Chciałeś kiedyś dowiedzieć się, na co zwracać uwagę podczas sesji fotograficznej? Jak powstają obrazy reklamowe czy modowe? Konrad Bąk nie zdradza wszystkich szczegółów. Podaje jednak praktyczne wskazówki dotyczące wielu aspektów fotograficznego rzemiosła.
To nie jest książka typu „fotografuj sam” czy obszerny poradnik dotyczący obsługi aparatu. Konrad pokazuje raczej, co, jak i po co można na zdjęciu zmienić, by powstał efekt zupełnie odrealniony. Pod większością swoich fotografii umieszcza wskazówki. Różne. Myślę, że wydawca nie obrazi się za przytoczenie jednego z przykładów:
Wycięcie modelki z pierwotnego ujęcia i wstawienie jej na docelową kompozycję ułatwi postawienie za nią, szarego, jednolitego tła. Dlaczego nie zielonego?
No właśnie. Dlaczego? Odpowiedź na te i inne pytania znajdziecie na kartach PhotoArt.
Na 322 stronach w formacie B4 Plus umieszczono sporo zdjęć o kompletnie różnej stylistyce. Część to świetne fotografie modowe, gdzie Konrad pokazuje, jak kreatywnie wykorzystać brystol czy arkusze kolorowej folii – takiej, której używamy do filmowych reflektorów. Efekty są wówczas niezwykle twórcze i intrygujące.
Zupełnie z innego końca spektrum fotograficznych możliwości są cykle tematyczne, takie jak Tesla’s Daughters czy Sanitarium. Tutaj Konrad pokazuje, jak odpowiednio wykorzystać oświetlenie fotograficzne. Jakiego użyć światła głównego, na jaką kontrę się zdecydować. I trudno przyczepić się do czegokolwiek od strony technicznej. Znalazłem jeden, drobny błąd – prześwietlenie na białym elemencie ubioru. Jeśli jednak miałbym wysunąć jakąkolwiek faktyczną pretensję do autora, to brzmiałaby ona następująco: jest zbyt idealnie. Tak idealnie, że niektóre sceny bardziej przypominają teatr, niż coś, co faktycznie – gdzieś w równoległym świecie – mogło mieć miejsce.
Konrad dał się jednak poznać od kolejnych kilku stron – jest też fotografem reklamowym i stockowym, ambasadorem Fotolii/Adobe Stock. Uwiecznia też… konie. I nie jest w tym odosobniony, bo tzw. equine photography ma ogromną rzeszę fanów. Konradowi wychodzi to zresztą kapitalnie; potrafi połączyć piękno zwierzęcia z pięknem kobiety. Dobrać kolor umaszczenia konia do koloru tła, cały czas pamiętając o doskonałym oświetleniu wszystkich elementów kadru.
Dlatego też, mając na uwadze zdobywaną przez lata wiedzę i doświadczenie autora, z albumu każdy wyniesie ogrom informacji. Konrad Bąk potrafi robić zarówno zdjęcia wystylizowane do maksimum, jak i bardziej „organiczne”, bardziej odpowiadające naszej rzeczywistości. W zależności od osobistych preferencji, będziemy w stanie z tej publikacji wyciągnąć to, co w niej najlepsze – a więc setki różnych pomysłów i efektów. Sprawdzonych.
Trudno szukać publikacji podobnej do PhotoArtu. Albumów łączących prezentację dorobku autora ze wskazówkami związanymi z całym procesem powstawania tych prac. Konrad zdradza nawet lokalizację niektórych swoich miejscówek. Przypomnę tylko, że od szukania właściwych lokalizacji fotografowie mają niekiedy całe, osobne ekipy (scouting), więc jest to wiedza niezwykle cenna.
Na końcowych kartach znajdziemy również zdjęcia zakulisowe. Sekcja step-by-step pozwala nam dokładnie zobaczyć, które fotografie zostały zmontowane. Jak Konrad zmodyfikował swoje montaże, by osiągnąć zamierzony efekt. Dowiemy się, czym najlepiej szparować włosy i jak wycinać pozostałe elementy. Wrocławski artysta nie zdradza całego swojego warsztatu, ale daje dostatecznie dużo, by Czytelnik mógł działać później na własną rękę.
Konrad Bąk specjalizuje się w fotografii beauty, fashion i equine. Mieszka i tworzy we Wrocławiu. Jest ambasadorem Fotolia Polska/Adobe Stock.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Canon EOS R6 II to następca jednego z najpopularniejszych bezlusterkowców na rynku. Oferuje świetne parametry…
Panasonic zaprezentował dziś dwa nowe aparaty. LUMIX G97 to bezlusterkowiec z matrycą Mikro 4/3. Z…
Pełna klatka za tę cenę to świetna oferta. Sony A7c kupisz teraz za 5099 zł,…
Jak co roku zbieramy dla Was najlepsze promocje na sprzęt foto z okazji Black Friday…
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies