ISO 51200 dla zdjęć oraz 12800 dla filmów. Takie możliwości ma mieć aparat w nowym smartfonie Sony. Czy nowy telefon zrewolucjonizuje rynek?
Podczas konferencji prasowej na targach MWC pojawiła się informacja o nowym sensorze Sony. Producent znany jest z tworzenia świetnych aparatów. Przykładem może być nowy Sony A7 III. Oprócz tego Sony produkuje też matryce dla aparatów w smartfonach – obecnie ma w swoich rękach dużą część tego rynku. Jego matryce znajdziemy w urządzeniach wielu bardziej i mniej znanych producentów.
Charakterystyczne dla aparatów Sony jest to, że świetnie radzą sobie z wysokim ISO. Aparaty A7S są z tego szczególnie znane. Możemy używać ISO rzędu kilkunastu tysięcy a obraz nadal jest dobry. W przypadku smartfonów rzadko dostajemy czułość ISO większą niż 6400. Teraz jednak to się zmieni. Sony stworzył nowy sensor, który może na nowo zdefiniować fotografię smartfonową.
Co oferuje nowa matryca Sony?
Nowy aparat „dual-camera”, który opracował Sony, w połączeniu z premierowym sensorem ma wprowadzić do aparatów w smartfonach nową, wyższą czułość. W przypadku fotografowania ISO wynosić będzie 51200. To wartość, jakiej wciąż nie znajdziemy w wielu aparatach, nie wspominając o smartfonach. Natomiast dla zastosowań filmowych wartość ISO wynosić będzie 12 800. Ma to zapewnić możliwość robienia zdjęć w gorszych warunkach oświetleniowych, a fotografie mają być pozbawione szumu.
Jak wiemy, obecnie producenci w przypadku aparatów w smartfonach biją się głównie na jasność obiektywu i dziś nie dziwi już wartość przysłony na poziomie f/1.7. Jeśli do tego dodamy wysoką czułość, która nawet po podniesieniu do wyższej wartości zapewni w miarę czysty obraz, to fotografie smartfonowe staną się jeszcze lepsze. Ba, jeśli przy tym mówimy o stosowaniu większych matryc, a więc minimum 1/2.3 cala (takich, jak w kompaktach) to tak naprawdę smartfony zastąpią aparaty do 1000 złotych.
Podczas konferencji zaprezentowano na żywo działanie nowego sensora i efekty wyglądają naprawdę nieźle, co możecie zobaczyć na obrazkach powyżej. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że ISO dla ludzkiego oka wynosi zaledwie… 1600.
Sony ulepsza matryce, ale to Samsung prowadzi
Choć duża część smartfonów na rynku korzysta z matryc Sony, to w sieci dominuje opinia, że najlepsze smartfony do robienia zdjęć produkuje Samsung. Potwierdzają to również testy DxOMark, które sprawdzają, jak dany aparat wypada w kontekście jakości rejestrowanych zdjęć. Obecnym liderem jest w tym segmencie Samsung Galaxy S9+, który w teście DxOMark otrzymał aż 104 punkty.
Wystarczy jednak zajrzeć do naszego TOP-10 smartfonów do zdjęć, by przekonać się o tym, ze nowa „eska” ma wielu groźnych konkurentów – niektórzy z nich nie pozostają daleko za propozycjami Samsunga…
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
#XperiaLepsza <3
Sony jak zwykle w tyle. Przekaz z MWC: „patrzcie, mamy taką matrycę. Można ją umieścić w smartfonie. My tego nie zrobiliśmy i nie zrobimy co najmniej przez najbliższe pół roku. Ale można”. Z OLED to samo. Inni producenci już pracują nad następcami tych matryc, a Sony MOŻE umieści go w następnym flagowców. I pewnie wtedy będą się chwalić jacy to są innowacyjni – „pierwszy smartfon z ekranem OLED HDR 4K”.
OLED to akurat nie zbyt dobry przykład. Zdecydowanie lepsze są LCD.
Jezu, Ty jesteś takim fanboyem, że głowa mała. Jak będą mieli OLED to będziesz piał z zachwytu, że OLED lepsze. Ja też lubię Sony, ale bez przesady.
Oczywiście że nie. Akurat OLED to największe gówno i na pewno jak będzie miało Sony to nie kupię. Dziwnym trafem skoro OLED taki świetny to ciekawe czemu ostatnio kupiłem LCD chodź jest w podobnej cenie co OLED. Uczepiłeś się tego OLEDa jakby był taki super a to jest jedno wielkie g
Ja się uczepiłem OLED? Gdzie niby piszę o OLED? To jest mój pierwszy komentarz w kontekście Sony.
A skoro OLED jest gorsze to chętnie się dowiem w czym.
Ma nienaturalne kolory, oprócz tego dużo łatwiej go wypalić.
Nienaturalne kolory to przypadłość Samsunga. Nie słyszałem, żeby inni producenci mieli z tym problem.
Podobnie jest z wypalaniem. LG z tym problemem się uporało w sposób zadowalający. Jasne, łatwiej wypalić OLED niż LCD. Ale przy normalnym użytkowaniu takie wypalenie trwałoby co najmniej kilka lat. A kto tak długo używa smartfona?
Kilka lat? To odpal sobie nawigację przez 3-4 godziny dziennie zobaczymy
Ok, poddaję się. Nie będę się wypowiadał na ten temat, bo nie posiadam żadnego OLEDa. Z kilkoma miałem do czynienia, dużo na ten temat czytałem, ale sam żadnego nie mam.
Ale skoro wszyscy przechodzą na OLED i samo Sony również to zapowiada to chyba coś w nim jest lepszego 😛
Mam 3 AMOLEDy – Moto RAZR, Galaxy S4 i ZUKa Z2 Pro. Ten ostatni za krótko, aby coś się działo. Ale w RAZR i S4 już pasek powiadomień i niektóre inne często używane menu (HS, Ustawienia, mimo ciemnych motywów, czy tapet) już się odbijają. I tak jest od dawna, ale obecnie ich nie używam, to się im nie pogarsza. Może nie są to super nowiuteńkie urządzonka (poza ostatnim), ale bardzo dużo osób korzysta z telefonów dłuższy czas, niż te 2 lata, a nawet jeśli nie to kupują używane… A wtedy liczy się długowieczność wyświetlaczy (choć nie tylko).
A nawet nie używałem nawigacji, gdzie statyczny obraz jest przez cały czas. I choć wiem, że technologia idzie do przodu, to jednak diody LED używane w OLEDach mają swoje granice w żywotności.
Moim zdaniem Sony powinno zostać z LCDkami, może Neo IPS, bo teraz chyba ciągle zwykłe IPSY używają? Przynajmniej do czasu microLED, gdzie Sony i JDI prowadzą coraz lepszą walkę z miniaturyzacją wyświetlaczy.
Ty to za każdym razem piszesz coś innego. Ostatnio pisałeś, że Ci się nigdy OLED nie wypalił 😛
https://uplo…cb9928.jpg
Ups 😛
Samsung nigdy nie był dobry,ani w aparatach fotograficznych,ani w kamerach.Zawsze wolałem kupić Sony,lepsze obiektywy , stabilizatory i automatyka ostrości.
Ja nie wiem jak do tego co jest lepsze można podać za dowód ranking DXO przecież on nie jest wcale wiarygodny
Czekajmy na pierwsze testy XZ2… Zachodni vlogerzy jak narazie chwala
Będzie to samo może trochę lepiej niz w XZ1 czy XZ Premium w końcu ta sama matryca no chyba że poprawili drastycznie oprogramowanie.
Oby
Cuda na kiju projektują, a do XZ2 dali zeszłoroczny aparat ze skopanym tradycyjnie trybem automatycznym.
I to jest głównie problemem Sony – skopany tryb automatyczny, a tak ludzie głównie robią zdjęcia…
Może i tak robią ludzie zdjęcia ale po to są smartfony, mają być automatyczne. Jak chcesz ustawiać ISO, czas migawki, przesłonę czy inne rzeczy to kupujesz przynajmniej kompakt który jest wygodny do tego bo ma przyciski na wierzchu.