Jeśli macie zamiar kupić nowy obiektyw do swojego Nikona, to lepiej się pospieszcie, bo w przyszłym roku wydacie znacznie więcej.
Jak donosi Nikon Rumours, japoński potentat fotograficzny zamierza w przyszłym roku podnieść ceny swoich obiektywów, w niektórych przypadkach nawet o prawie jedną trzecią. Podwyżka cen ma objąć wszystkie rynki europejskie.
Obiektywnie drożej
Japoński producent chce, by ceny na rynku europejskim były wyższe od dotychczasowych od kilku do prawie trzydziestu procent. Dla każdego modelu obiektywu cena ustalana jest indywidualnie. Wspominany Nikon Rumours podał na swojej stronie listę trzydziestu dwóch obiektywów, które w przyszłym roku mają być dotknięte podwyżką. Na początek podwyżki mają objąć kraje, w których obowiązującą walutą jest Euro, natomiast najprawdopodobniej jednocześnie podwyżki pojawią się również i w innych krajach, w tym w Polsce.
Używana alternatywa
Jednocześnie jako alternatywę dla nowych obiektywów producent planuje rozszerzać sprzedaż używanych, ale gruntownie odnowionych. Będą one oczywiście znacznie tańsze, a przy tym i tak ich jakość będzie zadowalająca. Na razie możliwość kupna takich obiektywów mają mieszkańcy tylko kilku krajów Europy, ale od przyszłego roku ma ono być dostępne szerzej, więc może załapie się i Polska. Byłoby dobrze, bo po ewentualnej podwyżce cen może nie być łatwo użytkownikom Nikonów.
Strzał w stopę?
Oczywiście Nikon prowadzi biznes i musi na nim odpowiednio zarabiać, jednak trudno nie ulec wrażeniu, że ewentualne podwyżki mogą odbić się na producencie niekorzystnie. Już teraz Nikon nie jest marką wybieraną najczęściej, a wzrost cen obiektywów sprawi, że wielu fotografów kilkakrotnie się zastanowi zanim zdecyduje się na wybór Nikona, bo przecież przy wyborze aparatu dużą rolę odgrywa to, jak łatwo jest do niego dostać obiektywy i ile będą kosztować.
źródło: nikonrumours.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie no. Co prawda zmierzam wymienić lustro po nowym roku ale raczej niedługo po tym i podstawowy obiektyw (w sensie z dobrego, jasnego zooma Dx na dobry, jasny zoom Fx). Dlatego powyższy news mnie mocno zasmucił. Chyba, że będę mógł dzięki temu drożej sprzedać ten, który chcę sprzedać 🙂
Śmiech na sali. Nikon splajtuje