Wysokiej jakości matryca, szybki autofokus i magnezowy korpus – Fujifilm X-E3 ma wiele cech, które powinny zaskarbić mu rzesze fanów. Co ciekawego oferuje ten aparat?
Zaprezentowany dziś Fujifilm X-E3 to bezlusterkowiec, który zapowiada się naprawdę świetnie. W kompaktowym body umieszczono bowiem matrycę znaną z modelu Fujifilm X-Pro 2, który bardzo cenią sobie zawodowi fotografowie.
Sercem modelu jest matryca X-Trans CMOS III o rozdzielczości 24,3 Mpix, która wspierana jest przez procesor X-Processor Pro. Taki sam zestaw znajdziemy w topowych modelach producenta. Zakres ISO wynosi 200 – 12800 i jest rozszerzalne do ISO 100 – 51200.
W trybie seryjnym fotografować możemy z prędkością 8 klatek na sekundę z migawką fizyczną oraz 14 kl./s. w trybie cyfrowej migawki. W modelu świetnie wypada system AF. Autofokus wyposażony jest w aż 325 punktów ostrości. Znacząco został ulepszony tryb śledzenia, z którego korzystać będzie można chociażby podczas filmowania. Ostrość będziemy ustawiać podobnie jak w X-Pro 2 – za pomocą joysticka.
Producent nie zapomniał również o filmujących aparatami, choć wiadomo, że po Fuji sięgają raczej fotografowie. Niemniej jednak w aparacie znajdziemy tryb filmowy 4K, w którym możemy filmować z prędkością 25 kl./s. Producent zapewnił zatem niezbędne minimum w zakresie filmowania.
Producent mocno postawił na ergonomię. W nowym modelu pojawiło się wiele pokręteł, które pozwolą na wygodną obsługę aparatu z poziomu obudowy. Pokrętłem ustawimy ekspozycję, jak również czas otwarcia migawki. Liczba pozostałych przycisków została jednak ograniczona.
W aparacie znajdziemy również 3-calowy ekran, który wreszcie został wyposażony w dotyk. To z pewnością ułatwi pracę tym, którzy przyzwyczajeni są do bardziej „cyfrowej” obsługi aparatu. Rozdzielczość 1,04 Mp zapewni dobrą jakość podglądu, ale zabrakło niestety możliwości odchylania ekranu, którą wielu użytkowników bardzo sobie ceni. Ekran ma być również wyposażony w swego rodzaju obsługę gestów.
Nie zabrakło również wbudowanego wizjera OLED o rozdzielczości 2,36 Mp, który z pewnością ułatwi korzystanie z aparatu w słoneczny dzień, a także pozwoli na korzystanie z niego, jak z typowego klasycznego aparatu. W końcu jak zawsze w przypadku Fuji stylistyka w pełni nawiązuje do klasycznych dalmierzy i w swojej srebrno-czarnej kolorystyce aparat prezentuje się znakomicie. W nowym modelu zabrakło jednak lampy błyskowej. Tę możemy podłączyć za pośrednictwem gorącej stopki.
Aparat pojawi się w sklepach bardzo szybko bo jeszcze we wrześniu tego roku. Wstępnie został wyceniony na 900 dolarów za body. Model będzie również sprzedawany z obiektywami 18-55 mm oraz 23 mm f/2 WR. Szykuje się więc wyjątkowo ciekawy model, który idealnie nadawał się będzie do fotografii ulicznej.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
SONY 85 mm f/1.4 GM II to druga odsłona topowego obiektywu portretowego producenta. Udało się…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies