Słabe warunki oświetleniowe to zmora filmowców i fotografów. Oprócz jasnych obiektywów musimy używać też wyższych wartości ISO, co wiąże się z wystąpieniem szumu. Chyba, że dysponujemy odpowiednim sprzętem.
Na targach Canon Expo 2015 w Paryżu producent zaprezentował możliwości pełnoklatkowej matrycy CMOS z wyjątkowo dużą czułością. W tym celu zarejestrowano film w jaskiniach Wyatomo Caves w Nowej Zelandii. Efekty robią wrażenie. Poniżej porównanie – ujęcie zarejestrowane przez klasyczną kamerę i takie samo ujęcie wykonane prototypową kamerą Canona.
Na razie jeszcze wciąż trwają pracę nad matrycą, więc nie wiadomo, w jakich urządzeniach i kiedy się pojawi. Na pewno jednak może pomóc Canonowi wzmocnić pozycję na rynku, która ostatnimi czasy mocno osłabła. Tak duże ISO byłoby zbawieniem dla wielu profesjonalnych filmowców i fotografów.
Warto też wspomnieć, że Canon cały czas pracuje nad kamerą, która będzie oferowała kosmiczne wręcz ISO rzędu 4,5 mln. Ta kamera z kolei ma trafić na rynek już w grudniu tego roku, a każdy, kto będzie chciał stać się jej posiadaczem, wyłożyć będzie musiał ok. 30 tys. dolarów.
Trzeba przyznać, że nowe rozwiązania Canona prezentują się coraz ciekawiej. Oczywiście czas pokaże, jak to będzie wyglądać w praktyce, a nie fazie testów, ale jesteśmy bardzo ciekawi efektu. Zwłaszcza, że matryca z ISO 300 000 może być umieszczona w lustrzankach za kilka tysięcy dolarów, a nie kilkanaście, jak w przypadku superczułej kamery, dzięki czemu będzie dostępna dla większej rzeszy fotoamatorów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.