Nowy czytnik Newell to świetny gadżet dla każdego, kto dokonuje backupu zdjęć w terenie. Co ważne, jego cena nie jest wygórowana.
Ten gadżet to coś, co chcę mieć. Wydaje się oczywisty, a jednak do tej pory na rynku trudno było go znaleźć. Mowa o czytniku kart pamięci, który pozwala zgrać materiał bezpośrednio na dysk zewnętrzny. Obecnie na rynku znajdziemy dyski, które dają taką możliwość, ale zwykle są one drogie.
Nowy czytnik Newell daje więc możliwość zgrania materiału na dysk zewnętrzny bez pośrednictwa komputera. Każdy, kto zgrywał materiał w terenie wie, że noszenie ze sobą laptopa czy nawet niewielkiego netbooka jest nieco uciążliwe. Przegrywanie materiału w ten sposób nie należy do najwygodniejszych. A z kolei backup przydaje się bardzo, na przykład podczas zleceń weselnych, kiedy robimy dużo zdjęć i musimy być pewni, że do domu wrócimy z ich kompletem.
Nowy czytnik Newell oferuje złącze USB 3.0, zapewnia więc szybki transfer plików. W przypadku wolnego laptopa, często staje się on swoistym „wąskim gardłem”, spowalniając transfer plików. Tutaj przesył odbywa się znacznie szybciej, z maksymalną prędkością dostępną dla danej karty.
Dodatkowo urządzenie posiada niewielki ekranik z obsługą menu. Dzięki niemu możemy wybrać, które pliki zostaną przekopiowane na kartę, a które nie. Na ekranie pokazuje się również procentowy stan przesyłu plików. Minusem urządzenia jest jednak to, że czytnik potrzebuje zasilania, bo nie posiada wbudowanego akumulatora. Możemy je jednak zapewnić korzystając z powerbanku.
Nowy czytnik jest całkiem rozsądnie wyceniony. Za urządzenie zapłacimy 229 złotych. Myślę, że to naprawdę przydatne urządzenie, które, obok powerbanku i odpornego na upadki dysku zewnętrznego, powinno znaleźć się w torbie każdego fotografa, chcącego zapewnić sobie bezpieczeństwo plików.
Model dopiero co miał premierę, więc będzie wprowadzany do sklepów stopniowo w najbliższych tygodniach.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Jak co roku zbieramy dla Was najlepsze promocje na sprzęt foto z okazji Black Friday…
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies