Sony zapowiedział premierę nowego aparatu kompaktowego, który długością obiektywu może konkurować z superzoomami.
Sony większość swoich nowości pokazał w ubiegłym roku. Dlatego ten rok jest nieco uboższy w premiery japońskiego producenta. Co nie oznacza jednak, że nie pojawi się nic nowego. Jeszcze w tym miesiącu do sprzedaży trafi bezlusterkowiec A6300, a oprócz tego producent zapowiada również nowego kompakta – model Sony HX80.
Aparat wyróżnia kilka ciekawych cech. Przede wszystkim obiektyw. Do czynienia mamy bowiem ze szkłem o 30-krotnym zoomie optycznym, co sprawia, że aparatowi nie będzie miał daleko do superzoomów, a przy tym zachowa bardzo kompaktowe rozmiary. Jak mówi producent, jest to najmniejszy na świecie aparat z tak długim obiektywem. Pomimo niewielkich rozmiarów, w korpusie oprócz długiego obiektywu znalazło się również miejsce na cyfrowy wizjer OLED i lampę błyskową. Zarówno jedno, jak i drugie chowane będą w korpusie i wyciągać je będziemy mogli w razie potrzeby.
Aparat wyposażony jest w matrycę Exmor R CMOS o rozdzielczości 18,2 Mpix, która pozwoli również na kręcenie filmów w jakości Full HD. Zmienna jasność obiektywu wynosi f/3.5-6.4, a więc standardowo jak dla tej klasy aparatów. Do dyspozycji dostajemy 3-calowy ekran LCD z rozdzielczością 921 tys. punktów. Jak w większości amatorskich kompaktów, również w przypadku modelu Sony ekran będzie odchylał się o 180 stopni, co umożliwi nam robienie sobie selfie.
Model wyposażony jest też w łączność bezprzewodową – WIFI i NFC. Wart uwagi jest również fakt, że aparat posiada 5-osiową stabilizację. Mówiąc krótko, szykuje się ciekawy amatorski kompakt – miniaturowy, z długim obiektywem i wyposażony we wszystko to, czego może od aparatu wymagać amator. Czy uda mu się osiągnąć sukces na rynku? Moje obawy budzi cena. Aparat kosztować będzie 350 dolarów, a więc na naszym rynku zapłacić będzie trzeba za niego około 1,5 tys. zł. W tej cenie można znaleźć ciekawego bezlusterkowca. Ale więcej o aparacie będziemy mogli powiedzieć dopiero, jak wpadnie w nasze ręce. A to się stanie pewnie niedługo, bo aparat ma wejść na światowy rynek już w kwietniu.
źródło: Sony
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
W tej cenie wolę już kupić bezlusterkowca Panasonica Gf5 lub GF6, zdecydowanie lepsza inwestycja