Czy żeby wygrać konkurs fotograficzny wystarczy dobrze posługiwać się Photoshopem? Okazuje się, że czasami tak.
Oddział Nikona w Singapurze ogłosił konkurs fotograficzny. Spośród nadesłanych prac wybrano jedną, która została nagrodzona. Zwycięzcą został Chay Yu Wei za zdjęcie, które pokazuje lecący samolot, wykadrowany idealnie między szczeblami drabiny pozwalającej na wejście na dach. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że nagrodzone zdjęcie jest… fotomontażem. Fotograf nie wykazał się cierpliwością czekając na samolot, nie miał też tyle szczęścia, że przeleciał on w idealny sposób świetnie wpasowując się w drabinki.
Nie. Zdjęcie jest zwyczajnym fotomontażem. Choć może to zbyt duże słowo. Fotograf po prostu wkleił samolot na białym tle (nie wycinając nawet owego tła), a następnie rozjaśnił nieco niebo, żeby nie było widać tła samolotu. I to wystarczyło, żeby zdobyć główną nagrodę, bo najwyraźniej nikt w jury nie dostrzegł oczywistego fotomontażu, który mocno rzuca się w oczy. Fotograf powiedział, że postanowił zrobić zdjęcie ciekawej perspektywy drabinek i wtedy zupełnie niepodziewanie pojawił się samolot. Tak historię zdjęcia opisuje Nikon. Jednak internauci szybko odkryli, że było inaczej. Nie obyło się też bez prześmiewczych przeróbek.
Sam fotograf ustosunkował się do całej sprawy. Powiedział portalowi petapixel.com, że zdjęcie było tylko żartem. Do wstawienia samolotu użył prostej aplikacji na telefon, a nie Photoshopa, bowiem zdjęcie wrzucił na Instagrama, nie ukrywając, że to żart. Nic jednak nie tłumaczy faktu, że potem owo zdjęcie fotograf zgłosił do konkursu, dopisując do niego historię rzekomego szczęścia, które sprawiło, że samolot pojawił się w tak idealnym miejscu. Fotograf wyraził skruchę i przeprosił Nikona. Cała historia uczy, by lepiej przyglądać się zdjęciom pod kątem przeróbek.
źródło: petapixel.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.