Czy będzie nowa lustrzanka z matrycą APS-C w systemie Sony? Czym w 2017 roku zaskoczy nas Sony? Czy już czas na aparat Sony a77 III?
Często się słyszy, że Sony planuje porzucić bagnet A i inwestować tylko w bezlusterkowce. Tymczasem japoński koncern aparatem Sony a99 II pokazał, że nie zapomina o użytkownikach swojego systemu. Okazuje się, że Sony pracuje nad kolejnym aparatem – Sony a77 III.
Urządzenie jest już najprawdopodobniej ukończone i znajduje się w fazie testów. Matryca ma być taka sama jak w Sony a6500, system AF ma być hybrydowy – będzie to połączenie systemów znanych z A77II i właśnie a6500. Pierwsze doniesienia mówiły, że będzie kosztował około 1200$. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, czy to prawda. W każdym razie nie powinno się tego przeliczać bezpośrednio na realną polską cenę.
Trzeba przyznać, że będzie to całkiem dobry ruch – kolejny aparat ze stajni Sony z mocowaniem A. Dzięki temu ciężko będzie mówić o niepewności czy kresie systemu. Jednak mimo to w tym systemie przydałaby się lustrzanka typu entry level, pokroju Canon 1300d oraz nieco uproszczonej pełnej klatki, jak Nikon D610. Użytkownicy systemu chętnie zobaczyliby też nowe obiektywy, jak choćby 70-200 f4, którego pod mocowanie A zwyczajnie brak, a stara Minolta 70-200 f4, czyli Flinta, nie rozwiązuje problemów.
Pozostaje nam jednak czekać. Wszak nowy aparat to dobry znak. Bagnet A nie umiera!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Kolejna edycja fotograficznego festiwalu to szansa na testowanie aparatów i obiektywów, udział w sesjach zdjęciowych…
Sony A7S III dzięki aktualizacji oprogramowania zyskuje nową funkcję filmową, której bardzo brakowało. Nowe oprogramowanie…
Teleobiektyw z tak jasną przysłoną - tego jeszcze nie było. Sony promuje go jako pierwszy…
TTARTISAN 10 mm F2.0 zapewnia szeroką ogniskową i jasną przysłonę. Jest dedykowany mnatrycom APS-C i…
Nagrody TIPA 2025 zostały rozdane. Jaki aparat warto kupić w 2025 roku? Oto najlepsze aparaty…
Dobry aparat do 3000 zł? To możliwe. Dysponując niewielką na dzisiejsze czasy kwotą można kupić…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies