Nikon szykuje nową lustrzankę. Pierwsze zdjęcia, które udało się nią zarejestrować sugerują, że będzie świetnie radzić sobie z wysokim ISO. Co jeszcze o niej wiemy?
Szwedzki fotograf Tomas Jönsson podzielił się na Facebooku zdjęciem, które zarejestrował już w grudniu 2015 roku, ale, jak sam wspomina, z wykorzystaniem modelu Nikona, który na rynku ma się pojawić dopiero w przyszłym roku. Na zdjęciu widać las, który oświetlany jest tylko i wyłącznie światłem księżyca,a mimo to jest jasno jak w dzień.
To sugerowałoby, że nowa pełnoklatkowa lustrzanka Nikona będzie oferowała maksymalną ilość ISO powyżej jednego miliona i nawet przy takiej wartości zapewni obraz wolny od zbyt dużych szumów. Jeśli to rzeczywiście okazałoby się prawdą, to mielibyśmy do czynienia z przełomową lustrzanką pod względem ISO.
Obecnie na rynku są już modele, które świetnie radzą sobie z wysokim ISO. Do takich należy chociażby Sony A7S II. Gdyby ktoś mi powiedział, że aparat może rejestrować zdjęcia bez straty jakości przy tak wysokich czułościach jak A7S II, to pewnie bym nie uwierzył. A jednak, tak właśnie się dzieje. Ludzie pokazują zdjęcia wykonane tym aparatem, w których wartość ISO wynosi kilkaset tysięcy i takie kadry nadal wyglądają dobrze.
Dlatego też jestem w stanie uwierzyć, że takiej marce jak Nikon udało się stworzyć aparat, który pod względem osiągów przebije nawet A7S II. Co nie zmienia faktu, że do tych informacji musimy jednak podchodzić z dozą rezerwy, bo niewykluczone przecież, że Tomas może nas wkręcać. Jak jest naprawdę dowiemy się w przyszłym roku. A biorąc pod uwagę, że również w 2017 szykuje nam się premiera pełnoklatkowego bezlusterkowca Canona można przypuszczać, że przed nami ciekawy rok.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
No. D500 już oferuje całkiem wysokie użyteczne ISO. Gdyby staniał do 6 tys. zł. to by było super.