wiele w dobrych cenach.
Jeśli szukasz dobrego aparatu warto również sprawdzić nasz TOP-10 najlepszych aparatów oraz zestawienie polecanych bezlusterkowców.
Jeśli szukasz solidnego aparatu na początek, koniecznie sprawdź listę najlepszych aparatów dla amatora oraz TOP najciekawszych superzoomów. Dla miłośników małych urządzeń mamy natomiast ranking najlepszych kompaktów.
Mamy też coś dla miłośników filmowania aparatami. Nie tylko przygotowaliśmy zestawienie najlepszych akcesoriów dla filmowca, ale również TOP-10 najlepszych aparatów do nagrywania filmów.
Szukasz aparatu w ramach konkretnego budżetu? Zerknij na nasze poradniki tematyczne:
To oczywiście nie wszystko. Mamy również szereg innych poradników, w których m.in. podrzucamy najlepsze darmowe programy do obróbki zdjęć, podpowiadamy, jaki wybrać darmowy program do montażu filmów, wybieramy najlepsze aplikacje dla fotografa oraz podpowiadamy, jaką darmową chmurę warto teraz wybrać.
Więcej ciekawych wpisów znajdziesz w sekcji polecanych artykułów na fotoManiaK.pl.
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies