Aparaty w smartfonach robią się coraz lepsze. Czy fotografia mobilna może faktycznie zagrozić tradycyjnej?
Podobno najlepszy aparat to ten, który aktualnie masz pod ręką. Cóż, nie do końca się z tym zgodzę, ale generalnie coś w tym twierdzeniu jest. Jeszcze jakiś czas temu wykonywanie zdjęć telefonami mijało się z celem, bo zarówno poziom szczegółowości obrazu, jak i samej jakości zdjęcia pozostawiał wiele do życzenia. Technologia jednak idzie do przodu – dotyczy to również aparatów w smartfonach.
Wczoraj na gsmManiaku informowaliśmy o tym, że LG V30 może mieć najlepszy aparat na rynku – zostanie wyposażony w najjaśniejszy obiektyw w smartfonie (f/1.6). Dotychczas rekordem był obiektyw f/1.7, który był na wyposażeniu choćby Samsunga Galaxy S8 i S8+. Co daje tak jasny obiektyw? Oczywiście więcej światła, więc krótszy czas migawki lub niższe ISO i w efekcie lepsze, nieporuszone i jaśniejsze zdjęcia.
We wcześniej wspomnianym telefonie innowacją będzie także zastosowanie szklanej soczewki – to dobry ruch ze strony LG. Ten materiał ma zapewniać lepsze odwzorowanie barw, w co jestem w stanie uwierzyć.
Warto wspomnieć przy okazji o telefonach modułowych, jak Lenovo Moto Z. Do takich modeli najczęściej dostępne są moduły z dobrymi aparatami fotograficznymi, które stwarzają spore możliwości w rękach świadomych użytkowników.
Lista ciekawych urządzeń jest oczywiście dłuższa – wystarczy zerknąć na nasz TOP-10 telefonów do zdjęć.
Nie jest tajemnicą, że dla całej rzeszy fotografów mógłby nie istnieć format .jpg, który daje bardzo ograniczone możliwości edycji zdjęcia. Bardziej istotny jest format RAW, który pozwala na bezstratną i dowolną modyfikację zdjęć. Na rynku pojawia się coraz więcej smartfonów robiących zdjęcia w tym formacie, jak na przykład Honor 9. Daje to spore możliwości fotografom.
Oczywiście w przypadku smartfonów istotne jest też oprogramowanie. Producenci wypuszczają coraz to lepsze aplikacje do robienia zdjęć. Wspierają one coraz więcej trybów, pozwalają na kompletną kontrolę ekspozycji. Do fotografów mobilnych uśmiechają się także twórcy oprogramowania profesjonalnego, jak Adobe, które za darmo udostępnia mobilną wersję Lightrooma, w którym wywołacie RAWy.
Odkąd mamy coraz lepsze aparaty w smartfonach coraz więcej osób wykonuje zdjęcia tylko nimi. Są nawet grupy pasjonatów fotografii mobilnej. Co ciekawe, w mojej dotychczasowej pracy dziennikarskiej, zarówno w charakterze dziennikarza jak i fotoreportera, spotkałem się ze zdjęciami wyróżniającymi zrobionymi smartfonem. Pozostawiają one raczej wiele do życzenia, ale wydaje mi się, że to kwestia użytego sprzętu, jak i umiejętności. Mało tego, raz nawet spotkałem się z fotografią mobilną na żużlu! Przyznam szczerze, że nie wiem jaki był efekt końcowy, ale jak się chce to można.
To nie wszystko. Jakiś czas temu głośno było o powyższej okładce magazynu Sports Illustrated wykonanej smartfonem. Fotograf Michael J. LeBrecht II na sesji fotograficznej z Dwaynem Johnsonem miał swoją lustrzankę Canon EOS 5DS, którą wykonywał zdjęcia, ale zdjęcie z okładki zostało zrobione Lenovo Moto Z z modułem Hasselblad True Zoom. Zobaczcie z resztą kulisy tej sesji:
Czy to wszystko oznacza, że robienie zdjęć aparatami odchodzi powoli do lamusa i powinniśmy się przesiąść na fotografię mobilną? Niekoniecznie. Niemniej, jeżeli ktoś chce i potrafi, to da radę i nie potrzebuje sprzętu za kilkanaście tysięcy, by trafić na okładkę. Poza tym w niektórych sytuacjach robienie zdjęć smartfonem może być lepszym wyjściem, niż wyciąganie dużej lustrzanki. Przy fotografii ulicznej, tzw. street im mniejszy i mniej rzucający się w oczy sprzęt tym bardziej autentyczne zdjęcie.
Morał? Zamiast szukać wymówek, że nie masz sprzętu po prostu zacznij robić zdjęcia telefonem. Jeśli nie wiesz, jak się za to zabrać, to mamy kilka rad jak robić lepsze zdjęcia smartfonem.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies