fot. Panasonic
Szukasz dobrej klasy aparatu do filmowania? Zaczekaj do przyszłego roku, bo Panasonic Lumix GH5 może być tym, na co właśnie czekasz.
Od dawna zastanawialiśmy się, kiedy Panasonic pokaże następce kultowego modelu GH4 i jak duże będa zmiany w jego następcy. Bo nie wątpiliśmy, że Panasonic postawi na rewolucję, nie ewolucję. Jeśli masz w ofercie model, który wszyscy wskazują za wzór, to chcesz, żeby jego następca dał ci pozycję lidera na kolejne lata. Takie własnie było założenie Panasonika. GH5 zadebiutuje w przyszłym roku (prawdopodobnie w pierwszym kwartale) i nawet jeśli nie zdobędzie rynku ślubnego (na którym panuje A7S II) to z pewnością skradnie serca vlogerów, youtuberów i wszystkich innych, dla których wysokie ISO nie jest sprawą kluczową.
Podczas trwających w Niemczech targów Photokina Panasonic zaprezentował trzy nowe modele: G80, LX15 oraz FZ2000. A jednak premierę nowych modeli przyćmiło oficjalne potwierdzenie ze strony producenta, że prace nad modelem GH5 są już właściwie na ukończeniu i ujrzy on światło dziennie już w przyszłym roku.
Chciałbym teraz móc opisać wszystkie szczegóły dotyczące nowego modelu, ale niestety ich nie znam. Sony potwierdził, że GH5 wkrótce trafi na rynek, ale to, jakie możliwości będzie dawał nowy aparat wciąż pozostaje tajemnicą. No, może poza kilkoma szczegółami, które sugerują, że może być nieźle. O tym, że Panasonic stawia na rewolucję, a nie ewolucję przekonują wymienione przeze mnie powyżej modele, które zaprezentowane zostały w tym tygodniu. W każdym z aparatów pojawił się szereg różnych nowości i usprawnień, a producent w dużej mierze postawił na większe możliwości filmowe.
Opisując pierwsze wrażenia z użytkowania modelu FZ2000 pisałem o tym, że na konferencji praktycznie 90 procent czasu poświęcono opisywaniu możliwości filmowych, tak jakby fotografia była tylko dodatkiem. Ciekawe podejście do tematyki aparatów, no nie? Ale jak dla mnie – słuszne. Panasonic znalazł sobie gałąź na rynku – aparaty do filmowania – w której czuje się świetnie, a jak wiemy, na takowe jest coraz większy popyt, więc czemu by nie skupiać się tylko na tym? Dzięki takiemu podejściu superzoom FZ2000 będzie pierwszym aparatem pozbawionym limitu nagrywania, stając się de facto kamerą o wyglądzie i możliwościach aparatu.
Czy również GH5 będzie pozwalał filmować bez limitu? Jest to bardzo możliwe i ja mocno na to liczę. Wtedy przeciwnicy filmowania aparatami straciliby swój główny argument. To, co na pewno wiemy, to że GH5 pozwoli filmować w 4K z prędkością 60 klatek na sekundę. Na razie taką możliwość daje raptem kilka bardzo drogich modeli, jak na przykład Canon EOS 1D Mark II. Liczę też na to, że producent da nam jakiś porządny tryb slow-motion, bo tego jak na razie brakuje. 120 klatek na sekundę w Full HD załatwiłoby problem. 😉
Obraz rejestrowany w 4K nagrywany będzie w 10-bitach i standardzie 4:2:2, na razie nie wiadomo, z jaką przepustowością. Spodziewam się jednak, że będzie to więcej niż 100 Mbps, bo w końcu musi być więcej, jeśli wzrośnie ilość klatek. Producent pisze też o nowej funkcji – 6K Photo. To ulepszona wersja znanej już 4K Photo, w ramach której możemy fotografować z prędkością 30 klatek na sekundę i otrzymywać zdjęcia o rozdzielczości 8 Mpix. W GH5 rozdzielczość zdjęć wykonywanych w ramach trybu 6K Photo wynosić będzie już 18 Mpix. Pozostaje tylko czekać na kolejne informacje i to z niecierpliwością, bo mam wrażenie, że jest na co czekać…
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Kolejna edycja fotograficznego festiwalu to szansa na testowanie aparatów i obiektywów, udział w sesjach zdjęciowych…
Sony A7S III dzięki aktualizacji oprogramowania zyskuje nową funkcję filmową, której bardzo brakowało. Nowe oprogramowanie…
Teleobiektyw z tak jasną przysłoną - tego jeszcze nie było. Sony promuje go jako pierwszy…
TTARTISAN 10 mm F2.0 zapewnia szeroką ogniskową i jasną przysłonę. Jest dedykowany mnatrycom APS-C i…
Nagrody TIPA 2025 zostały rozdane. Jaki aparat warto kupić w 2025 roku? Oto najlepsze aparaty…
Dobry aparat do 3000 zł? To możliwe. Dysponując niewielką na dzisiejsze czasy kwotą można kupić…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies