piątek, 8 marca 2019, Dominik Patoła
Olympus OM-D E-M1X. Pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
0 odpowiedzi na “Olympus OM-D E-M1X – zdjęcia przykładowe”
reklama
Szkoda, że tak świetny aparat recenzują specjaliści od smartfonów. Sens porównywania matrycy 4/3 do pełnej klatki jest mniej więcej taki jak porównywanie samochodu sportowego do furgonetki. Matryca 4/3 nadaje się świetnie do fotografii reportersko-sportowej, natomiast FF to aparat do fotografii produktowej i przyrodniczej (ze statywu). Praw fizyki się nie zmieni. Zdjęcia z FF o ile nie przysłoni się obiektywu do przysłony 8-11 są hiperpłaskie – płaszczyzna ostrości jest papierowa. Tych wad nie ma matryca 4/3. Tak naprawdę problem z głębią ostrości zaczyna się już od 1″ matrycy, dlatego ludzie nieobeznani z tajnikami fotografii wybierają smartfona. Tam bez najmniejszego wysiłku jest wszystko ostre, a dla wybrednych mamy elektroniczne rozmycie tła. Konia z rzędem temu kto pozna różnicę. Nie może być aparatu o matrycy wielkości kartki papieru A4 i świetnych własnościach optycznych w sensie przydatności do zastosowań reporterskich. Porównywanie tak odległych światów nie ma najmniejszego sensu. Dobrze by było aby piszący o fotografii, recenzujący wysokiej klasy sprzęt mieli tego świadomość.
Wskaż mi proszę, ilu reporterów korzysta z aparatów Mikro 4/3, bo bez względu czy jestem na jakimś wydarzeniu sportowym, weselu czy evencie, to jeszcze takiego nie spotkałem. 😉