Flagowy Huawei P40 Pro wyznacza nowe standardy na rynku smartfonów fotograficznych. Oferuje przy tym tak wydajną stabilizację, że aż trudno uwierzyć, że jest prawdziwa.
Huawei P40 Pro to jeden z tych flagowców, które przekraczają kolejne granice jakości aparatów fotograficznych. Model oferuje naprawdę znakomitą specyfikację jednostki fotograficznej. Do sieci trafiło wideo pokazujące działanie stabilizacji aparatu w nowym modelu. Wydaje się ona działać tak dobrze, że aż nieprawdziwie.
Na powyższym nagraniu widać, że stabilizacja działa niemal tak, że obraz stoi w miejscu, pomimo wyraźnego poruszania smartfonem. Widać, że poruszenia są minimalne, a drgania praktycznie niezauważalne, choć użytkownik trzęsie telefonem wyjątkowo mocno. Oczywiście nie jest to oficjalne wideo demonstracyjne, więc można podważać jego wiarygodność. Przecież film mógł być nagrany wcześniej, następnie wystabilizowany w odpowiednim programie, a potem odtworzony na telefonie z tym samym miejscem w tle.
Choć dziś 1 kwietnia, to wideo pochodzi sprzed kilku dni, więc nie wiemy, czy autor nagrania rzeczywiście nas wkręca. Z drugiej strony, jeśli to nagranie jest prawdziwe, powstaje pytanie, jak stabilizacja wpływa na jakość nagrania.
Jak wiemy, implementacja cyfrowej stabilizacji zawsze w mniejszym lub większym stopniu odbija się na jakości wideo. Tak mocna stabilizacja może mieć znaczący wpływ na obraz. Dlatego, nawet jeśli to nagranie jest prawdziwe, chciałbym zobaczyć nagrany w ten sposób film na pełnym ekranie, by móc zobaczyć, jak zastosowana technologia przekłada się na wygląd nagrania.
Może jednak Huawei stworzył nową technologię, wykorzystującą choćby sztuczną inteligencję, dzięki której stabilizacja działa tak znakomicie, jednocześnie nie mają znaczącego wpływu na jakość obrazu? Każda z tych teorii może być prawdziwa. Przekonamy się o tym pewnie niedługo, gdy smartfon trafi w nasze ręce.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies