Nowy plugin Lightroom obrobi zdjęcia za Ciebie

Wizje z filmów science fiction znowu zaczynają się spełniać. Stworzony dla Ligtrooma plugin Deep Photo Style Transfer pozwoli zmienić zdjęcia nie do poznania za jednym kliknięciem myszki.

W sieci jest sporo ciekawych pluginów i programów, które potrafią mocno zmienić zdjęcie. Bardzo popularny jest filtr, który potrafi zamienić zdjęcie w obraz i rzeczywiście patrząc na dane zdjęcie mamy wrażenie, że zostało namalowane. Ale teraz wygląda na to, że pójdziemy o krok dalej. Na ukończeniu są bowiem prace na pluginem. Deep Photo Style Transfer. Ta bardzo zaawansowana wtyczka sprawi, że Wasze zdjęcia będą mogły wyglądać tak, jak fotografie Waszych idoli. Co jest w tej wtyczce niezwykłego?

Działając w oparciu o niezliczone algorytmy, plugin jest w stanie dostosować kolorystykę i cały wygląd naszego zdjęcia do innego zdjęcia, które mu wskażemy. Mówiąc prościej: zrobiliśmy zdjęcie warszawskich wieżowców w pochmurny dzień. Wygląda przeciętnie. A więc wyszukujemy w sieci stylowe zdjęcie nowojorskiego Manhattanu robione po zmroku, z masą świateł bijących z okien budynków. Wskazujemy to zdjęcie pluginowi, a ten stara się dopasować nasze zdjęcie do tego, które mu wskażemy. Efekt? Możecie go zobaczyć poniżej.

Dobrze, że dziś nie 1 kwietnia, bo pewnie mało kto uwierzyłby, że to prawda. Jak widać, algorytm nie tylko dopasowuje kolorystykę i klimat, ale potrafi nawet „włączyć” światła w budynkach. Wyobraźcie sobie, że dzięki temu narzędziu możecie zrobić lato z zimy, albo noc z dnia. Brzmi naprawdę ciekawie. Jak mówią twórcy, na obecnym etapie dobry efekt udaje się uzyskać na 80 procentach zdjęć, ale narzędzie wciąż jest dopracowywane.

Gdy już wtyczka trafi na rynek, z pewnością będzie cieszyła się wielką popularnością, bo jej możliwości są wręcz niesamowite. Amatorscy użytkownicy z użyciem jednego kliknięcia będą mogli uzyskiwać efekty takie, jak zawodowcy. Z kolei fotografowie będą mogli robić ciekawsze sesje, w których pora roku nie będzie odgrywała znaczenia. Więcej informacji o tym, jak działa wtyczka znaleźć można tutaj. A nam pozostaje czekać aż narzędzie trafi na rynek. Może być ciekawie!