Czy smartfon może zastąpić nie tylko aparat, ale i kamerę? Oczywiście. Na przykładzie HTC 10 doradzamy, jak nagrywać filmy smartfonem, żeby osiągnąć jak najlepsze efekty.
Artykuł sponsorowany
Nie każdy smartfon może zastąpić aparat – to prawda. Ale dla wielu użytkowników telefony są obecnie jedynymi aparatami. Fotografowanie smartfonem staje się coraz popularniejsze i dziś już nikogo nie trzeba przekonywać, że zdjęcia robione aparatami w telefonach mogą być naprawdę dobre. Na przykładzie jednego z najlepszych obecnie dostępnych na rynku smartfonów (test HTC 10 znajdziecie na gsmManiaKu) postanowiliśmy pokazać, jak uzyskać najlepsze efekty filmując telefonem.
Jeśli chcecie kręcić dobre filmy, musicie panować nad ekspozycją. Automatyka nigdy nie pozwoli na uzyskanie najlepszych efektów, dlatego najlepiej jest jej zbytnio nie ufać. Większość telefonów pozwala na w pełni ręczne ustawianie najważniejszych wartości w trybie fotograficznym, ale niestety nie tyczy się to trybu filmowego.
Dlatego też, chcąc osiągnąć jak najlepsze efekty musimy zainstalować dodatkową aplikację, która pozwoli filmować w trybie manualnym. Ja wybrałem Cinema FV-5 – program dostępny jest w wersji darmowej oraz płatnej. W tej pierwszej mamy limit – maksymalna rozdzielczość, z jaką możemy nagrywać to HD 720p. Płatna wersja kosztuje 10 zł, więc nie jest to wielki wydatek, a daje nam sporo możliwości. Dzięki aplikacji będziemy mogli ręcznie ustawiać ekspozycję światła, ISO i balans bieli, a więc kluczowe dla filmu elementy. Możliwe będzie również manualne ostrzenie podczas nagrywania, a to z kolei zapewni nam ładne ujęcia, w których ostrość przechodzi z jednego obiektu na drugi.
Wracając do tematu parametrów filmów – jest kilka ustawień, które sprawią, że nasz film będzie wyglądał lepiej. Przede wszystkim tzw. klatkarz, czyli ilość klatek na sekundę. Choć HTC 10 w Full HD pozwala filmować nawet z prędkością 60 klatek na sekundę, warto wybrać wartość niższą. Charakterystyczne dla filmu kinowego jest 24/25 klatek na sekundę – za sprawą kina taki obraz wydaje nam się bardziej „filmowy”, bo takiej prędkości używają wszyscy filmowcy.
Filmując musicie też panować nad ISO – ze względy na niewielkie matryce montowane w smartfonach – im będzie mniejsze, tym lepiej, bo wraz z wyższym ISO wzrastać będzie poziom szumów. Zamiast ISO lepiej jest szerzej otworzyć przysłonę, a jeśli mimo to będzie zbyt ciemno – można pomóc sobie kompensacją ekspozycji. Będzie ona przydatna również wtedy, gdy będzie za jasno i występuje ryzyko prześwietlenia. Z dwojga złego lepszy jest niedoświetlony obraz, bo możemy go nieco uratować w postprodukcji, natomiast przepaleń powstałych na skutek prześwietlenia obrazu niczym już nie skorygujemy.
W wielu sytuacjach warto również panować nad balansem bieli. Najczęściej aparat ustawi sam odpowiednią wartość, ale warto przejąć nad nią kontrolę wtedy, gdy mamy do czynienia ze światłem żarówki – tutaj żaden aparat, również ten profesjonalny za kilkanaście tysięcy złotych, nie poradzi sobie sam. HTC 10, jak i inne topowe smartfony pozwala nam ustawić balans bieli w kelwinach, a więc w niektórych sytuacjach warto skorzystać z tej opcji.
Trzeba też powiedzieć parę słów o jakości. HTC 10, jako sprzęt z najwyższej półki, oferuje nam oczywiście możliwość nagrywania w 4K. Pytanie, czy rzeczywiście w każdej sytuacji jest sens korzystać z maksymalnych możliwości, jakie daje nam telefon? Moim zdaniem niekoniecznie. Otóż jakość filmów nakręconych w Full HD jest bardzo dobra, filmy są pełne szczegółów, ostre i nasycone. Biorąc pod uwagę, że i tak będziecie je oglądać często na małych ekranach, albo komputerach czy telewizorach niedostosowanych do wyświetlania materiałów w jakości 4K – lepiej zdecydować się na filmowanie w zwykłym Full HD. Pod względem jakości nadal będzie świetnie, a zapisane pliki będą miały mniejsze rozmiary, przez co zajmą mniej miejsca na karcie pamięci.
Poza tym, Full HD jest łatwiejsze w montażu. Do obróbki filmów nakręconych w 4K potrzebujemy naprawdę bardzo wydajnego sprzętu, a i trudno jest spotkać jakiś dobry i darmowy program do edycji filmów, który pozwoliłby zapisać materiał wyjściowy w postaci 4K. A jeśli macie nagrać materiał w 4K, a potem film i tak zmontować w Full HD, to lepiej od razu nagrajcie materiał w takim formacie, w jakim go „wypuścicie” z programu do montażu. No i nie zapominajmy – większe pliki będziemy znacznie dłużej wrzucać do sieci, a przecież każdy chce jak najszybciej podzielić się swoim dziełem ze znajomymi.
Nie będę tu wymieniał wszystkich planów filmowych, bo wiedza czysto podręcznikowa nie jest nam potrzebna (zrobił to zresztą Antek w innym tekście o fotografowaniu smartfonem). Warto natomiast sugerować się zasadą złotego podziału – dzielimy kadr dwiema liniami pionowymi i poziomymi, a miejsca, w których się przecinają to mocne punkty – w ich obrębie najlepiej umieszczać ważne elementy – nasza percepcja działa tak, że właśnie obiekty umieszczone w tych punktach zauważamy najlepiej. Nie pytajcie dlaczego, po prostu tak jest. 😉
Oczywiście w smartfonie bez problemu włączymy siatkę, która pomoże nam w kadrowaniu – HTC 10 pozwala na to z poziomu aplikacji systemowej aparatu, a taką opcję znajdziemy również we wspomnianej już Cinema FV-5. Warto pamiętać też o tym, żeby nie filmować pod światło, jeśli korzystamy z trybu automatycznego – postacie będą zbyt ciemne na tle jasnego nieba czy słońca, bo aparat nie będzie potrafił dostosować się do nierównomiernego oświetlenia.
Choć pewnie dla każdego to oczywiste, mimo wszystko przypominam: filmując nie trzymajmy smartfona pionowo, bo powstanie pionowy film, a takie wyglądają naprawdę źle. Zawsze należy trzymać smartfona poziomo, a najlepiej obiema dłońmi, bo wtedy kadr będzie stabilniejszy, a szanse na przypadkowy upadek – mniejsze.
Poprawne kadrowanie oznacza również unikanie zoomu. Po pierwsze „zoomowanie” jest zwyczajnie nieładne, więc jego użycie źle świadczy o filmującym. Po drugie, smartfony oferują zoom cyfrowy, a więc wraz z przybliżeniem obrazu pogarsza się jego jakość, a tego z pewnością chcielibyście uniknąć.
Oczywiście – najdokładniej zapanujemy nad ostrością ręcznie. Ale nie obawiajcie się – najlepsze smartfony, takie jak HTC 10, wyposażone są w na tyle szybkie i dokładne systemy autofokusa, że możemy darować sobie manualne ostrzenie. HTC 10 łapie ostrość wyjątkowo szybko, dostosowując się do danej sytuacji, więc kadr praktycznie w każdej sytuacji będzie wyraźny.
Na manualne ustawianie ostrości możemy się zdecydować w sytuacji, gdy chcemy uzyskać ładne ujęcia z ostrością przechodzącą z jednego elementu na drugi, gdy filmujemy jakiś obiekt, który jest blisko obiektywu. Dzięki jasnemu światłu, (w przypadku HTC 10 f/1.8) możemy w bliższych planach uzyskać płytką głębię ostrości i dla takich ujęć wskazany będzie manualny fokus.
W niektórych sytuacjach nawet jasny obiektyw nie pomoże, bo będzie zbyt ciemno. Co wtedy zrobić? Zawsze przychodzi nam z pomocą lampka ledowa w smartfonie, która daje białe i miękkie światło. Jeśli chcemy mocniejsze światło, które obejmie więcej, warto zaopatrzyć się w zewnętrzną lampę, która będzie składała się z kilkunastu albo kilkudziesięciu małych żarówek led.
Często problem ze światłem jest jednak taki, że jest ono zbyt mocne, a tym samym obiekty przed kamerą zaczynają błyszczeć, a za nimi robi się cień. Można zapobiec temu w bardzo łatwy sposób – chociażby używając zwykłej białej kartki papieru. Kartką owijamy lampę, dzięki czemu światło jest nieco słabsze, a przy tym bardziej miękkie, dzięki czemu ładnie zarysowuje obiekty w kadrze.
Bardzo dobrze w filmach wyglądają stabilne kadry. Filmowanie z ręki sprawdzi się tylko w określonych sytuacjach, np. gdy chcemy nadać ujęciu dynamiki, czy niepokoju. We wszystkich innych – płynne, stabilne kadry wypadną znacznie lepiej, niż rozedrgane. Używany przez nas HTC 10 oferuje dobrej klasy optyczną stabilizację obrazu, co ciekawe – w obu aparatach – również tym przednim. Optyczna stabilizacja jest bardzo pomocna podczas filmowania.
Są też inne sposoby na stabilne ujęcia. Podstawowym jest oczywiście statyw. Należy pamiętać, żeby kupić uchwyt do smartfona, który będzie miał wejście statywowe – za pomocą takiego uchwytu przypniemy smartfona do każdego statywu. Jeśli jednak chcemy być bardziej mobilni, dobrym sposobem będzie statyw naramienny (do kupienia za mniej niż 200 zł) Umieszczamy w nim telefon, uchwyt opieramy na ramieniu i dzięki temu, że izolujemy telefon od naszej ręki – drgania będą mniejsze, jak w przykładzie poniżej.
A jeśli nie ogranicza Was budżet, możecie sobie sprawić stabilizator z elektronicznym gimbalem. Wygląda podobnie, jak statyw naramienny dla smartfonów, ale wyposażony jest w system redukcji drgań oparty na kilku silniczkach. Zapewnia to dużą płynność, ale przyjdzie nam za wspomnianą przyjemność zapłacić ponad 1000 zł.
Nie zapominajcie też, że i bez stabilizacji czy statywu można uzyskać stabilne kadry. Wystarczy trzymać mocno telefon obiema rękami, a łokcie zbliżyć do ciała, jednocześnie stojąc prosto na rozstawionych nogach. Możecie też wykorzystać elementy otoczenia i o coś się oprzeć – to zawsze pomaga.
To dwa filmowe efekty, które mogą zrobić duże wrażenie na widzach. Timelapse to inaczej film nakręcony z mniejszą ilością klatek niż zwykle, dzięki czemu możemy w krótkim ujęciu pokazać upływ czasu. Przelatujące w szybkim tempie przez niebo chmury, albo słońce chowające się za horyzontem – to wygląda bardzo efektownie. Żeby timelapse wyszedł dobrze, smartfon musi być umieszczony na statywie, a statyw stać na twardym i stabilnym podłożu.
Filmy slow-motion to przeciwieństwo timelapsów. Tutaj smartfon rejestruje większą niż zwykle liczbę klatek, dzięki czemu podczas odtwarzania możemy oglądać filmy w zwolnionym tempie (co nie jest bez znaczenia, HTC 10 oferuje nagrywanie takich filmów z dźwiękiem wysokiej jakości). W przypadku slow-motion również wskazane jest użycie statywu.
Last, but not least. Wcześniej skupialiśmy się tylko na obrazie, ale wypada powiedzieć kilka słów o dźwięku. Dobre smartfony potrafią nagrywać dźwięk o bardzo wysokiej jakości. Dla przykładu HTC 10 potrafi nagrywać 24-bitowy dźwięk stereo, dzięki czemu możemy zarejestrować wszystkie szczegóły, a przy tym dźwięk jest czysty i pełny.
Za pomocą wejścia 3,5 mm możemy jednak podpiąć również zewnętrzny mikrofon. Możemy kupić na przykład mikrofon kierunkowy, który – jak sama nazwa wskazuje – będzie zbierał dźwięk tylko z tego miejsca, na które go nakierujemy. Tym samym nie złapie dźwięków z tła, co będzie przydatne, jeśli filmujemy czyjąś wypowiedź.
Jednak najprostszym i najtańszym sposobem na dobry dźwięk jest użycie słuchawek z mikrofonem – dźwięk będzie znacznie lepszy niż z zewnętrznego mikrofonu, a nic nas to nie kosztuje. Jeśli jednak chcecie nagrywać sam dźwięk bez obrazu na swój telefon, konieczna będzie jego późniejsza synchronizacja z obrazem. Ale nie jest to trudne – wystarczy rozpoczynając nagranie klasnąć przed kamerą tak, żeby również mikrofon złapał ten dźwięk. W programie do montażu klaśnięcie będzie mocno zauważalne na linii audio, dzięki czemu wystarczy w analogicznym miejscu podłożyć obraz w momencie klaśnięcia i gotowe.
I tak dotarliśmy do końca maniaKalnego poradnika o filmowaniu smartfonem. Na dowód tego, że można „z marszu” nakręcić film smartfonem, pokażemy Wam naszą recenzję HTC 10 – nagraną (oczywiście) w całości smartfonem HTC 10. 🙂
Jeśli macie jakieś pytania dotyczące filmowania smartfonem, koniecznie zostawcie je w komentarzach – na wszystkie postaram się odpowiedzieć (na tyle, na ile będę potrafił 🙂 ).
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies