Niewielkie rozmiary, matryca APS-C i stylistyka retro – to cechy modelu Fujifilm X-A10, które mają sprawić, że pokochają go amatorzy. Na pokładzie aparatu znajdziemy wiele ciekawych rozwiązań.
Fujifilm obecnie kojarzony jest z modelami za duże pieniądze i przeznaczonymi dla osób, którym temat fotografii nie jest obcy. Modele takie jak chociażby testowany przez nas Fujifilm X-Pro 2 charakteryzują się świetną jakością zdjęć i dużą wygodą obsługi, ale nie należą do najprostszych w obsłudze i najtańszych. Fujifilm X-A10 to wreszcie bezlusterkowiec, który adresowany jest dla mniej zaawansowanych użytkowników.
X-A10 to model o kompaktowych rozmiarach i liczbie pokręteł ograniczonej do minimum. Znajdziemy ich łącznie trzy, co jest optymalnym kompromisem pomiędzy wygodą i łatwością obsługi. Producent zadbał też o jeden przycisk funkcyjny. Aparat wyposażony jest w matrycę APS-C wspieraną wydajnym procesorem, co zapewnić ma dobrą jakość zdjęć przy wyższych czułościach. Z kolei zakres ISO, w trybie rozszerzonym, wynosi 100-25 600.
System autofokusa aparatu wyposażony został w 49 pól opartych o detekcję kontrastu. Tryb seryjny pozwala natomiast fotografować z prędkością około 6 klatek na sekundę. Producent deklaruje również, że na jednym ładowaniu uda nam się zrobić ponad 400 zdjęć. Ekran aparatu odchyla się o 180 stopni, dając możliwość wykonywania selfie. Obrócenie ekranu uaktywnia autofokus wykrywający oczy i ustawiający na nie ostrość. Nie brakuje też trybów pozwalających na naturalne i ładne odwzorowanie kolorów skóry.
Podobnie jak w droższych modelach, również tutaj nie zabrakło popularnych filtrów twórczych symulujących stare filmy fotograficzne. Nieco ubogo przedstawia się za to tryb filmowy, w którym nie dostajemy standardowej prędkości 60 kl./s w Full HD, a jedynie 30 kl./s. Ale nie od dziś wiadomo, że Fujifilm stawia na fotografów, tryb filmowy traktując jako niezbyt istotny dodatek. I dobrze, bo dzięki temu producent pozycjonuje się jako marka, po którą sięgać mogą właśnie fotografowie.
Fujifilm X-A10 kosztować ma około 500 funtów wraz z dołączonym kitowym obiektywem, a do sprzedaży na świecie trafi już w styczniu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nikon zaprezentował dziś dwie ciekawe nowości z dwóch różnych światów. Z jednej strony superzoom COOLPIX…
Za kwotę mniejszą niż dobry smartfon do zdjęć możesz mieć aparat. I to o naprawdę…
Panasonic Connect rozszerza swoją ofertę kamer profesjonalnych, wprowadzając na rynek cztery nowe modele: AG-CX20, AG-CX18,…
Zaczynamy rok 2025 pytaniem: czy w tym roku wciąż warto kupić Sony A7 IV, który…
Niezła niespodzianka. Sony A7 IV można kupić teraz w świetnej cenie, a przecież już po…
Czas podsumować mijający rok! Które premiery foto były najciekawsze? Co nowego w branży? Jakie było…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies