Za oknem coraz cieplej – czas pomyśleć o zaplanowaniu wyjazdu. A w podróży przydać może się wodoodporny i wytrzymały aparat. My wybraliśmy te najlepsze w różnych przedziałach cenowych.
Nikon Coolpix S33
Najtańsza propozycja w naszym zestawieniu – kompaktowy model Nikona dostaniemy za niecałe 400 zł. Aparat posiada niestety niewielką matrycę 1/3.1-cala o rozdzielczości 13.2 Mpix. Możemy więc spodziewać się sporych szumów w gorszych warunkach oświetleniowych, ale mimo wszystko pod wodą aparat powinien „dać radę”. Zakres obiektywu w przeliczeniu na pełną klatkę wynosi 29-87 mm, a światłosiła zawiera się w zakresie f/3.3-5.9.
Nikon wyposażony jest w 2.7-calowy ekranik o bardzo niskiej rozdzielczości. Pozwala za to filmować w jakości Full HD, choć jedynie z prędkością 30 klatek na sekundę. To ubogi pod względem funkcjonalności model, ale ważne, że spełnia dwie podstawowe funkcje – robi zdjęcia i jest odporny (na upadki z wysokości 1,5 m, nurkowanie do głębokości 10 m i temperaturę do 10 stopni poniżej zera). To tani sprzęt dla mniej wybrednych – dostaniemy go w kilku kolorach, m.in. różowym, żółtym, czy niebieskim.
Panasonic Lumix DMC-FT30
Propozycja droższa, bo za około 600 zł, ale może pochwalić się większą matrycą i dłuższym obiektywem. Aparat ma matrycę o wielkości 1/2.33 cala i rozdzielczości 16 Mpix. Obiektyw może pochwalić się dość szerokim zakresem ogniskowych, charakterystycznym dla większości kompaktów – 25 – 100 mm (dla pełnej klatki). Za to z jego jasnością jest nie najlepiej – f/3.9 – 5.7. Plusem jest natomiast obecność stabilizacji obrazu.
Aparat niestety przeciętnie wypada pod względem filmowym: 25 klatek na sekundę w HD i brak Full HD – to zdecydowanie za mało, jak na obecne standardy. Wyświetlacz prezentuje się identycznie, jak w Nikonie. Dużą zaletą modelu są jego wymiary – aparat jest niewielki, a przy tym waży niecałe 150 gramów z akumulatorem. Deklarowana wodoodporność modelu to 8 m, a odporność na upadek – 1,5 m. Aparat pracować może w temperaturze do -10 stopni. Model znaleźć możemy w żywych kolorach, jak pomarańczowy czy czerwony.
Fujifilm Finepix XP90
Propozycja od Fuji kosztuje 950 zł, a producent odświeżoną wersję swojego modelu zaprezentował na początku tego roku. Model wygrywa z dwoma poprzednimi pod względem możliwości. 1/2.3 calową matrycę o rozdzielczości 16,4 megapikseli, natomiast jego obiektyw jest dłuższy – 28-140 mm (dla pełnej klatki). To pozwala na większą swobodę pracy. Nieco jaśniejszy, niż w dwóch wymienionych wyżej modelach, jest też obiektyw, którego jasność na pełnej dziurze wynosi f/3.9, a więc porównywalnie do powyższych konkurentów (ale już dla tele jasność to f/4.9).
Ekran aparatu jest 3-calowy, a rozdzielczość rzędu 920 tys. punktów to grubo ponad trzy razy tyle, co w Nikonie i Panasoniku. Aparat może filmować w Full HD i tym razem już z prędkością 60 klatek na sekundę. Producent deklaruje odporność na upadek do wysokości 1,75 m i wodoodporność do głębokości 10 m. Na plus tryb seryjny – pozwalający fotografować z prędkością 10 klatek na sekundę, czy tryb panoramy 360 stopni. Nie zabrakło też WIFI i stabilizacji optycznej. Fujifilm to już model dla nieco bardziej wymagających, a cena 950 zł nie wydaje się bardzo wygórowana.
Ricoh WG-30
W podobnej cenie, co Fuji dostaniemy też model od Ricoh (znajdziemy go w niektórych sklepach już za 850 zł). Wygląd tego aparatu trudno pomylić z jakimkolwiek innym. Pod względem możliwości radzi sobie jednak nieco gorzej niż propozycja od Fujifilm. Tutaj również sercem jest 1/2-calowa matryca o rozdzielczości 16 megapikseli. Zakres długości obiektywu jest taki sam, jak w modelu Fuji, a więc 28 – 140 mm. Światłosiła obiektywu jest trochę lepsza dla szerokiego kąta, za to gorsza dla tele i wynosi f/3.5 – 5.5.
W trybie filmowym mamy Full HD, ale tylko z prędkością 30 klatek na sekundę, za to ogromnym plusem jest możliwość filmowania w jakości HD 120 kl./s, czyli z prędkością slow-motion. Wyświetlacz modelu przypomina te z Panasonika i Nikona, za to wyposażony jest w powłoki antyrefleksyjne. Odporność na upadki producent deklaruje na 12 m wysokości, wodoszczelność 12 m, a możliwość pracy w niskiej temperaturze – na 19 stopni poniżej zera. Dokładając 100 zł więcej dostaniemy wersję wyposażoną w WIFI.
Olympus TG-4
Wodoszczelny Olympus to najdroższy z wybranych przez nas modeli aparatów, bo trzeba zapłacić za niego ponad 1500 zł. Pod względem wielkości matrycy i jej rozdzielczości nie różni się jednak od swoich konkurentów – 1/2.3 cala, 16 megapikseli. Również pod względem zakresu ogniskowych Olympus się nie wyróżnia – 25 – 100 mm. Za to na uwagę zasługuje jasność obiektywu – to f/2.0 na pełnej dziurze i f/4 dla tele. Dzięki temu nawet pomimo małej matrycy będziemy mogli zrobić zdjęcia dobrej jakości również w gorszych warunkach oświetleniowych.
Pod względem filmowym aparat sprawuje się standardowo – Full HD. Pod względem odporności aparat radzi sobie dobrze – niestraszny mu upadek z wysokości 2,1 m, nurkowanie do głębokości 15 m i 10-stopniowe mrozy. Olympus może się też pochwalić obecnością WIFI, a także nadajnika GPS. Nie zabrakło też oczywiście optycznej stabilizacji.
GoPro Hero 4 Black Edition
Dlaczego w naszym rankingu aparatów znalazła się kamera? Nie ma co ukrywać, że rynek kamer i aparatów coraz bardziej się przenika, a wiele osób kupując aparat i tak myśli bardziej o filmach, niż zdjęciach. Spośród wszystkich naszych propozycji ta jest najdroższa – kosztuje ok. 1800 zł. Rozdzielczość zdjęć to 12 megapikseli, a więc nie odbiega zbytnio od zaprezentowanych aparatów. Jasność obiektywu (tym razem stałki) jest imponująca, bo wynosi f/2.8. Obiektyw należy do grupy szerokokątnych, więc potrafi objąć wszystko, co trzeba, a jest to w tym wypadku konieczność, bo kamera nie ma wyświetlacza.
GoPro najbardziej wyróżnia się pod względem jakości filmów i tutaj jej możliwości są bardzo imponujące. Możemy filmować w HD z maksymalną prędkością 240 klatek na sekundę, Full HD z 120 kl./s a także w 4K 30 kl.s. Kamera jest odporna na upadki, a wodoszczelna obudowa pozwala na nurkowanie do głębokości 40 metrów. Jeśli więc szukacie odpornego sprzętu głównie do kręcenia filmów, a przy tym macie trochę pieniędzy do wydania – GoPro będzie idealnym wyborem.
a co z nikonem aw130?
Z tych wszystkich modeli to chyba tylko olympus i panasonic. Myślałem że olek w tym roku stanieje a on dalej powyżej 1500zł … ech