>

Olympus Stylus SH-2 – test małego aparatu z dużymi możliwościami

Testujemy nowy aparat kompaktowy Olympusa. Czy 5-osiowa stabilizacja, możliwość kręcenia filmów slow- motion i zapis do plików RAW przekonają bardziej wymagających użytkowników do zakupu Stylusa SH-2?

Olympus, jako producent aparatów potrafi odnajdywać kompromis między jakością i ceną. Nie inaczej jest tym razem. Nowy aparat wprowadzony w marcu tego roku da nam całkiem spore, jak na kompakt, możliwości, a przy tym ceną równa się tylko z najtańszymi bezlusterkowcami.

Choć z każdej strony słychać, że kompakty właśnie staczają się w otchłań przeszłości. Takie przykłady, jak model Olympusa pokazują, że zbyt wcześnie, by wieszczyć koniec aparatów kompaktowych. A my sprawdzamy, czyje wymagania będzie w stanie spełnić nowy aparat od firmy Olympus.

Specyfikacja Olympus Stylus SH-2

Ogólne
Rok premiery 2015, marzec
Typ Kompaktowy
Budowa
Wymiary (szer x wys x grubość) 109 x 63 x 42 mm
Bagnet brak
Waga (z bateriami) 271 g
Rodzaj materiałów stop aluminium
Podzespoły
Matryca 16 Mpix, 4.6 x 6.2 mm, BSI-CMOS 1/2,3
Procesor obrazu TruePIC VII
Ekran 3 cale, LCD-TFT, 460.000 px
Lampa błyskowa TAK, zasięg do 8,30 m przy ISO 3200
Migawka 30 s - 0,0005 s
Obsługa kart SD/SDHC/SDXC
Porty micro HDMI, micro USB 2.0
Wizjer brak
WiFi TAK, 802.11b/g/n
NFC TAK
Funkcjonalność
Format zapisu RAW, JPEG
Stabilizacja obrazu TAK, 5-osiowa
AF: minimalna odległość ostrzenia 3 cm
Filmy FullHD, 60 kl/s
Zakres ISO 125 - 6400
Zdjęcia seryjne 11,5 kl/s
Usługi społecznościowe brak

Budowa i ergonomia

Aparat waży niecałe 300 gramów i – jak przystało na kompakt – bez problemu zmieścimy go w kieszeni wyruszając na fotograficzną wycieczkę. Wygląd Stylusa, jak większości modeli Olympusa, nawiązuje do stylu retro – pomaga w tym fakt, że z przodu obudowa pokryta jest prawie w całości chropowatą gumą a całość wykończono w czarnym i srebrnym kolorze. Z przodu znalazło się też miejsce na grip, co w połączeniu z kawałkiem gumy w miejscu na kciuk i dobrze umiejscowionym spustem migawki sprawiają, że aparat bardzo dobrze i stabilnie trzyma się w dłoni.

W górnej części znajdziemy otworki mikrofonu stereo, włącznik, spust migawki i pokrętło zmiany trybów. Z tyłu – 3-calowy dotykowy ekran o rozdzielczości 460 tys. pikseli. Po prawej stronie od ekranu umiejscowiono przyciski menu, nagrywania i odtwarzania zdjęć w galerii.

Olympus Stylus Sh-2/ fot. fotoManiaK.pl

Po prawej stronie, z boku, znajdziemy dodatkowo ukryte za zaślepką wejścia HDMI i USB. Na dolnej części umieszczono gwint mocowania statywu, który sąsiaduje z klapką baterii, co skutkować będzie tym, że będziemy musieli zdjąć aparat ze statywu chcąc np. wymienić baterię. Warto tutaj zwrócić uwagę na fakt, że możemy podłączyć aparat do prądu i cały czas z niego korzystać, gdyż baterię ładujemy bezpośrednio w aparacie.

Olympus Stylus Sh-2/fot. fotoManiaK.pl

Lampa błyskowa i bateria

Akumulator (1350 mAh) wg CIPA pozwala na zrobienie około 380 zdjęć, co jest dobrym wynikiem. Gorzej, że niełatwym do osiągnięcia w rzeczywistości. Jeśli włączona będzie „energożerna” 5-osiowa stabilizacja, baterii szybko ubędzie. Ale z drugiej strony nie można powiedzieć, że aparat „krótko trzyma”.

Lampa błyskowa wyskakuje po zwolnieniu zabezpieczenia. Nie da się jej niestety ustawić pod żadnym kątem, na przykład do góry, więc możemy błyskać tylko przed siebie. Doświetlić możemy plan w odległości od 0,1 do 9,4 m na szerokim kącie (w przypadku teleobiektywu od 0,4 do 4 m). Nie jest to zły wynik, choć daleko mu do doskonałości.

Ciemno i niewyraźnie

Olympus Stylus Sh-2/fot. fotoManiaK.pl

Wyświetlacz to słaba strona aparatu. Zacznijmy jednak od tego, że ekran obsługuje dotyk. To przydatna funkcja, chociaż niekoniecznie niezbędna. I niestety, nie jest ona w stanie odwrócić uwagi od jakości samego wyświetlacza. Ten ma tylko rozdzielczość 460 tys. pikseli, co jak na dzisiejsze standardy jest kiepskim wynikiem – cierpi na tym jakość podglądu.

Jak by tego było mało, ekran jest bardzo ciemny, nawet przy ustawieniu najwyższej jakości, przez co korzystanie z aparatu podczas słonecznej pogody będzie trudnym zadaniem. Brakuje wizjera, który mógłby pomóc w takich sytuacjach. Korzystanie z aparatu mógłby ułatwić mechanizm odchylenia wyświetlacza, ale o tym twórcy niestety zapomnieli.

Menu jest za to jest przejrzyste i przyjazne użytkownikowi. Opcji jest niedużo, ale wszystko zostało dobrze posortowane i nie będziemy mieli większego problemu z oswojeniem się z aparatem. Sprawę ułatwia jeszcze fakt, że możemy korzystać z najważniejszych opcji bez wchodzenia do głównego menu, dzięki skróconemu menu widocznemu zawsze po prawej stronie ekranu (ilość opcji do wyboru zależna jest oczywiście od trybu – w manualnym będziemy mogli ustawiać najwięcej parametrów).

Matryca / optyka / zdjęcia i filmy

Aparat dostał standardową dla kompaktów matrycę BSI-CMOS 1/2.3″, która pozwala na rejestrowanie zdjęć z rozdzielczością do 16 Mpix. Wystarczająco, umieszczenie większej ilości megapikseli zapewne zaowocowałoby pogorszeniem jakości obrazu. Za zapis odpowiada procesor TruePIC siódmej generacji. Dostajemy też możliwość zapisu zdjęć do plików RAW. Spory plus.

Odwzorowanie barw jest prawidłowe. Auto-ISO ma problemy z dostosowaniem się do żarówki, ale to standardowy kłopot w większości aparatów. Poza tym, temperatura barwowa odpowiada rzeczywistości. Zdjęcia są ostre, widać na nich dużo szczegółów, a kolory są poprawne. Poprawne, ale nic ponad to. Paradoksalnie, o połowę tańszy Canon SX610s potrafił zrobić ładniejsze zdjęcia przy słonecznej pogodzie. Oczywiście mówię tu o trybie automatycznym, bo korzystając z manualnych ustawień można uzyskać lepsze kadry w SH-2.

ISO poprawnie, obiektyw standardowo

Aparat daje nam do dyspozycji obiektyw o zmiennej ogniskowej i jasności od f/3.0 na szerokim kącie do f/6.9 na tele. Daleko mu więc do ideału, ale z drugiej strony minimalna wartość przysłony jest i tak lepsza, niż na przykład w kitowych obiektywach dodawanych do lustrzanek.

Zakres ISO, jakim dysponuje aparat to 125-6400. Trzeba jednak od razu powiedzieć, że tzw. użyteczne ISO jest znacznie mniejsze. Przy ISO 800 zaczynają pojawiać się drobne szumy, zaryzykować możemy z wartością 1600, ale powyżej poziom szumów będzie już niestety nieakceptowalny. Na poniższym zestawieniu zobaczyć można, jak aparat potrafi radzić sobie z różnymi wartościami ISO. Pliki RAW wywoływaliśmy w programie Adobe Lightroom z użyciem neutralnych ustawień.

fot. fotoManiaK.pl

fot. fotoManiaK.pl

Zaskakująco stabilny obraz

Na uwagę zasługuje za to system 5-osiowej stabilizacji matrycy. Nie miałem co do niego wielkich oczekiwań, a tymczasem okazał się wyjątkowo dobry. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że lepszy, niż w trzy razy droższym aparacie Sony RX100 IV. Taka stabilizacja bardzo się przyda w kręceniu filmów i robieniu zdjęć z ręki z dłuższymi czasami naświetlania.

Obiektyw wykazuje tendencję do aberrowania, zwłaszcza przy dłuższych ogniskowych i w sytuacjach, gdy tło na zdjęciu jest białe. W słoneczną pogodę możemy za to uchwycić całkiem ładne kadry. Aparat dostosowuje tryb zdjęć do tego, co „widzi” i zazwyczaj prawidłowo dobiera tryb do warunków sceny. Poniżej kilka zdjęć wykonanych z użyciem automatycznego trybu, zrobionych zarówno na szerokim kącie, jak i przy użyciu zoomu.

Prawdziwy superzoom

Pisząc o obiektywie, warto wspomnieć o jego zoomie. A ten jest imponujący. 24-krotne zbliżenie optyczne i 96-krotne cyfrowe dają nam w rezultacie obiektyw o ekwiwalencie 600 mm dla pełnej klatki. To wystarczająco dużo, byśmy mogli robić choćby i zdjęcia szpiegowskie… A z kolei ekwiwalent 25 mm dla pełnej klatki na szerokim kącie da nam duży kadr i pozwoli na robienie zdjęć nawet w małych pomieszczeniach.

Wysuwaniu obiektywu towarzyszy dźwięk do złudzenia przypominający bzyczenie muchy. Za to praca obiektywu jest stosunkowo cicha. No i szybka, bo do przybliżenia 24-krotnego dojdziemy w około trzy sekundy. Obraz przy użyciu zoom cyfrowego jest całkiem znośny, a świetna stabilizacja pomaga nam kadrować i sprawia, że obraz nie jest rozmazany. Poniżej zdjęcia, pokazujące możliwości obiektywu – na szerokim kącie, z użyciem zooma optycznego i cyfrowego.

Szybkość i praca autofokusa

Potrzebujemy trzech sekund na włączenie aparatu i zrobienia zdjęcia. Nie jest więc źle. W miarę szybka jest też praca obiektywu, przynajmniej podczas robienia zdjęć. Pracy nie spowalnia również autofokus, który, przy sprzyjających warunkach oświetleniowych potrafi szybko wyostrzyć to, co trzeba. Do wyboru dostajemy standardowo trzy rodzaje AF: punktowy, śledzący (przydatny przy filmowaniu) i wykrywający twarz.

W trybie seryjnym, przy wysokiej jakości zdjęć możemy zarejestrować do 11,5 klatek na sekundę. Efekt możemy zobaczyć na poniższym zestawieniu. Na wszystkich trzech kadrach udało nam się uchwycić jadący ok. 60 km/h samochód, podczas gdy np. aparatem Canon SX610 HS zrobiliśmy raptem 2 zdjęcia i samochód zniknął z pola widzenia.

fot. fotoManiaK.pl

Dodatkowe opcje i ustawienia

Za pomocą pokrętła na górze aparatu możemy wybierać między trybami: manualnym, automatycznym z możliwością zmiany ustawień, w pełni automatycznym, wyboru sceny, rozległej panoramy, filmowym, nocnym ART (z efektami zdjęciowymi) i „PhotoStory”, pozwalającym nam na wykonywanie różnych kolaży ze zdjęć.

Olympus Stylus Sh-2/fot. fotoManiaK.pl

Aparat został też wyposażony w WiFi, co prawda nie najnowszego standardu ac, ale biorąc pod uwagę stosunkowo małą wielkość plików, nie powinno to być problemem. Możemy przesłać zdjęcia do komputera bez używania kabla, a po zainstalowaniu specjalnej aplikacji na telefonie, możemy również przeglądać na nim zdjęcia czy też sterować aparatem. Niestety, obraz mocno się zacina, więc opcja przyda się przy robieniu zdjęć, ale już podgląd filmowy raczej nie zda egzaminu.

