25-krotny zoom optyczny i 20,2 megapikseli rozdzielczości – tak prezentuje się nowy aparat Canona z serii PowerShot.
Nieco starszy model, SX610 HS testowaliśmy jesienią ubiegłego roku. Jakie postępy poczynił Canon w nowym SX620 HS? Aparat działa w oparciu o 20,2 megapikselową matrycę CMOS (ech, znowu to przeładowanie pikseli). Jej wielkość to, charakterystyczne dla amatorskich kompaktów 1/2.3 cala, a za zapis i obróbkę plików odpowiada procesor DIGIC 4+. Na razie wszystko wygląda prawie tak samo, jak w starszym modelu.
Długość obiektywu aparatu jak na kompakt jest imponująca – 25-450 mm, ale wynosi tyle samo, co w modelu SX610 HS, tyle, że tam taki zakres dostawaliśmy po wliczeniu zoomu cyfrowego – zoom optyczny był 18-krotny, podczas gdy tutaj otrzymujemy zoom 25-krotny. Na budowę optyki szkła składa się 13 soczewek, które ułożone zostały w 10 grupach. Wśród nich dwa elementy UD i jeden Hi-UD. Zmienne światło wynosi natomiast f/3.2-6.6 – a więc udaje nam się znaleźć kolejną różnicę – w starszym modelu światłosiła wynosi od f/3.8 do f/6.9, więc tutaj widzimy niewielka poprawę.
Całe szczęście, bo w SX610 HS rzeczywiście było wyjątkowo ciemno, a więc nawet ta niewielka różnica będzie z pewnością zauważalna. Mocną stroną tamtego modelu była za to stabilizacja optyczna, która znalazła się również w PowerShocie SX620 HS. Jej siłę producent ocenia na 2.5 EV, co jest niezłym wynikiem jak na amatorski kompakt.
Tryb filmowy pozostaje bez zmian i oferuje nam filmowanie z prędkością 30 klatek na sekundę w Full HD, co w przypadku tanich kompaktów jest bardzo powszechne – rzadko dostajemy coś więcej. Ekran również jest taki sam, jak w poprzednim modelu, a wiec 3 cale i 922 tys. punktów rozdzielczości. Aparat posiada zarówno WIFI, jak i NFC, a jego waga z baterią wynosi niecałe 200 gramów. Canon PowerShot SX620 HS do sprzedaży trafi już w maju, a kosztować ma 279 dolarów, a więc w przeliczeniu na złotówki ponad tysiąc złotych. I to właśnie może być problemem, biorąc pod uwagę, że SX610 HS kosztuje obecnie ok. 600 zł, czyli prawie połowę mniej niż kosztować ma nowy model. Czy warto tyle dopłacić za nieco dłuższy i jaśniejszy obiektyw?
źródło: Canon
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Canon EOS R6 II to następca jednego z najpopularniejszych bezlusterkowców na rynku. Oferuje świetne parametry…
Panasonic zaprezentował dziś dwa nowe aparaty. LUMIX G97 to bezlusterkowiec z matrycą Mikro 4/3. Z…
Pełna klatka za tę cenę to świetna oferta. Sony A7c kupisz teraz za 5099 zł,…
Jak co roku zbieramy dla Was najlepsze promocje na sprzęt foto z okazji Black Friday…
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies