Wiele wskazuje na to, że już niedługo nastąpi przełom w czasie pracy urządzeń elektrycznych. To wszystko dzięki baterii litowo-siarkowej, która już została przetestowana.
Z pewnością jedną z największych zmor dzisiejszych urządzeń elektrycznych jest to, że są „energożerne”. Widać to zwłaszcza na przykładzie smartfonów, ale również bezlusterkowców, do których musimy mieć zapas zapasowych baterii. Wiele wskazuje jednak na to, że ten stan rzeczy się zmieni – opracowano bowiem nową baterię litowo-siarkową, która może być przełomem.
Naukowcy z australijskiego Uniwersytetu Monash opracowali coś, co nazywają „najbardziej wydajną na świecie baterią litowo-siarkową (Li-S)”, jednostkę o wyjątkowo długiej żywotności, która może wydłużyć pracę aparatu nawet czterokrotnie i zapewnić 5 dni korzystania ze smartfona bez konieczności ładowania.
Nowa bateria została już opatentowana i przetestowana, prototypy zostały wyprodukowane w Niemczech, a produktem zainteresowani są ponoć najwięksi producenci akumulatorów. Konstrukcja baterii zainspirowana jest przez „unikalną strukturę pomostową” między cząsteczkami w proszkowych detergentach, która odkryta została w latach 70. ubiegłego wieku. Bazując na tej architekturze naukowcy opracowali metodę pozwalającą tworzyć silniejsze wiązania między cząsteczkami i zapewniając większą stabilność.
Jakkolwiek skomplikowanie to brzmi, efekt ma być taki, że bateria Li-S zapewni czterokrotnie większą wydajność niż standardowe akumulatory litowo-jonowe (Li-Ion). Jednocześnie jej produkcja ma mieć mniej negatywny wpływ na środowisko.
Jak już wspomnieliśmy kilka akapitów wcześniej, zostały już przeprowadzone pierwsze testy nowego akumulatora. Wykazały one, że smartfon korzystający z takiej baterii może pracować bez przerwy nawet przez 5 dni bez konieczności ładowania. Z kolei samochód elektryczny z zainstalowanymi ogniwami Li-S był w stanie przejechać 1000 kilometrów.
Nie testowano jeszcze baterii z aparatami, ale oczywiste jest, że także i do tych urządzeń może trafić nowa bateria, co będzie przełomem, bo pozwoli zrezygnować z używania gripu.
Według komunikatu prasowego Uniwersytetu Monash naukowcy są „na krawędzi komercjalizacji” swojego odkrycia. W tym roku mają trwać dalsze testy i możliwe, że nowa technologia zostanie sprzedana producentom, a to oznacza, że baterii Li-S montowanej seryjnie w urządzeniach elektronicznych moglibyśmy się spodziewać w ciągu najbliższych 2-3 lat.
Jeśli tak będzie, to szykuje się prawdziwy przełom na rynku elektroniki użytkowej.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies