Jeśli chcesz, żeby Twoje zdjęcia były lepsze – dowiedz się, jakie są najczęstsze błędy i jak ich unikać.
Szczerze, kto z Was nie zrobił nigdy żadnego zdjęcia? Jeszcze kilkanaście lat temu pewnie znalazłoby się sporo takich osób. Obecnie praktycznie każdy z nas ma przy sobie aparat codziennie – rzecz jasna ten w telefonie. Jednak nie każdy wie, jak dobrze robić nim zdjęcia. Oto najczęstsze błędy przy robieniu zdjęć oraz porady, jak ich unikać.
To błąd, z którym spotykam się najczęściej, widząc zdjęcia znajomych. Ciemna postać, jasne tło. Nic nie widać. Ileż ładnych zdjęć na tle zachodu słońca zostało w ten sposób popsutych. Dlaczego tak się dzieje? Smartfon automatycznie dostraja ekspozycję, a więc to, co ma być jasne, a co ciemne. Kieruje się jednak prostą zasadą: jeśli większa część kadru jest jasna, to dostosowuje się do tej większości. Dlatego osoba fotografowana na jasnym tle pozostaje ciemna.
Jak tego uniknąć? W większości smartfonów wystarczy po prostu dotknąć palcem w fotografowaną postać, co będzie dla aparatu sygnałem, by to właśnie na nią ustawić ekspozycję. Tak działa to w większości modeli. Innym sposobem jest po prostu fotografowanie ze światłem, a nie pod światło.
Nieostre osoby, albo nieostre wszystko. Takich zdjęć można znaleźć od groma. Przyczyn rozmazanych zdjęć może być wiele. Po pierwsze, jeśli jest już nieco ciemno, a chcemy zrobić zdjęcia osobom w ruchu – z pewnością te osoby będą rozmazane, bo aparat będzie używał długiego czasu naświetlania, co sprzyja rozmazywaniu kadru. Drugą przyczyną może być po prostu brudny obiektyw aparatu – zawsze warto go przetrzeć przed zrobieniem zdjęcia.
Powszechnym błędem jest tez robienie zdjęć w ruchu, trzymając smartfon jedną ręką. Chcąc uzyskać ostre i wyraźne zdjęcie należy przystanąć i trzymać smartfon stabilnie dwiema rękami. Należy też pamiętać, że im ciemniej, tym trudniej o dobre zdjęcie. W gorszych warunkach oświetleniowych warto korzystać choćby z małego statywu typu gorillapod.
Lampa błyskowa służy doświetlaniu zdjęcia, jednak często zamiast pomagać, szkodzi. Czasami, gdy zostawimy ustawienie lampy na „Auto”, aparat w smartfonie może ją wyzwalać nawet jeśli wtedy, gdy jest jasno. To z kolei powoduje, że kadry wyglądają nienaturalnie, w tle pojawiają się brzydkie cienie itp.
Rozwiązaniem jest ustawianie lampy na włączoną lub wyłączoną w zależności od potrzeby. Nie zostawiajmy tego automatyce aparatu, bo ten często popełnia błędy. Z kolei robiąc zdjęcia często nawet można nie zobaczyć, że lampa błysnęła. Należy pamiętać też o tym, że lampa ma zasięg kilku metrów, więc robiąc zdjęcie komuś lub czemuś w dużej odległości nie uzyskamy właściwie nic.
Jak wiadomo, obiektyw w smartfonie to „stałka”, co oznacza, że, mówiąc najprościej, nie oferuje zooma, czyli możliwości zbliżania. Większość aparatów posiada za to zoom cyfrowy, który pozwala znacząco zbliżyć odległe elementy i postacie. Musicie jednak pamiętać, że używanie cyfrowego zooma wpływa bezpośrednio na jakość obrazu, a mówiąc dokładniej – rujnuje ją.
Im większy zoom cyfrowy, tym gorsza staje się jakość zdjęcia. Często trudno zauważyć to na niewielkim ekranie smartfona, zwłaszcza gdy ten nie wyświetla obrazu w Full HD, a takich przecież wciąż jest niemało. Efekt widać dopiero na dużym ekranie, gdy np. po powrocie z wakacji przeglądamy zdjęcia na komputerze czy telewizorze. Warto więc unikać całkowicie cyfrowego zooma albo zbliżać kadr tylko nieznacznie, wtedy jakość nie jest zauważalnie gorsza.
Kolejny błąd również dotyczy braku zoomu. Skoro aparat go nie ma, należy samemu podejść na tyle blisko, by dobrze uchwycić fotografowaną scenę. Niejednokrotnie widziałem zdjęcia, na których osoby stanowiły dosłownie malutkie punkciki, które trudno było rozpoznać na tle całego kadru. Podobnie ze zdjęciami obiektów czy przyrody – często to, co chcieliśmy uchwycić, staje się niewidoczne, bo nie podeszliśmy wystarczająco blisko.
Musicie więc pamiętać, by być odpowiednio blisko tego, co chcecie na zdjęciu uchwycić. Na tym polega chociażby fotografia uliczna – fotograf znajduje się w centrum wydarzeń, bardzo blisko tego, co fotografuje. Zwykle obiektyw aparatu ma podobny, lub nawet mniejszy zakres widzenia niż ludzkie oko, więc jeśli nie widzicie czegoś wystarczająco dobrze, aparat w smartfonie też tego nie zobaczy.
Nie każdy musi mieć talent fotograficzny. Wystarczy jednak właściwie skomponować zdjęcie, by wyglądało dobrze. Warto stosować zasadę mocnych punktów. Jeśli podzielimy kadr dwoma kreskami pionowymi i poziomymi otrzymamy cztery punkty, w których kreski się łączą. Są to tak zwane „mocne punkty”. Ludzie niejako nieświadomie zwracają uwagę właśnie na mocne punkty kadru, więc warto w ich obrębie umieszczać najważniejsze elementy zdjęcia.
Błędem jest kadrowanie w taki sposób, by na przykład osoba na zdjęciu ustawiona była całkiem na środku kadru. Taki kadr jest nieciekawy i jednowymiarowy. Ustawiając osobę w mocnym punkcie, a dodatkowo robiąc zdjęcie nie na wprost, ale nieco pod kątem, uzyskać można znacznie lepiej wykadrowany obraz, który ludzie podświadomie uznawać będą za dobry.
Oprócz znajomości teorii mocnych punktów warto też pamiętać zwyczajnie o schludności podczas robienia zdjęć. Najczęstsze błędy w tym przypadku to krzywy kadr (nierówny horyzont), „fotograficzne śmieci” (np. niepotrzebny słup czy znak drogowy przy samym rogu kadru) czy przymknięte oczy fotografowanej osoby.
Oczywiście nierówny horyzont można naprawić edytując zdjęcie Gorzej z usunięciem brzydkiego słupa czy kosza na śmieci, który znalazł się w kadrze. Warto o tym pamiętać podczas robienia zdjęcia. Tak samo jak i o tym, że najlepiej zrobić 2-3 zdjęcia w danej pozycji, by potem wybrać najlepsze. Chwila skupienia podczas robienia zdjęcia poskutkuje ładnym i zadbanym kadrem, którego nie trzeba będzie naprawiać.
Grzech naszych czasów. Filtry, które mają nadać zdjęciom ciekawej kolorystki – używane zwłaszcza z myślą o portalach społecznościowych. Problem w tym, że często są one źle dobrane do zdjęcia i zamiast poprawiać jego wygląd, pogarszają go. Z filtrami trzeba mieć umiar. Wiele z nich mocno podnosi kontrast, więc jeśli na zdjęciu jest dużo ciemnych elementów i cieni czasem można doprowadzić do tego, że cienie staną się kompletnie czarne i niektóre elementy wręcz zleją się w czarną plamę. Inne z kolei sprawiają, że zdjęcia są wypłowiałe, co też nie zawsze dobrze wygląda.
Żeby temu zapobiec trzeba przede wszystkim nakładać filtr, który pasuje do danego zdjęcia. Czasem inny sprawdzi się dobrze przy pełnym słońcu, a inny w ciemniejszych wnętrzu, Nakładanie filtrów hurtowo na kilkanaście czy kilkadziesiąt zdjęć zwykle źle się kończy. Warto też odpowiednio ustawić intensywność filtra, żeby nie przesadzić – np. na 50%.
Czy zdarzyło Ci się kiedyś popełnić któryś z opisanych błędów? Jeśli tak, to teraz już wiesz co robić, by ich unikać. Zachęcam również do przeczytania innych ciekawych tekstów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies