Od kilku tygodni pojawiają się sprzeczne informacje na temat aparatu Canon EOS R5. Według najnowszych plotek ma być tańszy, niż początkowo przypuszczano.
Kilkanaście dni temu rynek zmroziła informacja o tym, że flagowy bezlusterkowiec Canon EOS R5 miałby kosztować niemal 6700 dolarów. To sprawia, że na polskim rynku kosztowałby prawie 30 tys. zł za body – tyle, co samochód z salonu. Okazuje się, że cena może być jednak niższa.
Według najnowszych informacji z różnych źródeł Canon EOS R5 ma kosztować na starcie poniżej 4000 dolarów za body. To nie jest niska cena, ale na pewno bardziej realistyczna niż ta, o której pisano wcześniej. R5 byłby zatem flagowcem i nadal jednym z najdroższych bezlusterkowców na rynku. Jednak cena nie będzie odbiegać od innych topowych modeli. Dla porównania – również Panasonic Lumix S1H na starcie kosztował właśnie 4000 dolarów.
Obecnie body tego modelu kupimy już za 14,5 tys. zł, przy czym nie minął jeszcze nawet rok od jego premiery – w sklepach zaczął bowiem pojawiać się pod koniec lata. Dlatego startując z ceny 4000 dolarów, przy obecnej słabej złotówce EOS R5 może kosztować około 16 tys. zł lub więcej, jednak możemy się spodziewać, że jego cena szybko zacznie spadać.
Canon EOS R5 został oficjalnie zapowiedziany 13 lutego tego roku. Od tego czasu producent co jakiś czas ujawnia kolejne szczegóły dotyczące imponującej specyfikacji. Przypomnijmy – aparat powstaje głównie z myślą o filmowcach i zaoferuje między innymi możliwość kręcenia filmów w rozdzielczości 8K, a w 4K pozwoli na rejestrowanie filmów slow-motion 120p.
Producent na razie nie podaje daty oficjalnej premiery, zresztą nawet gdyby to zrobił, ta mogłaby być opóźniona ze względu na panującą pandemię. Wiele jednak wskazuje na to, że aparat może zadebiutować na rynku jeszcze w te wakacje i sporo na nim namiesza. Wygląda na to, że producenci na nowo zdefiniują pojęcie aparatu do filmowania. Obok Lumiksa S1H niedługo zadebiutuje EOS R5, a wiele wskazuje na to, że w tym roku wreszcie doczekamy się także Sony A7S III.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies