Zaprezentowany na łamach Reuters.com raport dotyczący finansowej kondycji japońskiego koncernu w drugim kwartale podsumować można jednym zdaniem. Zyski firmy maleją, a winę za taki stan rzeczy ponosi moda na fotografowanie smartfonami.
Cóż, niełatwo walczyć z postawioną hipotezą widząc, jak w serwisach społecznościowych i platformach typu Flickr rozkłada się stosunek zdjęć zarejestrowanych telefonami do fotografii pochodzących z cyfrowych aparatów, a na rynku pojawiają się coraz mocniejsze smartfony wyposażone w matryce o dużej rozdzielczości, jasną optykę i liczne udogodnienia (żeby daleko nie szukać, dzisiaj na gsmManiaK.pl pisaliśmy o debiucie OnePlus 2 z aparatem pozwalającym rejestrować materiały wideo w 120 klatkach na sekundę i składać fotografie o rozdzielczości 50 Mpix).
Najnowsze trendy kosztowały Canona utratę 16% planowanych zysków w drugim kwartale (co, warto podkreślić, i tak jest wynikiem lepszym, niż wskazywały szacunki analityków), a strata wynika bezpośrednio ze słabej sprzedaży aparatów kompaktowych (segment obiektywów i sprzętu z wymienną optyką ma się dobrze) oraz wahań w kursie jena.
Pesymistów wieszczących upadek Canona mogę jednak uspokoić – kryzysu nie będzie. 😉 O słabej sprzedaży kompaktów mówi się już od wielu lat, natomiast zyski płynące z segmentu sprzętu z wymienną optyką wciąż pozostają niezagrożone. Ba, w 2017 roku Canon przewiduje nawet kolejne sukcesy na typ polu, o czym kilka miesięcy temu informował Was Antek.
Źródło: Reuters.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Czas się obudzić Canonie. Jesteś moją ulubioną firmą foto. Czekam na pierwszy smartfon z Canonem na pokładzie. Może na ten przykład Lumia…..?
canon ma coraz mniejsze zyski nie tylko przez smartfony – canon jest taką nokią świecie foto. Nie wsadzą nic nowego do lustrzanki jeśli konkurencja ich do tego nie zmusi. Od lat nie zaskoczyli żadną nowością technologiczną, nie wypuścili czegoś wow. Czas się obudzić…