Dzisiaj powiemy, na co zwrócić uwagę i o czym pamiętać, żeby robić jak najlepsze zdjęcia domowych pupili.
W ostatnim odcinku naszego poradnika o robieniu zdjęć podjęliśmy się niełatwego tematu fotografowania dzieci. Niełatwego, bo dzieci z zasady nie należą do modeli, z którymi łatwo się pracuje. To my musimy dostosować się do nich, a nie one do nas. Jednak jeszcze trudniejsze od pracy z dziećmi jest robienie zdjęć domowym pupilom. Większość z nas chce uwieczniać swoje domowe zwierzęta, bo nie żyją tak długo, jak my, a zapewne chcemy mieć w przyszłości po nich pamiątki. Dlatego dziś podzielimy się z Wami wskazówkami na temat tego, jak robić dobre zdjęcia domowym pupilom.
Wiecie, że nawet odkurzacz może się w końcu psu lub kotu znudzić? Jeśli będziemy odkurzali sto razy nie zaczepiając zwierzęcia, to za sto pierwszym razem może ono nawet nie zwrócić uwagi na to głośne i niebezpieczne urządzenie. Podobnie jest z aparatami. Jeśli przyzwyczaimy naszych pupili do ich widoku – robiąc zdjęcia często, z użyciem lampy błyskowej i bez – to będą na tyle pogodzeni z widokiem sprzętu, że przestaną zwracać na niego uwagę. A przecież o to właśnie chodzi. Jeśli nasze zwierzątko będzie oswoi się z aparatem, to nie będzie dziwnie na niego reagować (na przykład podchodzić do nas i wąchać obiektyw) a to pozwoli nam bez problemu zrobić zdjęcie.
Każde zwierzę, podobnie jak człowiek, jest inne – każde ma swój określony charakter. I właśnie od charakteru zwierzęcia będzie zależało, jak powinniśmy z nim pracować. Niektóre zwierzęta są wypełnione energią, trudno ustać im w jednym miejscu, mają ciągłą ochotę do zabawy. Inne z kolei są flegmatyczne, wolą leżeć w jednym miejscu i niekiedy trudno je nawet zmusić, by spojrzały w naszą stronę. W przypadku flegmatycznych zadanie jest o tyle łatwiejsze, że bez problemu ustawimy kadr i nie musimy obawiać się o rozmycie zdjęcia. Problemem jednak będzie to, by zmusić pupila do spojrzenia w obiektyw, albo tego, żeby chociaż usiadł. W takich sytuacjach niezawodnym sposobem będzie oczywiście smakołyk, który nie pozostawi obojętnym nawet najbardziej flegmatyczne zwierzę. Dobrze działa też piszcząca zabawka, która również potrafi skierować uwagę (i wzrok) zwierzęcia na nas i aparat.
Nieco inaczej ma się sprawa ze zwierzętami ruchliwymi. W ich przypadku główny problem polega na tym, żeby zmusić je do tego, by przez chwilę stały, siedziały lub leżały w jednym miejscu. Potrzebne jest nam do do prawidłowego ustawienia kadru czy do tego, by zdjęcie nie było zbyt rozmazane. W takich przypadkach również pomóc może zabawka – albo smakołyk – na przykład w postaci kości – możemy liczyć na to, że zwierzę zajęte smakołykiem, czy zabawką, położy się i da się spokojnie sfotografować. Oczywiście problem ruchliwości automatycznie odpada w przypadku posiadania kota. 😉
Jak w większości przypadków najlepsze zdjęcia zrobimy wtedy, gdy zniżymy się do poziomu wzroku zwierząt. Wysokość oczu to najbardziej naturalna perspektywa, dlatego też warto jak najczęściej z niej korzystać. Fotografując naszych pupili powinniśmy robić to z ich perspektywy – to nam pomoże wejść nieco do ich świata i zapewni bardzo ciekawe kadry. Pamiętajmy jednak, żeby w kadrze nie znalazło się przy okazji zbyt dużo podłogi, bo taka kompozycja nie wygląda najlepiej.
W większości przypadków najlepiej fotografować zwierzęta właśnie na wysokości ich wzroku. Ale czasem można pokusić się o zrobienie im zdjęć z góry – takie ujęcia będą wyglądały najlepiej gdy zwierzę siedzi i patrzy na nas do góry – zrobienie zdjęcia z bliskiej odległości sprawi, że perspektywa nieco się zakrzywi i głowa pupila będzie się wydawać większa od reszty jego ciała, ale w tym właśnie urok takiego zdjęcia. A gdy jeszcze skorzystamy z plastycznego obiektywu i wyostrzymy tylko pysk zwierzęcia, resztę pozostawiając rozmytą, to efekt może być bardzo ciekawy.
Co będzie ważne podczas robienia zdjęć zwierząt z punktu widzenia czysto technicznego? Z pewnością przyda się szybki autofokus w aparacie, bo sami możemy nie zdążyć odpowiednio wyostrzyć kadru, gdy nasze zwierzę akurat ustawi się w jakiejś ciekawej pozycji. Najlepiej sprawdzi się autofokus w trybie ciągłym (AF-C), który nawet po naciśnięciu migawki cały czas będzie na bieżąco ustawiał ostrość – dzięki temu nawet, jeśli zwierzę się poruszy, nadal będzie ostre.
Robiąc zdjęcia zwierzętom warto unikać lampy błyskowej. Po pierwsze narażamy się na efekt czerwonych oczu (w przypadku zwierząt raczej zielonych), a po drugie dla naszego zwierzęcia błyskanie lampą po oczach będzie wyjątkowo nieprzyjemne i szybko zrazi je do robienia zdjęć. Zamiast tego lepiej użyć jasnego obiektywu, który nie dość, że wykluczy konieczność użycia lampy, to jeszcze dodatkowo da nam ładne rozmycie obrazu. Ważne jest też używanie krótkiego czasu otwarcia migawki, co będzie szczególnie ważne, gdy mamy do czynienia z ruchliwym zwierzęciem. Dobrze sprawdzą się obiektywy zmiennoogniskowe, które dadzą Wam znacznie większą swobodę pracy niż zwykła stałka.
Co tu dużo mówić – chcąc zrobić dobre zdjęcie Waszemu pupilowi musicie nastawić się na to, że nie potrwa to krótko. W przypadku pracy ze zwierzętami cierpliwość jest cechą kluczową – niekiedy będziemy musieli czekać bardzo długo na odpowiedni moment, by zdjęcie wyszło naprawdę wyjątkowe. A czasem spośród kilkunastu albo więcej kadrów tylko jeden będzie na tyle dobry, żeby warto było się nim chwalić. Dlatego nie należy się zrażać, gdy kolejne zdjęcia wyglądają nieciekawie, a zamiast tego próbować do skutku.
Nie zapominajcie też o tym, że taka „sesja” ze zwierzętami powinna być też zwyczajnie dobrą zabawą – zarówno dla zwierzaków, jak i dla Was. Korzystajcie z zabawek, smakołyków i innych rzeczy, które sprawią, że Wasz zwierzak będzie traktował robienie zdjęć jako okazję do zabawy – wtedy zdjęcia wyjdą najlepiej. W tym wypadku ze zwierzętami jest podobnie jak z dziećmi – im bardziej luźna atmosfera, tym więcej naturalności możemy uchwycić i tym samym nasze zdjęcia będą lepsze. A o tym zawsze przypominamy – robienie zdjęć ma być po prostu dobrą zabawą!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
SONY 85 mm f/1.4 GM II to druga odsłona topowego obiektywu portretowego producenta. Udało się…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies