Fujifilm X-H1 – szykuje się ciekawy aparat do filmowania

Na rynek wchodzi Fujifilm X-H1 z 5-osiową stabilizacją, trybem filmowym 4K i szybkiem systemem AF. W przeciwieństwie do innych modeli producenta, nie będzie to aparat przeznaczony głównie dla fotografów, bowiem posiadać będzie niezłe możliwości filmowe.

Jak wiemy, na rynku aparatów do filmowania królują obecnie dwie marki: Panasonic i Sony. Niektórzy wciąż jeszcze mają sentyment do Canona, jednak ten producent jest daleko w tyle pod kątem filmowych możliwości, jeśli zestawimy go z bezlusterkowcami produkowanymi wspomnianych dwóch konkurentów. Z kolei Fujifilm nie był do tej pory kojarzony z możliwością zastosowania filmowego, ale teraz może się to zmienić.

Aktualizacja z 15.02.2018: Fujifilm X-H1 został oficjalnie zaprezentowany, a jego specyfikacja potwierdziła się z tym, co zawarte zostało w tym tekście.

Filmowe 4K

Wszystko za sprawą nowego modelu Fujifilm X-H1, o którego, na razie, nieoficjalnej specyfikacji pisze serwis fujirumors.com. Okazuje się, że nowy aparat będzie pierwszym w ofercie producenta, który pochwalić się może naprawdę filmowymi możliwościami. Nowy model zaoferuje między innymi możliwość filmowania w 4K, co nie jest nowością, za to bitrate filmów będzie wynosił aż 200 Mbps. W trybie 4K nagramy wideo z prędkością 25/30 klatek na sekundę, z kolei w Full HD otrzymamy tryb slow-motion 120 kl./s. W przypadku filmów Full HD ograniczenie czasu nagrywania to 30 minut, z kolei dla 4K wynosi ono 15 minut. Jednak korzystając z zewnętrznego gripu będziemy mogli również w 4K filmować przez 30 minut bez przerwy.

Profil F-Log i lepszy AF

Nowością ma być również znacząco ulepszony system autofokusa opartego o detekcję fazy. Ma on sobie radzić znacznie lepiej w przypadku trybu ciągłego, co jest ważne w przypadku filmowania. Ulepszony autofokus ma zaoferować efekty porównywalne do tych znanych z modeli Sony A6500 czy Panasonic GH5. Detekcja fazy dostępna będzie także w trybie 4K. Ulepszony został także wbudowany mikrofon, który ma zapewnić o wiele lepsza jakość dźwięku niż w dotychczasowych modelach, choć bardziej istotne będzie to, czy w aparacie znajdzie się wejście na zewnętrzny mikrofon.

Istotną ifnormacją z punktu widzenia filmowców jest oczywiście to, że dostaniemy specjalne profile filmowe, w tym profil logarytmiczny F-Log. Nie zabraknie również trybów symulujących stare filmy fotograficzne, w tym nowego ETERNA Film Simulation. Tryby te często pozwolą uzyskać ładny, filmowy obrazek bez konieczności późniejszej korekcji kolorów czy nakładania LUTów. Aparat będzie miał też dwa wejścia na karty SD, dzięki czemu, będziemy mogli kontynuować nagrywanie gdy skończy się miejsce na jednej z kart.

Cena i dostępność

Całości dopełnia jeszcze obecność 5-osiowej stabilizacji matrycy, a sama matryca APS-C X-Trans CMOS III z możliwością rozszerzenia ISO do 51 200 ma zapewnić dobrą jakość obrazu na wyższych czułościach. Ekran wyposażony zostanie w dotyk, a za łączność bezprzewodową odpowiadać będą WiFi i Bluetooth.

Model miałby kosztować 1900 dolarów, a więc podobnie jak obecnie Panasonic GH5. Nie jest to więc może bardzo niska cena, jednak cieszy fakt, że kolejny producent ma zamiar wejść na rynek aparatów do filmowania. A na razie czekam z niecierpliwością na możliwość przetestowania nowego Fuji.