Testujemy Canona EOS M3. Co chcecie wiedzieć?

Canon wprowadził do oferty kolejny bezlusterkowiec – tym razem jest to EOS M3. Czy świetnemu wykonaniu będzie towarzyszyć równie udana jakość zdjęć? Przekonamy się o tym już niedługo.

Aktualizacja: opublikowaliśmy już test Canona EOS M3.

Podejście trzecie

Mały, lekki, nienajbrzydszy, dobrze wykonany. No i EOS. To pierwsze skojarzenia, jakie przyszły mi na myśl po chwyceniu do ręki Canona EOS M3. Pamiętam zresztą, że podobnie było w przypadku pierwszego modelu z serii opartej o bagnet EF-M – problemy pojawiały się dopiero później. Zbyt wolno działający autofocus (poprawiony później aktualizacją oprogramowania) i kilka innych niedociągnięć sprawiały, że użytkowanie pierwszego M było nie było może nieprzyjemne, ale na pewno nie należało do efektywnych.

Czy i tak będzie w tym przypadku? Nie sądzę. Drugiego EOS-a M nie otrzymaliśmy do testów z racji słabej jego dostępności w naszym regionie świata – dlatego też dopiero trzecie pokolenie powraca, by poprawić opinię swojego przodka. Do dzieła!