Sony prezentuje trzecią generację topowego bezlusterkowca na pełnej klatce. Sony A7 III wyposażono w sensor CMOS Exmor R 24.2 Mpix oraz układ AF bazujący na algorytmach znanych z aparatu Sony A9. To będzie hit!
Na trzecią generację A7 czekaliśmy ponad 3 lata, ale warto było! Nowy aparat jest pod każdym względem lepszy od poprzednika, łącząc najlepsze cechy uznanych, profesjonalnych bezlusterkowców Sony.
Od czasu debiutu Sony A7 II doczekaliśmy się wielu udanych konstrukcji z logo japońskiej firmy – do dzisiaj brakowało jednak pełnoklatkowego aparatu, który dysponowałby szybkim AF, wydajnym akumulatorem i sensownym trybem nagrywania filmów. To już przeszłość.
Poznajcie Sony A7 III, który pod względem ustawiania ostrości rywalizować może z rewelacyjnym Sony A9, oferuje ergonomię Sony A7R III, a do tego wyposażony został w pojemną baterię, pozwalającą na wykonanie aż 710 zdjęć na jednym ładowaniu.
Od strony wizualnej zmian nie ma dużo. Pod względem gabarytów nowy aparat przypomina poprzednika, z tym że uchwyt jest teraz głębszy i lepiej wyprofilowany. Pojawił się również specjalny joystick, który widzieliśmy już wcześniej choćby przy okazji premiery Sony A7R III.
Co jeszcze? Oczywiście bateria: nowe ogniwo ma wytrzymać do 710 ujęć i według producenta jest to w tej chwili najlepszy wynik wśród aparatów klasy Sony A7 III.
Drobnemu pogorszeniu uległ ekran – ma teraz mniejszą rozdzielczość (921 tys. punktów), nadal jest jednak odchylany. Nie zmieniły się za to parametry elektronicznego wizjera – to nadal model o rozdzielczości 2,3 Mpix i powiększeniu 0,71x. Część fotoManiaKów chciałby zapewne zobaczyć w tym miejscu wizjer z Sony A9, ale to zapewne niepotrzebnie wywindowałoby cenę premierowego urządzenia.
Kolejną, wartą wzmianki nowością jest podwójne gniazdo kart pamięci (obsługujące nośniki SD typu UHS-II oraz UHS-I / MS) oraz złącze USB-C, które pozwoli na szybsze przesyłanie obrazu.
Bardzo duża zmiana nastąpiła wewnątrz korpusu. Sony postawiło na premierową matrycę BSI CMOS Exmor R o rozdzielczości 24,2 Mpix, której towarzyszy jeden z najwydajniejszych procesorów na rynku: zmodernizowany BIONZ X. Taki zestaw sam w sobie zostawia starego A7 II daleko w tyle, a do tego japoński producent dorzucił jeszcze 5-osiowy system optycznej stabilizacji obrazu o skuteczności 5 EV.
To nie wszystko! Ulepszeniu uległa praca aparatu w gorszych warunkach oświetleniowych. Czułość ISO zamyka się teraz w przedziale 100 – 51200, z opcją rozszerzenia do 50 – 204 800, ale do tego dochodzi ulepszony algorytm odszumiania, czego efektem powinna być zauważalna poprawa jakości obrazu na wyższych czułościach przy gorszym świetle.
Usprawniono także tryb seryjny. Podczas gdy starszy model oferował szybkość 5 kl./s., tak Sony A7 III oferuje już 10 kl./s, przy czym seria może liczyć 177 zdjęć JPEG, 89 zdjęć RAW z kompresją lub 40 zdjęć RAW bez kompresji.
Jest też coś dla filmowców. Sony A7 III zaprojektowany został jako sprzęt możliwie uniwersalny, dlatego tryb filmowy nie został potraktowany po macoszemu. Do dyspozycji mamy zapis 4K (3840 x 2160 pikseli) z prędkością 30 kl./s. z funkcjami zebra i focus peaking oraz przydatne w post produkcji profile obrazu S-Log 2 i S-Log 3. W rozdzielczości Full HD filmować będziemy z prędkością 120 kl./s, przy przepływowości 100 Mb/s, nie zabraknie również profilu HLG pomocnego przy tworzeniu filmów HDR.
Krótko pisząc, Sony A7 III to solidna propozycja, stąd warto rozważyć przesiadkę ze starszej konstrukcji.
W sieci pojawiły się już pierwsze materiały nagrane nowym aparatem Sony. Na pierwszy ogień idzie zaprezentowany przez Japończyków film 4K HDR nagrany z użyciem profilu HLG.
Warto również zerknąć na materiał przygotowany przez ekipę Cinema 5D, w którym jest kilka przykładowych ujęć zarejestrowanych z użyciem różnych ustawień.
Przykładowe zdjęcia znaleźć można już na kilku serwisach – między innymi na platformie Sony oraz blogach fotopolis.pl, photographyblog.com i thephoblographer.com.
Sony A7 III w sklepach zadebiutuje w kwietniu tego roku. Oficjalna, polska cena nie została jeszcze ujawniona, wiemy natomiast, ile sprzęt kosztować ma w Europie i za wielką wodą. Niektóre amerykańskie sklepy wprowadziły już produkt do oferty, w cenie oscylującej w okolicy 2 tys. dolarów za sam korpus.
Europejskie ceny mają wynosić około 2,3 tys. euro – jeśli te dane się potwierdzą, możemy się spodziewać w Polsce cen na poziomie około 10 tys. zł. To sporo, ale warto pamiętać o tym, że Sony A7 III jest aparatem stworzonym z myślą o zawodowcach, bo brzegi naszpikowanym przydatnymi usprawnieniami. Co więcej, w tej chwili trudno wskazać podobnie wyceniony, i równie udany model konkurencji.
Czy warto kupić nowy aparat Sony? Z ostateczną opinią wstrzymam się do czasu, jak Sony A7 III pojawi się w testach na fotoManiaK.pl, co powinno nastąpić już wkrótce. Póki co wszystko jednak wskazuje na to, że Japończycy zaprezentowali produkt kompletny i udany, który ma wszelkie predyspozycje do tego, aby zostać rynkowym hitem.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies