Oto garść porad, które pomogą Ci korzystać z aparatu przez dłuższy czas na jednej baterii. Co należy zrobić, żeby wydłużyć pracę? O tym w naszym poradniku.
W kwestii zużycia baterii nowe aparaty mają się podobnie do dzisiejszych smartfonów. Kiedyś, jeszcze w czasach analogu, bateria wystarczała na bardzo długo. Pierwsze cyfrowe lustrzanki też radziły sobie całkiem nieźle. Potem nastała era bezlusterkowców, a wraz z nią znacznie większa „energożerność”. Jak dobre nie byłyby najnowsze modele Sony czy Olympusa, ich czasy pracy na baterii są niestety kiepskie. Istnieje jednak kilka sposobów na to, by wydłużyć czas pracy na jednym akumulatorze. Oto one.
Wyłącz stabilizację matrycy
Oczywiście, w wielu przypadkach stabilizacja będzie niezastąpiona – gdy fotografujemy w słabych warunkach oświetleniowych albo filmujemy z ręki. Jednak wielu z nas, gdy już raz włączy stabilizację to jej potem nie wyłącza. A system stabilizacji, zwłaszcza ten 5-osiowy, zużywa masę energii. Jeśli więc w danym momencie stabilizacja nie jest Ci potrzebna – pamiętaj, żeby ją wyłączyć.
Wyłącz automatyczne czyszczenie matrycy
Wiele lustrzanek ma domyślnie ustawioną funkcję, za sprawą której po wyłączeniu aparatu matryca czyszczona jest ultradźwiękami. Opcji tej wystarczy używać tylko co jakiś czas, a nie na przykład gdy włączamy i wyłączamy aparat kilkanaście razy w ciągu np. kilku godzin. Poza tym, jeśli nie zmieniamy obiektywów, a tym samym, pyłki nie mają się jak dostać do matrycy, to funkcja jej czyszczenia staje się jeszcze bardziej zbędna. Jej wyłączenie pozwoli zaoszczędzić kilka procent baterii, niekiedy niezwykle cennych.
Korzystaj z wizjera
Tyczy się to zwłaszcza lustrzanek, ale również w przypadku bezlusterkowców zużycie energii przez wizjer jest znacznie mniejsze od tego, gdy korzystamy z wyświetlacza. Większość zawodowych fotografów robiąc zdjęcia korzysta tylko z wizjera, bo pozwala on dokładniej zobaczyć szczegóły obrazu, a poza tym nie „oszukuje” podglądu, co w przypadku wyświetlacza, zwłaszcza w tańszych modelach może mieć miejsce. Korzystanie z wizjera ma jednak również tę zaletę, że bateria zużywa się znacznie mniej. Wiadomo, że smartfony i proste kompakty przyzwyczaiły nas do używania wyświetlacza, ale jeśli Twój aparat ma wizjer – korzystaj głównie z niego.
Zmniejsz jasność wyświetlacza
Jeśli nie fotografujesz w słoneczny dzień, możesz spokojnie obniżyć nieco jasność wyświetlacza. Nie da to może tak dużych efektów jak korzystanie z wizjera, ale z pewnością zmniejszenie jasności pomoże wydłużyć czas pracy aparatu o kilka minut, a to zawsze cenne. Nie warto też zostawiać jasności wyświetlacza automatyce, bo nie zawsze aparatowi uda się dopasować jasność prawidłowo, a przy tym zużyje więcej energii.
Włącz tryb samolotowy
Nowoczesne aparaty najczęściej wyposażone są w łączności WiFi i Bluetooth. Ma to niezaprzeczalne zalety, ale i wady. Bo łączność wiąże się z większym poborem mocy. WiFi używamy tylko w pojedynczych sytuacjach. Jeśli w danym momencie go nie potrzebujesz, ustaw w aparacie tryb samolotowy. Dzięki temu sprzęt nie będzie samoczynnie wyszukiwał sieci, a to pozwoli oszczędzić nawet kilkanaście procent baterii.
Wyłączaj aparat, kiedy go nie używasz
Może to oczywiste, ale wiele osób ma tendencję do tego, by mieć aparat cały czas włączony. W końcu po kilkudziesięciu sekundach bezruchu i tak samoczynnie wpada w stan uśpienia. A jednak, nawet uśpiony, aparat nadal pobiera energię. Dlatego zawsze gdy nie używasz aparatu, po prostu go wyłączaj.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
przydatne informacje, mam nadzieję, że od teraz mój panasonic będzie śmigał jeszcze dłużej 😀
W aparacie z wymienną optyką pyłki mogą się dostać do środka nawet bez zdejmowania obiektywu. Wiele zoomów nie ma żadnych uszczelnień poza bagnetem i przy wsuwaniu/wysuwaniu tubusu mogą zostać zassane pyłki. Czyszczenie matrycy naprawdę niewiele prądu zużywa.