Fujifilm X-T3 to bezlusterkowiec z nową matrycą i procesorem, ulepszonym autofokusem i wieloma innymi usprawnieniami. Jak przedstawiają się parametry nowego aparatu od Fuji?
Fujifilm X-T2 zadebiutował na rynku przeszło dwa lata temu i od tego czasu zdobył sobie sporą rzeszę fanów. Wielu zawodowych fotografów zaczęło sięgać po ten model, chwaląc sobie dużą szybkość, komfort pracy, czy jakość zdjęć. Teraz na rynku debiutuje Fujifilm X-T3, który względem poprzednika wprowadza wiele zmian.
Najważniejsze cechy Fujifilm X-T3
- Matryca APS-C, 26 Mpix
- ISO 80-51 200
- Tryb seryjny 11 kl./s
- 3-krotnie szybszy procesor obrazu
- Tryb filmowy 4K 50p
Nowa matryca i nowy procesor
Fujifilm X-T3 to przede wszystkim kompleksowe zmiany we wnętrzu. Zastosowano nową matrycę APS-C X-Trans CMOS 4, która ma 4 razy więcej pikseli detekcji fazowej w porównaniu do obecnych modeli. Piksele te rozmieszczone są na całej powierzchni matrycy. Pomimo rozdzielczości 26 MP wyróżnia się ona wysokim współczynnikiem S/N (sygnału do szumu) oraz niższą czułością podstawową wynoszącą ISO160.
Granica działania autofocusa przy słabym oświetleniu została rozszerzona do poziomu -3EV, co pozwala na precyzyjne automatyczne ustawianie ostrości także w przypadku słabo oświetlonych motywów, np. scenerii w świetle samych świec.Z kolei X Processor 4 ma zapewnić 3-krotny wzrost prędkości przetwarzania obrazu względem poprzednich modeli.
Szybszy autofokus i tryb seryjny
Nowy procesor pozwolił też na usprawnienie działania systemu AF, która zapewnić ma półtora raza szybsze przetwarzanie w porównaniu do obecnych modeli producenta. Producent opracował również system ostrzenia w oparciu o oko i twarz, co jest istotne, gdy fotografujemy ludzi. Usprawniona została również praca autofokusa w trybie ciągłym, co z pewnością ucieszy filmujących.
Dzięki nowemu procesorowi udało się również zapewnić szybki tryb seryjny. Z elektroniczną migawką możemy zrobić aż 30 zdjęć w ciągu sekundy, przy czym wtedy włącza się crop 1,25x. Z kolei w przypadku mechanicznej migawki wykonamy 11 zdjęć w ciągu sekundy.
Klasyczny design z usprawnieniami
W nowym aparacie producent zachował wygląd znany z modelu X-T2. Znalazło się jednak kilka zmian. Mowa między innymi o dużych pokrętłach na górnym panelu i przyciskach na tylnym panelu, a także wygodnej obsłudze przedniego i tylnego pokrętła, które reagują na zmianę ustawienia charakterystycznym kliknięciem.
W korpusie aparatu wprowadzono złącze słuchawkowe, co pozwala na bezpośrednie podłączanie akcesoriów wykorzystywanych podczas filmowania, np. mikrofonu czy urządzeń HDMI. Ekran jest odchylany i obsługuje dotyk, a wizjer optyczny zapewnia większą niż w obecnych modelach częstotliwość odświeżania.
Tryb filmowy 4K 50p
Po modelu Fujifilm X-H1 producent dalej idzie w kierunku filmowców. Aparat zapewnia możliwość filmowania w 4K z prędkością 60 (w Europie 50) klatek na sekundę i zapis obrazu na kartę w formacie 4:2:0 10 bitów. Sygnał możemy też wypuszczać przez złącze HDMI i wtedy częstotliwość próbkowania to 4:2:2 10 bitów.
Aparat posiada zapewniający wyższą kompresje danych tryb H.265/HEVC. Pozwala to na korzystanie z wysokiej przepływności 200Mbps podczas nagrywania 4K/60P 4:2:0 10 bitów, jak również na jednoczesną emisję sygnału poprzez wyjście HDMI w trakcie nagrywania. Udostępnione opcje kompresji wideo to ALL-Intra oraz Long GOP. W przypadku korzystania z opcji ALL-Intra, materiał wideo jest rejestrowany przy 400Mbps
Wprowadzenie całkiem nowego procesu redukcji szumów oraz nowej funkcji “międzyklatkowej redukcji szumów trybu 4K” przyczynia się do redukcji szumów odpowiadającej zwiększeniu przysłony o dwa pełne kroki. Nowy proces redukcji szumów lepiej identyfikuje elementy stanowiące szum, zakłócenie obrazu co wpływa na poprawę procesu odszumiania.
Funkcja 4K “międzyklatkowej redukcji szumów trybu 4K” wykorzystuje dane różnicujące dwie sąsiadujące ze sobą klatki filmu, by w oparciu o nie redukować szum. Ponadto, minimalna czułość dla rejestrowania materiału filmowego F-Log oraz DR400% została obniżona z obecnego poziomu ISO 800 do wartości ISO 640, co wychodzi naprzeciw potrzebom filmowców.
W uzupełnieniu do wspomnianych powyżej funkcji, aparat X-T3 będzie, po aktualizacji firmware’u planowanej na koniec 2018 roku, obsługiwać rejestrowanie obrazu wideo w formacie Hybrid Log Gamma (HLG), czyli w jednym z formatów zdefiniowanych przez międzynarodowy standard ITU-R BT.2100. Aparat będzie mógł równocześnie generować materiał filmowy z trybem symulacji filmu światłoczułego oraz z F-Log. W X-T3 pojawią się też dwa nowe tryby symulacji filmu światłoczułego. Są to “Color Chrome” i „Acros”.
Cena Fujifilm X-T3: czy warto kupić ten aparat?
Patrząc po specyfikacji, Fujifilm X-T3 zapowiada się znakomicie. Aparat jest istną rewolucją względem poprzednika. Producent usprawnił lub całkowicie wymienił najważniejsze podzespoły, czyniąc aparat znacznie lepszym. Świetne są nie tylko możliwości fotograficzne aparatu, ale i te filmowe. To kolejny model producenta, który z powodzeniem może zacząć być używany przez filmowców, bo ma wszystko, co trzeba.
Ile więc musimy za to wszystko zapłacić? Aparat wyceniony został na około 1500 dolarów, czyli o 100 dolarów mniej niż X-T2 w momencie startu. Ten drugi na naszym rynku w dniu premiery kosztował 7399 zł za body. Czy możemy więc spodziewać się niższej ceny na starcie, na poziomie około 7 tys. zł? Całkiem możliwe. Przekonamy się niedługo. Aparat ma trafić na rynek jeszcze we wrześniu tego roku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.