Tryb filmowy bez fajerwerków

Może ta stabilizacja rozbudziła moje nadzieje, bo oczekiwałem wiele po trybie filmowym. Trochę się zawiodłem, ale bo głębszym namyśle stwierdzam, że nie jest źle. Problemem jest zapis plików, bowiem format zapisu oparty jest o przestarzały kodek, co sprawia, że obraz jest rejestrowany w Full HD, ale mimo wszystko jego płynność, ostrość i ogólna jakość pozostawiają nieco do życzenia.

W rozdzielczości Full HD obrazy rejestrować możemy z prędkością 60 klatek na sekundę, ale już przy standardowym HD 720p aparat da nam możliwość zapisu obrazu z dwukrotnie większą ilością klatek – 120 – dzięki czemu możemy rejestrować filmy slow – motion. Za to duży plus. W trybie filmowym zoom pracuje nieco ciszej, ale jednocześnie wolniej. Maksymalnie wysunie się dopiero po około 6 sekundach.

W trybie filmowym już przy ISO rzędu 400 widoczne są szumy, więc filmowanie po zmroku raczej nie wchodzi w grę. Sytuację ratuje stabilizacja, która działa nadzwyczaj dobrze. Poniżej prezentujemy trzy filmy zarejestrowane aparatem, które pokazują działanie stabilizacji, trybu slow – motion i tego, jak aparat radzi sobie z filmowaniem w słabych warunkach oświetleniowych.

Dużo efektów

Na pochwałę zasługuje również ilość efektów, jakie oferuje aparat, co pozwala uzyskać ciekawe kadry bez konieczności obróbki zdjęć w programie graficznych. A to na pewno przypadnie do gustu większości amatorów, do których wszakże adresowany jest testowany sprzęt.

Podsumowanie i ocena

Olympus Stylus Sh-2/fot. fotoManiaK.pl

Olympus Stylus SH-2 pokazuje, w jaką stronę powinny iść kompakty, by móc walczyć ze smartfonami. Dobra jakość obrazu, możliwość filmowania w slow – motion, świetnie działająca stabilizacja, masa ciekawych efektów, długi obiektyw – z tym nie mogą się równać smartfony kosztujące tyle samo, co nasz aparat. Nie zabrakło jednak wad. W końcu obiektyw nie jest zbyt jasny, a przeciętne ISO mu nie pomaga. Wiele do życzenia pozostawia też jakość wyświetlacza. A i filmy nie zachwycają.

Pomimo tych wad, nowy Olympus to naprawdę bardzo ciekawa propozycja na rynku. Za około 1300 złotych, czyli kwotę porównywalną do najtańszych bezlusterkowców, dostajemy aparat całkiem dobrej klasy, a przy przy tym bardzo mobilny i zwyczajnie ładny. Właśnie tanie aparaty, jak Stylus mogą stanąć w szranki ze smartfonami i wyjść z boju z tarczą. Dlatego też postanowiłem przyznać aparatowi wyróżnienie fotoManiaKa w kategorii „Dobry zakup”.

Ocena końcowa testu [1-10]: 7.1

  • Jakość wykonania7,4
  • Ergonomia5,5
  • Jakość zdjęć7,8
  • Jakość filmów6,8
  • Usprawnienia6,7
ZALETY
  • Stylowy wygląd
  • Wygodny uchwyt
  • Dobra jakość zdjęć
  • Świetna stabilizacja
  • Możliwość zapisu plików RAW
  • Tryb slow-motion
  • WIFI
WADY
  • Bardzo słaby ekran
  • Przeciętna jakość filmów
  • Brak uchylności wyświetlacza

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl

Dominik Patoła

Disqus Comments Loading...

Najnowsze artykuły

Sony A1 II, czyli aparat numer jeden – po raz drugi

Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…

2024-11-19

Nikon Z50 II, czyli nowa odsłona udanego modelu

Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…

2024-11-07

Trzy nowe obiektywy od Canona. System RF staje się jeszcze lepszy

RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…

2024-10-30

Sony ZV-E10 II to najlepszy aparat do filmowania za mniej niż 5 tys. zł? (TEST)

Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…

2024-10-29

Panasonic LUMIX S5D, czyli stary aparat w nowej odsłonie

Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…

2024-10-08

Panasonic Lumix S9, S5II, S5IIX, G9II dostają nowe funkcje. Za darmo!

Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…

2024-10-08

Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Cookies