Przyszedł piątek, a więc czas na kolejną część cyklu „Fotografia dla zielonych”. Tym razem będzie ostro, bo na warsztat bierzemy autofocus.
W ostatnich odcinkach naszego fotoManiaKalnego poradnika mówiliśmy o zagadnieniach mających bezpośredni wpływ na nasze zdjęcia: kolorystykę, rozmycie i inne. Dzisiaj z nieco innej beczki, ale również istotnie z punktu widzenia początkującego fotografa. O ile filmujący zwykle ręcznie ustawiają ostrość swoich kadrów, o tyle fotografowie zazwyczaj posługują się autofokusem. Dlatego też warto poznać podstawowe rodzaje autofocusa, żeby móc je odpowiednio wykorzystać.
Czym jest autofokus?
Autofocus, to, najprościej mówiąc, mechaniczne i automatyczne ustawianie ostrości. Wyposażone są w niego wszystkie aparaty amatorskie i te wbudowane w telefony. Podobnie jest w przypadku obiektywów – zdecydowana większość nowych szkieł jest wyposażona w system automatycznego ustawiania ostrości. Oczywiście nie zawsze tak było. Kiedyś ostrość trzeba było ustawiać ręcznie za pomocą pierścienia na obiektywie, co nie było łatwym zadaniem. Pierwszy system autofocusu pojawił się już w latach 60-tych, jednak szerokie zastosowanie w większości aparatów znalazł dopiero kilkanaście lat temu.
Zadaniem autofokusu jest wykrywanie kontrastu na zdjęciach i ustawianie ostrości na jednym lub wielu punktach. W szerokich kadrach, gdy ogniskowa ma małą wartość, zwykle ostre jest niemal wszystko. Różnice zaczynamy zauważać przy dłuższych ogniskowych, gdy tło staje się rozmyte. Autofokus jednak nie zawsze wyostrzy to, co chcemy, bo nie czyta nam w myślach. Dlatego właśnie możemy korzystać z różnych trybów autofocusa, bo w różnych sytuacjach różne są nasze oczekiwania względem niego.
Tryby autofocusa
Tryb pojedynczy (AF-S) – najprostszy tryb, spotykany w aparatach kompaktowych. Polega po prostu na tym, że gdy przytrzymamy spust migawki do połowy aparat ustawi ostrość i zablokuje ekspozycję. Możemy nawet zmienić kadr, ale ustawiona wcześniej ostrość się nie zmieni. Po naciśnięciu spustu do końca wykonamy zdjęcie. Aparat nie pozwoli nam zrobić zdjęcia, dopóki nie ustawi ostrości. Metoda takiego ustawiania ostrości sprawdza się w przypadku robienia zdjęć obiektów nieruchomych, albo gdy ruch jest znikomy.
Tryb ciągły (AF-C) – jest alternatywną dla pojedynczego. Aparat cały czas ustawia ostrość na obiekty, które są w jakiś sposób kontrastowe. Zdjęcie możemy zrobić nawet, gdy autofocusowi nie udało się ustawić ostrości. Tryb ten przydaje się również z oczywistych względów w przypadku filmowania. W przypadku takiego trybu szybko jednak zużywa się bateria, więc jeśli nie filmujemy, warto ograniczać jego użycie.
Tryb pełnej automatyki (AF-A) – rozwiązanie stosowane w lustrzankach i innych „bardziej” profesjonalnych aparatach. W jego przypadku autofocus na podstawie tego, co dzieje się przed obiektywem – a więc, czy fotografowany obiekt się porusza, czy też nie, sam ustala, czy użyć ostrzenia ciągłego (AF-C) czy punktowego (AF-S) i cały czas na bieżąco płynnie przełącza się pomiędzy tymi trybami. Możecie się domyślać, że nie jest to łatwe zadanie, dlatego też taki tryb posiadają tylko te „lepsze” aparaty.
Tryb punktowy – ostrość ustawiania jest w danym punkcie. Zwykle w aparatach na środku ekranu mamy małą ramkę. W miejscu tej ramki ustawiana jest ostrość. Oczywiście za pomocą strzałek możemy przestawić ramkę ze środka w miejsce, gdzie chcemy ustawić ostrość. Przydaje się w sytuacjach, gdy mamy bliższe plany i część kadru będzie nieostra. W tym przypadku dużo zależy od liczby pól autofokusa. Ilość pól sprawdzić możemy w specyfikacji aparatu, a różnica między nimi często może być duża – np. od 50 do 150 i więcej. Generalnie im więcej pól, tym lepiej. Choć ilość pól nie przekłada się bezpośrednio na szybkość autofokusa, bo na to wpływ ma znacznie więcej czynników. Często tryb punktowy daje opcję wykrywania twarzy, a więc na podglądzie pojawiają nam się ramki w miejscu twarzy fotografowanych przez nas obiektów.
Tryb dynamiczny (śledzący AF) – tryb przydatny podczas fotografowania obiektów będących w ruchu. Autofocus odnajduje kontrastowy obiekt na zdjęciu i ustawia na niego ostrość. Bardzo przydaje się na przykład przy fotografowaniu dzieci, których nie jesteśmy w stanie zmusić, by stały w jednym miejscu. Oczywiście to, na ile uda się autofocusowi śledzić dany obiekt, zależy od jego jakości, czyli tego, na ile szybki i precyzyjny jest mechanizm.
Po co mi to?
Znajomość trybów autofocusa „ułatwia nam życie” bo oszczędza nam irytacji związanych z tym, że aparat nie chce wyostrzyć tego, co akurat nam jest potrzebne. Poza tym pozwala nam na różne eksperymenty z ostrością, tak by ostry był pierwszy plan, albo wprost przeciwnie – by to, co na pierwszym planie było zupełnie rozmyte. Każdy, kto przesiądzie się z amatorskiego aparatu na sprzęt przynajmniej półprofesjonalny dostanie do dyspozycji różne opcje autofocusa i należy wiedzieć, jak je odpowiednio wykorzystać. Jakość autofokusa bardzo znacząco wpływa na cenę aparatu, bo dobry sprzęt musi ostrzyć szybko i dokładnie.
Na skróty
Autofocus (AF) to system automatycznego ustawiania ostrości. Najpopularniejsze tryby, jakie wyróżniamy to: pojedynczy (AF-S) ustawiający ostrość wraz w wciśnięciem spustu migawki do polowy i blokujący ją, ciągły (AF-C) – wraz z spustu wciśnięciem migawki do polowy ustawia ostrość cały czas, a także automatyczny (AF-A) – stosowany w bardziej zaawansowanych modelach. Sam decyduje, czy użyć trybu pojedynczego, czy ciągłego.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
przepraszam juz doczytalam wyzej o co chodzi z tym sledzeniem:-) czyli rozumiem ze i canon i nikon d610 maja taki AF? jednak te Af w obu aparatach sie roznia?? ktory bedzie lepszy dla moich poytrzeb?
Różni się system autofokusa, czyli to, z jaką szybkością i dokładnością ostrzy. Natomiast wspomniane tryby autofokusa dostępne są we wszystkich aparatach systemowo. AF Nikona ma więcej punktów ostrości niż Canona, więc będzie ostrzył dokładniej, n większej powierzchni kadru a przy tym szybciej (szybszy tryb seryjny ze wsparciem AF – 6 kl./s).
dziekuje Panu za odpowiedz:-) czy mozna prosic o wyjasnienie co znaczy AF w trybie sledzenia? Mam dwa modele (nie moge sie zdecydowac)jeden Canon 6d i drugi Nikon d610 . Obiektyw 50mm /1.4, Te dwa modele miedzy innymi roznia sie AF. Oba maja swietne opinie, jednak wiadomo co kto preferuje, jako ze zaczynam przygode z pelna klatka, to nie bardzo wiem co bedzie lepsze..
dziekuje za wyjasnienia, czy moze Pan napisac ktory z tych trybow jest zastosowany w canon eos 6d, planuje kupic pelna klatke i na pocztek obiektyw EF 50mm/1.4. Sprzet potrzebny do uchwycenia chwil biegajacych dzieci, rodzina wyjazdy. Ktory autofocus bedzie ok, wiadomo jak dziecko sie staleprzemieszcza i do tego szybko:-) bardzo prosze o pomoc
dziekuje pozdrawiam
Wszystkie są zastosowane. 🙂 Jak w każdym innym modelu, również w 6D znaleźć można wszystkie wymienione tryby, a wyboru konkretnego dokonuje się w menu. przypadku fotografowania dzieci i „łapania chwili” najlepiej sprawdzi się AF w trybie śledzenia.
mam aparat panasonica, używam głównie na autofokusie i jestem bardzo zadowolona. To jest jednak dobra funkcja
Jest jeszcze tryb AF 3D gdy system AF śledzi ruch od lub do aparatu. Dla przykładu jedzie na nas pociąg… no bez przesady;) …jedzie w naszą stronę rowerzytsa (czyli zbliża się) i system AF ustawia ostrość tak by w ułamku sekundy nie doszło do zrobienia zdjęcia z ostrością na miejsce, w którym ten ułamek sekundy wcześniej był rowerzysta tylko na to, w którym się aktualnie znajduje (bliżej nas).
Warto dodać, że jeśli chodzi o tryby AF- S, AF-C i AF-A (auto) to najmniej zalecany jest AF-A gdyż może się on pomylić w odbiorze sceny i źle ustawić ostrość. Chyba najlepiej fotografować w trybie statycznego AF (AF-S), a dopiero przy naprawdę dynamicznie poruszających się obiektach włączać AF-C.
Ja uwielbiam punktowy pomiar ostrości i w 95% przypadków używam tylko takiego.
Odniosę się jeszcze do początku artykułu. Nie uważam, że autofokus jest powszechny dopiero od kilkunastu lat i mam tu na myśli nasz kraj. Kompakty analogowe z systemem AF bez problemu można było kupić już w 1990 roku (w moim domu pojawił się wtedy jakiś model firmy Premier). Później to się już upowszechniało, a era fotografii cyfrowej to już większość urządzeń z AF. Najpóźniej AF upowszechnił się w aparatach przy telefonach komórkowych.
ja mam aparacik zawsze co auto naciskam i nic mnie nie interesuje zadna babranina ustanianie itp malutki kompakcik