>

EOS 5D Mark IV: czy Canon wróci do gry?

Pełnoklatkowa lustrzanka do filmowania Canon EOS 5D Mark II swego czasu zrobiła na rynku furorę. Czy EOS 5D Mark IV będzie rewolucją? Poznaliśmy specyfikację aparatu i mamy jego zdjęcia.

2008 rok był przełomowy dla branży filmowej. Wtedy właśnie na rynek wszedł Canon 5D Mark II, czyli lustrzanka, w której producent umieścił tryb filmowy. Canon nie wiedział, że przypadkiem stworzył aparat, który na zawsze zmieni rynek filmowy i wprowadzi go w nową erę. Użytkownicy szybko odkryli, że Canonem 5D można filmować i dzięki pełnoklatkowej matrycy i wymiennym obiektywom uzyskać obraz, który do tej pory był dostępny tylko dla kamer filmowych za kilkadziesiąt tysięcy.

Sześć lat później rynek aparatów do filmowania powiększył się kilkukrotnie, a Canon przegapił zachodzące w nim zmiany. I dlatego dziś najlepszą opcją dla filmowców są modele Panasonika i Sony. Ten drugi również dokonał rewolucji wprowadzając na rynek pełnoklatkowe bezlusterkowce serii A7. Wobec takich modeli jak Panasonic GH 4 czy Sony A7S Canon 5D Mark III wypada blado. Czy wersja czwarta pozwoli wrócić do gry japońskiemu producentowi? Canon zaprezentował dziś oficjalnie model EOS 5D Mark IV. Oto, czym się charakteryzuje.

Najważniejsze cechy:

  • 30,4 MP pełnoklatkowa matryca CMOS sensor z szerokim zakresem ekspozycji
  • 61-punktowy autofokus
  • ISO 50-102400
  • Dual Pixel CMOS AF i Dual Pixel RAW
  • Nagrywanie w rozdzielczości 4K; DCI 4K z szybkością 30p
  • Rozbudowane opcje łączności: Wi-Fi, NFC i GPS

EOS 5D IV z 4K

Podstawową zmianą jest wprowadzenie trybu 4K. Ale to potraktować możemy jako formalność – nie wyobrażam sobie, żeby w nowym 5D Canon nie dał tej opcji. I rzeczywiście – w 5D pojawiła się jakość 4K i tym samym model będzie drugą po EOSie 1D Mark II lustrzanką oferującą tę rozdzielczość obrazu.

Ale i tu nie ma róży bez kolców. Kodek, jakiego używa aparat to MJPEG 4:2:2 500 Mbit/s. Oczywiście, bitrate na poziomie 500 Mbit/s zapewni bardzo dobrej jakości obraz – wiele tańszych modeli filmuje w 4K z bitratem 100 Mbps. Tylko kodek, którego używać będzie Canon nie należy do najwydajniejszych. Obecnie najlepsze efekty daje H.264, a niektóre modele oferują nawet kodek H.265, dzięki czemu jakość obrazu jest świetna, a wielkość plików znośna.

Drugim problemem w przypadku 4K Canona jest to, że będziemy mieli do czynienia z cropem. To oznacza, że podczas filmowania w 4K nie będziemy mieli obrazu całej matrycy, ale nieco mniejszy, tak jak to ma miejsce w 1D Mark II.

Więcej pikseli, ten sam autofokus

EOS 5D Mark IV zapewni znacznie większą rozdzielczość matrycy, bo ta z 22 Mpix skoczyła do 30 Mpix. To z pewnością ucieszy fotografów, ale dla filmowców pozostaje bez znaczenia. Ucieszyć mógłby ich za to lepszy autofokus, bo czasami przy filmowaniu przydaje się możliwość automatycznego ostrzenia. Niestety ten pozostaje bez zmian – to dalej 61 punktów ostrości z 41 punktami krzyżowymi.

To duże zaskoczenie, że producent nie usprawnił systemu AF. O ile w 2012 roku takie parametry były imponujące, to teraz nowe bezlusterkowce wypadają znacznie lepiej i już na starcie Canon traci ewentualny atut. Sprawę AF może jednak nieco polepszyć fakt, że będzie on oparty na technologii Dual Pixel. Jednak mimo wszystko nie wydaje mi się, żeby osiągał takie rezultaty, jak inne topowe modele z przeznaczeniem do filmowania. Warto wspomnieć, że wzorem innych producentów, również tutaj będziemy mieli możliwość „wyciągnięcia” klatki z filmu i takowa będzie miała rozdzielczość 8,8 MP.

Tryb seryjny i ISO

Kolejna zmiana przydatna dla fotografów – nieco szybszy tryb seryjny. Zamiast 6 klatek w ciągu sekundy zarejestrujemy 7 (maksymalnie do 21 plików RAW w serii). Jeśli chodzi o ISO, jego zakres pozostaje bez zmian. W trybie rozszerzonym możemy je podbić maksymalnie do wartości 102400, czyli takiej samej, jaką obecnie oferuje poprzednik. Pytanie brzmi, czy aparat lepiej poradzi sobie z wyższymi czułościami? Jest taka szansa. W końcu zamiast procesora DiGIC 5+ dostajemy najnowszy DIGIC 6+. Ponadto w przypadku zdjęć producent ulepszył algorytm przetwarzania i redukcji szumów.

Dotykowy ekran i USB 3.0

Do nowego modelu Canon dodaje wszystko to, co dziś jest standardem. A więc nie zabrakło WIFi z obsługą NFC, modułu GPS, a także dotykowego ekranu. Szkoda jednak, że ekran nadal nie daje się odchylać, bo z pewnością właśnie to byłoby najbardziej oczekiwane przez filmowców. Ale dotyk z pewnością ułatwi obsługę, a przy tym pozwoli ustawiać ostrość palcem na ekranie.

EOS 5D Mark IV zyskał również wejście HDMI, a także USB w nowym standardzie 3.0 – to duży plus. W końcu możliwe, że filmy 4K będziemy musieli zapisywać na specjalnym dysku, bo żadna karta pamięci nie poradzi sobie z tak dużym bitratem.

Funkcje filmowe

Kolejną zmianą będzie dodanie funkcji, którą za sprawą Magic Lantern mieliśmy już od wielu lat – timelapse. Nowy Canon pozwoli na kręcenie timelapsów. Fajnie. Szkoda tylko, że nic nie wskazuje na to, aby pojawiły się inne oczywistości przydatne dla filmowców, takie jak focus peaking, łatwiejsze i szybsze ustawianie balansu bieli, czy możliwość filmowania w trybach półautomatycznych.

Wszystko niestety wskazuje na to, że pełne możliwości filmowe zyskamy dopiero po instalacji Magic Lantern, jeśli będzie ono dostępne dla nowego modelu. A jak wiemy, nie jest to idealne rozwiązanie, bo zdarzają się przypadki, w których korzystając z ML możemy stracić część plików filmowych.

EOS 5D Mark IV to aparat z funkcją filmowania

Czy z nowym modelem Canon wrócić na rynek filmowy? Raczej nie. Jeśli ktoś korzystał z 5D od początku, czyli od modelu Mark II i nie chce się z nim rozstawać – pewnie zainwestuje w Mk IV. Ale inne osoby szukające aparatu do filmowania raczej Canona nie wybiorą. Bo 5D to niestety aparat z trybem filmowym, a nie aparat do filmowania.

Canon nadal więc pozostaje świetnym wyborem dla fotografów i pewnie to się długo nie zmieni, ale na rynku filmowym nowy model furory nie zrobi. Szkoda, że marka, za sprawą której zaczęto filmować aparatami, dziś już nie ma filmowcom nic ciekawego do zaoferowania.

Ceny Canon EOS 5D Mark IV


Dominik Patoła

Disqus Comments Loading...

Najnowsze artykuły

Sony A1 II, czyli aparat numer jeden – po raz drugi

Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…

2024-11-19

Nikon Z50 II, czyli nowa odsłona udanego modelu

Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…

2024-11-07

Trzy nowe obiektywy od Canona. System RF staje się jeszcze lepszy

RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…

2024-10-30

Sony ZV-E10 II to najlepszy aparat do filmowania za mniej niż 5 tys. zł? (TEST)

Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…

2024-10-29

Panasonic LUMIX S5D, czyli stary aparat w nowej odsłonie

Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…

2024-10-08

Panasonic Lumix S9, S5II, S5IIX, G9II dostają nowe funkcje. Za darmo!

Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…

2024-10-08

Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Cookies