Nowy silnik graficzny będzie przełomem w świecie gier. Ale nie tylko tam, bo skorzystają z niego pewnie także fotografowie i filmowcy.
W ciągu ostatnich dwudziestu lat grafika w grach zmieniła się nieprawdopodobnie mocno. Wystarczy porównać, chociażby produkcje od Rockstar: GTA III z najnowszym Red Dead Redemption 2. Nowy silnik Unreal Engine 5, wprowadzony przez Epic Games, to kolejny krok milowy w zbliżaniu świata gier do rzeczywistości.
Grafika jak w prawdziwym życiu
Mówi się, że życie to gra ze świetną grafiką, ale słabym gameplay’em. Już niedługo wiele gier zaproponuje taką jakość grafiki, że trudno będzie odróżnić je od prawdziwego życia. Silnik graficzny Unreal Engine 5 pozwoli projektantom gier zaoferować nową jakość grafiki.
Silnik oparty jest o dwie kluczowe technologie: Lumen i Nanite. Lumen jest opisany jako „w pełni dynamiczne globalne rozwiązanie oświetleniowe”, które renderuje źródła światła, odbijające światło, odblaski i wiele więcej w niewiarygodnie realistyczny sposób „w skali od kilometrów do milimetrów”. Z kolei Nanite to zwirtualizowana technologia geometrii mikropoligonów, która pozwoli artystom renderować ekstremalnie szczegółowe elementy, takie jak trawa czy skały. Obiekty mogą być inspirowane zdjęciami i wyglądają tak realnie, jak kadry z filmów. Zobaczcie sami.
W przypadku grafiki renderowej w oparciu o nowy silnik można mówić o efekcie „fotorealistycznym” bowiem jakość grafiki jest tak naturalnie wyglądająca, że trudno odróżnić ją od prawdziwych zdjęć. Zatraca się więc granica między rzeczywistością a grafiką. Zakładamy więc, że jakość grafiki w grach może dorównywać tej, którą znamy z animacji filmowych i efektów CGI.
Unreal Engine 5 w pracy fotografa
Co to oznacza dla branży fotografów i filmowców? Bardzo wiele. Bowiem ta technologia może być użyta również przy projektowaniu graficznym, by na przykład tworzyć realistycznie wyglądające tło w bardzo prosty sposób. To zapewni fotografom możliwość wykonywania sesji studyjnych, które będą sprawiały wrażenie, jakby zostały wykonane w plenerze.
Również filmowcy mogą skorzystać na implementacji tej technologii. Bowiem odpowiednie wykorzystanie jej przez programy do efektów specjalnych pozwoli na przykład tworzyć wirtualną scenografię w prosty i tani sposób. To byłoby istotne dla twórców niezależnych, pracujących przy niskobudżetowych produkcjach. Może się okazać, że efekty CGI, do tej pory bardzo kosztowne, staną się dostępne dla każdego twórcy. To pewnie melodia przyszłości, ale bez wątpienia potencjał Unreal Engine 5 jest wielki.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz